Łobuz Kocha Księżniczkę

By Magdallenka

1.6M 100K 6K

"-Chodźbym miał kogoś zabić, tobie nie spadnie włos z głowy. Powiedział zredukował bieg i depnął gaz. Wbiłam... More

Prolog
Rozdział 1. Barman
Rozdział 2 Kłótnia
Rozdział 3 Kominiarki
Rozdział 4. Rumak
Rozdział 5. Plaża
Rozdział 6. Chemia
Rozdział 7. Krystian
Rozdział 8. Sms
Rozdział 9. Kwiaty
Rozdział 10. Bilecik
Rozdział 11. Kolacja
Rozdział 12. Max
Rozdział 13. Matka
Rozdział 14. Plaża II
Rozdział 15. Urodziny
Rozdział. 17 Kocham Cię
Rozdział 18. Oliwia
Rozdział 19. Prezent
Rozdział 20. Pierwszy raz
1000!
Rozdział 21. Cross
Rozdział 22. Elizka
Rozdział 23. Niespodzianka
Rozdział 24. Nieznajomy
Rozdział 25. Randka
Rozdział 26. Kolacja
Rozdział. 27 Przeprowadzka
Rozdział 28. Romeo i Julka
Rozdział 29. Barbados
Rozdział 30. Porwanie II
Rozdział 31. Zuzia
Rozdział 32. Koniec
Rozdział 33. Ratunek
Rozdział 34. Życie
Rozdział 35. Dziadek
Rozdział 36. Koszmar
Rozdział 37. Asia
Rozdział 38. Szopa
Rozdział 39. Łza
Rozdział 40. Amor
Rozdział 41. Sajgon
Rozdział 42. Kroplówka
Rozdział 43. Kontrakt
Rozdział 44. Goście
Rozdział 45. Zwierzenia.
Rozdział 46. Pytania
Rozdział 47. Wiktoria
Rozdział 48. Decyzja
Rozdział 49. Prawda
Rozdział 50. Tajemnica
Rozdział 51. Ojciec
Rozdział 52. Wyścigi
Rozdział 53. Emocje.
Rozdział 54. Wygrana
Rozdział 55. Przepraszam
Rozdział 56. Zgoda
Rozdział 57. Skype
Rozdział 58. Cisza
Rozdział 59. Strzelanina
Rozdział 60. Odsiecz
Rozdział 61. Znęcanie
Rozdział 62. Winna
Rozdział 63. Strzał
Rozdział 64. Młody
Rozdział 65. Weranda
Rozdział 66. Przysięga.
Rozdział 67. Pseudo randka.
Rozdział 68. Bonusik!
Rozdział 69. Odwaga
Rozdział 70. Panowie
Rozdział 71 Magiczna chwila
Rozdział 72. Wioletta
Rozdział 73. Smutek
Rozdział 74. Pogrzeb
Rozdział 75. Napad
Rozdział 76. Niespodzianka
Rozdział 77. Koniec
Rozdział 78. Róże
Rozdział 79. Śnieg
Rozdział 80. Nicole
Rozdział 81. Bój się.
Rozdział 82. Złość
Rozdział 83. Nie wracaj.
Rozdział 84. Impreza.
Rozdział 86. Wino
Rozdział 85. Kamery
Rozdział 86. Szmato
Rozdział 87. Podwładna
Rozdział 88. Chłopczyca
Rozdział 89. Daria
Rozdział 90. Gra
Rozdział 91. Oski
Rozdział 92. Trening
Rozdział 93. Korony
Rozdział 94. Tajemniczy
Rozdział 95. Zdjęcia
Niespodzianka!
Rozdział 96. Uraz
Rozdział 97. Znajdź go!
Rozdział 98. Dostawca
Rozdział 99. Za szybko
Rozdział 100. Pielęgniarka
Rozdział 101. Zdemaskowana
Rozdział 102. Stasiu
Rozdział 103. Już jutro
Rozdział 104. Ten dzień
Rozdział 105. Zapominajka
Konkurs!
Wyniki konkursu!

Rozdział 16. Porwanie.

18.9K 1K 33
By Magdallenka

Wiktoria miała na sobie satynową biała suknie do ziemi z długim rozcięciem kończącym się na udzie. Na ramieniu białe futro. W ręku długa lufka z papierosem. Rozległy się brawa. Podjechał lśniący czarny cadillac.

Z auta wysiadła Nadia i Oskar. Nadia miała śliczną krótką sukienkę i mega wysokie buty. Oskar czarny garnitur, łącznie z kamizelką pod marynarką. Dziewczyna włożyła mu na głowę kapelusz. Nagle koło nich stanęło czterech facetów z karabinami jakie mieli gangsterzy w tamtych czasach. Niezwykłe pomysły ma ta dziewczyna. Godzinę później wszyscy byli już w środku, tańczyli, pili... Czułam się strasznie nie swojo. Krystian przyniósł mi drinka.

-Dziękuję.

-Nie ma za co piękna.

Wszyscy się dobrze bawili. Piłam z Wiki drina za drinem. Zaczęło mi się kręcić powoli w głowie. Podeszła do nas główna para wieczoru.

-Dzięki Natalia że przyszłaś. Masz śliczny strój.

Powiedziała Nadia, a ja nie byłam dłużna komplementów.

-Dziękuję. Masz rewelacyjną sukienkę! Bardzo mi się podoba. Ty Oskar też niczego sobie. Niezły wąsik.

Zaczęliśmy się śmiać.

-Nadia uparła się na wąsik...

Nie wyglądał na zadowolonego ze sztucznymi włoskami nad wargą. Ktoś mnie pchnął i poleciałam na Krystiana. Ten mnie złapał, a ja wylałam mojego drinka na jego spodnie. Ała co on ma pod marynarką?!

-Ktoś tu chyba ma już za dużo procentów.

-Przepraszam. Ktoś mnie pchnął. Co ty masz pod marynarką?

Powiedziałam masując żebra.

Krystian zaśmiał się i moim oczom ukazały się szelki z dwoma kaburami i pistoletami. Musiałam zrobić przerażoną minę.

-W końcu gangsterzy mieli broń.

Alan zaśmiał się wyciągając swoją. Oskar też się nie ociągał. No tak motyw gangsterski. Zrobiło mi się dziwnie. Muszę iść do łazienki. Chciałam zabrać Wiki ze sobą, ale gdy zobaczyłam jak się tuli do Alana to zmieniłam zdanie.

-Zaraz wracam.

Szepnęłam na ucho Krystianowi, i udałam się w kierunku korytarza za barem. Na moje nieszczęście w toalecie spotkałam Laurę i Martę.

-Cześć.

O dziwo, Laura się odezwała do mnie.

-Cześć.

Usłyszałam ciche "szmata" z ust Marty. Zostawiłam to bez komentarza, ale jej to się chyba nie spodobało, bo po chwili poczułam jak pcha mnie na drzwi. Laura poszła w stronę kabin. Podejrzewam że nie chciała być świadkiem. Marta przycisnęła mnie ręką.

-Odpierdol się od Krystiana! Nie nadajesz się dla Niego. Nie masz nawet pojęcia kim on jest i czym się zajmuje. Jesteś tylko pieprzoną zabawką, którą przeleci i zostawi!

-Spierdalaj! Widocznie ma powód dla którego woli mnie niż Ciebie.

-Dziecinko otwórz oczy! Takie jak ty, to on ma co tydzień na imprezie w kiblu od kiedy go Daria zostawiła.

Zrobiło mi się przykro. Wyrwałam się i wybiegłam z toalety. Przebiegłam koło baru. Na szczęście nikt mnie nie widział. Weszłam w korytarz. Kierowałam się znakami "exit". Stalowe drzwi. Wyszłam od tyłu klubu. Dwie dziewczyny paliły papierosy i jakiś facet gadał przez telefon. Usiadłam na schodku i zakryłam twarz dłońmi.

-Coś się stało?

Zapytała jedna z dziewczyn.

-Nic. Po za tym że w moim życiu trafiam na samych dupków.

-Nie rozumiem. Chcesz zapalić?

-Chętnie.

Popalam od czasu do czasu na imprezach. Odpaliłam papierosa i zaciągnęłam się głęboko.

-Właśnie się dowiedziałam że facet, który naprawdę mi się podoba, spędzam z nim czas... Kurwa no zaufałam mu.

Kontynuowałam.

-No powiedz co się dowiedziałaś?

-Że co tydzień bzyka panienki na imprezach.

-Ale że Krystian? Proszę Cię. On stracił dla Ciebie głowę! Kto Ci powiedział takie bzdury?

Ona go zna? Kim jest? I skąd wie co do mnie czuje?

-Marta.

-Ta od Laury?

-Ta.

Dziewczyna spojrzała na swoją koleżankę i zaczęły się śmiać.

-O co chodzi?

Zapytałam.

-Widzisz tego faceta, który gada przez telefon?

Wskazała jedynego chłopaka w promieniu co najmniej dziesięciu metrów.

-To jest Dawid. Mój chłopak, w którym kochała się Martunia.

-Martunia kocha wszystkich. Nie przejmuj się nią.

Dodała druga.

-Dawno w mordę nie dostała.

-A skąd wiesz co Krystian do mnie czuje?

-Przecież to widać! Po za tym często rozmawiamy. Dawid jest jednym z chłopaków Krisa, a ja mieszkam na przeciwko niego. Znamy się od dziecka. Można powiedzieć że jestem jego przyjaciółką.

-Jejku. Dziękuję.

-Idź lepiej do Niego i pocałuj go jak nigdy w życiu.

Uśmiechnęłam się i podeszłam do drzwi, które były zamknięte!

-Musisz iść od frontu. Te drzwi czasem się zatrzaskują.

-Okej. Dzięki i do zobaczenia w środku!

Pobiegłam wzdłuż murowanych budynków, żeby wybiec na ulicę i wejść do klubu. Szpilki nie pomagały mi w tym. Zresztą i tak nie było mi to pisane. Nagle zobaczyłam przed sobą dwóch mężczyzn w czapkach. Nie mieli wielkiego problemu ze złapaniem mnie. Byłam pijana i w obcasach. Chciałam krzyknąć, ale wtedy poczułam tylko dziwny zapach i odpłynęłam.

Obudziłam się na podłodze w samochodzie. Oczy miałam zawiązane. Na rękach czułam kajdanki. Bolała mnie głowa. Chciałam usiąść, ale jechaliśmy zbyt szybko. Nagle usłyszałam głos, który już znałam. Znałam go z pokoju w klubie. Facet, który mnie obmacywał!

-Mam Twoją małą zdzirę! Dzika plaża za godzinę.

Ja pierdole co tu się dzieje. Zatrzymaliśmy się i drzwi z mojej strony się otworzyły. Wyciągnęli mnie z auta. Strasznie bolały mnie ręce, były wykręcone do tyłu.

-Zdejmij jej buty, nie mam zamiaru żeby płakała mi z powodu złamanej nogi.

Czułam że idziemy po nierównej nawierzchni jakiś ostry żwir. Byłam pewna że mam rozcięte stopy.

Nagle zmiana. Piasek, szum morza. Jesteśmy na plaży. Posadzili mnie na krześle i związali liną.

Płakałam, byłam zła i przerażona. Wszystko przez Martę! Gdybym jej nie spotkała!

Po jakiś czasie usłyszałam ryk motoru. Chwilę później było ich więcej. Jeden słyszałam blisko siebie. Zdjęli mi opaskę z oczu.

KSIĄŻE!

Tak to był on. Zaczęłam jeszcze bardziej płakać. Za nim po bokach stały jeszcze po dwa motory, Reszta była na drodze. Zszedł ze ścigacza, teraz dzieliły nas zaledwie trzy metry. Nagle wyciągnął rękę zza pleców. Trzymał w dłoni broń, wycelowaną nad moją głowę. Reszta poszła w jego ślad. Czułam ręce napastnika na moich ramionach.

-Rzuć broń, albo Ci ją oszpecę...

Co?! Co on mi zrobi? Książe położył pistolet na piachu.

-Błagam nie rób jej krzywdy! Zrób ze mną co chcesz ale ją zostaw!

Poczułam ostrze noża przy moich ustach.

-Tknij ją a rozjebie Ci łeb.

-Haha no ciekaw jestem jak to zrobisz. Zabiłeś mojego syna! Czas się odwdzięczyć!

-To był wypadek! Proszę Cię puść ją!

Poczułam jak ktoś inny rozwiązuje liny. Ktoś inny bo nóż dalej był przy mojej twarzy.

-Lubisz jak się uśmiecha nie? Teraz już zawsze będzie uśmiechnięta.

Jezu! Jaki ból przeciął mi skórę od kącika ust w stronę ucha.

-Uśmiech jokera.

Zaśmiał się. Książę ruszył w moją stronę i usłyszałam strzał. Po chwili całą serię. Czarny leżał na ziemi i się nie ruszał. Wstałam z krzesła. Widziałam na filmach jak przechodzą przez kajdanki żeby mieć ręce z przodu i tak też zrobiłam .
Podbiegłam do księcia.
Zdjęłam kask i łzy popłynęły jak wodospad po mojej twarzy.

Continue Reading

You'll Also Like

211K 12.1K 46
- Czy moglibyśmy zacząć... Dzisiaj? - Jasne, czemu nie. Mam się rozebrać? - Tak, zdejmij koszulkę. Jeśli będziesz czuł jakikolwiek dyskomfort, to o w...
41.7K 1.3K 51
( uwaga w książce mogą pojawić się błędy ortograficzne bo jestem dyslektykiem i czasem i się to zdarza ) A co gdyby Hailie pochodziła z patologiczne...
25.7K 997 45
Rose Harris to zwykła dziewczyna, która dopiero co skończyła studia w Waszyngtonie, a w życiu doświadczyła już wiele okropnych rzeczy, których los je...
Trust me By ksicja_

Teen Fiction

42K 1.3K 33
Bo byliśmy tylko dziećmi, które nie zasłużyły na życie w takim świecie. Ty wolałabyś mnie nigdy nie spotkać, a ja wolałbym nigdy cię nie skrzywdzić. ...