Żart

556 72 50
                                    

-No to może Errorowi!- krzyczy Cil, serio on chce z nim zaczynać w końcu nauczyciel i rodzina... Ale no dobra

-Jasne, a co takiego?- mówi jeden z chłopaków

-Hmmm, a może znacie tej żarty z wiadrem i wodą?- mówi Cil patrząc na nas

-Nooo, a kto go nie zna-

-No ba!-

-To może coś takiego ze zamiast wody różowa farba?- Wow nie zły pomysł!

-Dobre Cil! To ja idę załatwić farbę- wybiega jeden chłopak

-T.I znajdziesz wiadro?-

-Okey- wstaje i kieruje się do drzwi, skąd mam im wiadro znaleźć! Hmm dobra trzeba pochodzić... Zaczynam chodzić po ośrodku widzę jak inni biegają jak potłuczeni, NM się gapi na nich, a Errora ani śladu hmmm. Zapadł się pod ziemię xd może wie co planujemy i uciekł, raczej nie może... Dobra gdzie te głupie wiadro! Chodzę jak głupia za nim!

Po paru minutach wchodze do jakiegoś pomieszczenia gospodarczego i widzę wiadro jej! Zadanie wykonane! Biorę je i szybko lecę na górę

-Dobra mam-

-Coś długo- mówi Cil patrząc na mnie

-Sam sobie będziesz szukał ja drugi raz!-

-Dobra dobra spokojnie, a ta farba schodzi?-

-Trudno xd- o kurde XD jak się nabierze będzie źle XD

-Emmm dowie się że to my?-

-Napewno- mówi Cil no to ładnie xd
-Okey!- wypełnia wiadro farbą do pełna
-Oki gotowe teraz trzeba to dać na drzwi ale jak to podnieść...-

-Ty może nie próbuj Cil co?-

-Czemu?-

-Jeszcze się pytasz?- po chwili wyszło że ja muszę to podnieść na drzwi... Meh... Po kilku próbach udało się... O mało tego nie rozlałam na siebie, to wtedy była by kicha xd
-Okey to jak go zwabimy?- patrzę na paczkę chłopaków, jestem jedyną dziewczyną... Dziwne to...

-Spoko loko T.I mamy plan xd my to prefesjonaliści normalnie ja ci mówię!- no ja to wiem moi drogi, boję się tego opieprza... Jak coś zwalam wszystko na chłopaków xd ale ze mnie koleżanka normalnie niut malina, ona ciało swe wygina niut malina!!! Jezu teraz to będzie mi w głowie lecieć przez pół dnia xd

-No dobra dobra...-

-Chyba nigdy takich numerów nie robiłaś co nie?-

-No nie miałam gdzie, kiedy, i z kim, a z resztą jakbym zrobiła miała bym nie zły ochrzan i wpierdziel ehh-

-Byłaś bita?-

-A domu dziecka to tak- chłopaki spojrzeli na sobie oprócz Cila bo on to wie

-Przykro nam-

-Dobra nie ważne to robimy ten żart czy nie?-

-No jasne!- wyrywa się Cil

-Okey to trzeba go zawołać-

-My się tym zajmiemy, a ty Cil nagraj to okey?-

-No jasne!- wybiega z pokoju i kładzie telefon za doniczką tak aby było widać jak Error się nabiera
-Zrobione- widać że już chce im się śmiać... W sumie mi też
-Dobra no to zaczynamy!- wszyscy wychylają się za drzwi i koledzy krzyczą

-PANIE ERROR PAJĄK W SALI!!!!!!- krzyczą strasznie piskliwie jak dziewczyny matko ogłuchne tutaj ale po chwili słychać kroki na schodach on serio tu idzie? (jakby co te wiadro jest drzwiach pokoju Errora, a czemu wołają że tam jest pająk hmmm może widzieli jak wchodzi XDDDDD)
-PAJĄK WSZEDŁ DO POKOJU OBOK!!!!!- R.I.P uszy T.I xd

-Już idę już... Nie zje was przecież- idzie Error i wchodzi do swojego pokoju...


Cil x Reader #Nie musisz uciekać... [ZAKOŃCZONA] Where stories live. Discover now