Ktoś puka czyżby to Cil robi sobie żarty? Czy ma pełno zakupów i wali nogą w drzwi, a może nawet głową walić xd nie chce mi się wstać, Cil ty gnoju muszę przez ciebie wstać z wygodnej kanapy, ale ja narzekam i ja żartowałam z tym nazwaniem go gnojem no raczej nikt w to nie uwierzył co nie hahaha ale ze mnie żartownisia! Ale mi odwala, od tej hebaty? Coś dodali tam? No nie zdziwiła bym się... Dobra wstane i odtowrze to drzwi bo ktoś ważny może, a ja tu myślę o bzdurach. Po chwili zeskakuje z łóżka i bawię się w ninja który musi dojść do drzwi nie dotykając podłogi oczywiście marny że mnie ninja i przebrałam xd serio mam coś nie tak z głową. Otwieram drzwi, a tam jakiś szkielet? Emmm nie znam go... Pierwsze na oczy widzę...
-Witam? Pan do kogo- czy do szkieleta powinno się zwracać Pan? Muszę sprawdzić ja Google
-Oh chyba pomyliłem mieszkania... Przepraszam ale... Miałem aktualny adres...- mówi zakłopotany i patrzy na SMS w telefonie
-Może pomogę?- lekko się uśmiecham, no jasne ze pomogę ja tyle wiem że masakra xd
-Dziękuje i przepraszam za moje maniery, jestem Cray, miło mi panienek poznać- całuję mi dłoń, aż się lekko zarumieniłam
-Jestem T.I mi również miło poznać- zaraz Cray... Mi coś to mówi tylko co... No nie!!!! Zapomniałam! Ugh dobra zapytam
-To w czym mogę Ci pomóc Cray?--A więc T.I poszukuje Cila, bo miałem go odwiedzić, a jak wiem on tu mieszka no z rodzicami-
-Oh hahaha Cila aktualnie nie ma-
-Nie ma... A kiedy będzie i znasz go?-
-Oh pewnie nic ci o mnie nie mówił-
-Cil ma dziewczynę?- uśmiecha się głupio
-No nie do końca- ehhh, a szkoda
-Wejdź wytłumaczę Ci wszystko--No nie wiem czy mogę-
-No Cil tu mieszka, Pj i Fresh tak samo, tylko aktualnie wyszli-
-To ich też znasz-
-Tak znam- wchodze do domu
-Dziękuje- wchodzi za mną, a ja zamykam drzwi
-Więc powiem tak ogólnie no jestem T.I i od jakiś paru miesięcy mieszkam tutaj wraz z Cilem i jego rodzicami-
-A jakim cudem tutaj jesteś?- mówi patrząc na mnie
-No, a więc ehh.... Rodziców nie mam, a uciekłam z domu dziecka, tak na szybko wybacz nie chce zbytnio poruszać tego tematu-
-Dobrze rozumiem przykro mi-
-Jak chcesz to zapytaj potem Cila on to ci raczej powie-
-Jasne-
-Cil bardzo ale to bardzo się cieszył że przyjedziesz tak że prawie że mną gadać nie chciał, pytałam się kto to ten Cray ale dowiedziałam się parę dni później hah-
-A on taki jest-
-No trochę już o nim wiem- uśmiecham się
Gadam sobie tak z Crayem przez resztę dnia i czekamy za Cilem
YOU ARE READING
Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA]
FantasyPowiem, że fabuła jest naprawdę okej ale książka ma trochę błędów i zmienił mi się kompletnie styl pisania ale i tak zapraszam do przeczytania! Witam to jest moja pierwsza opowieść w stylu ktoś x Reader mam nadzieję że wam się spodoba zapraszam do...