Rozdział 28

11.5K 451 105
                                    

Zatrzymałam się dopiero za zakrętem. Kurwa i co ja teraz zrobię nie miałam planu na ucieczkę. Kurde, usiadłam na ławce, trudno muszę sobie jakoś poradzić.

Perspektywa Owena:

Tyler ma jeszcze 2 minuty na pilnowanie Rose, jak ustaliliśmy zmieniamy się co 30 minut.

Ok już, wyszliśmy z chłopakami na zewnątrz ale ich tam nie było, więc poszliśmy za dom. Gdzie zobaczyliśmy leżącego na ziemi Tylera.

Logan: Ej stary gdzie Rose.

Tyler: Goncie ją, szybko uciekła.

Theo: Że co?!?

Evans: Kurwa szybko jeśli jej nie złapiemy to już po nas.

Lewis: Ale jak to ci uciekła.

Tyler: Normalnie. - podniósł się i zaczął iść w stronę bramy a my za nim. Tam podzieliliśmy się że Tyler i jego kumple idą w jedną stronę a my w drugą.

Logan: Coś jej musiał zrobić.

Evans: Albo po prostu skorzystała z tego że nie ma chłopaków.

Szukaliśmy jej już od 3 godzin.

Logan: Dobra, nie znajdziemy jej.

Theo: Szukają już jej wszyscy nowi, bo Tyler do wszystkich zadzwonił, przecież gdzieś musi być.

Lewis: Ej cicho, patrzcie.- wskazał na jakąś dziewczynę siedzącą koło drzewa odwróconą do nas plecami.

Logan: To ona. - zakradliśmy się cicho do niej po czym ja zakryłam jej usta swoją ręką. A Theo wbił jej w ramię lekki środek usypiający. Co wcale nie było łatwe bo się wyrywała. Kiedy wracaliśmy zadzwoniliśmy do reszty i powiedzieliśmy że ją znaleźliśmy.

Kiedy wróciliśmy wszyscy inni już na nas czekali.

Logan: Połóż ją tutaj. - zrobił miejsce na kanapie.

Tyler: Wreszcie już myślałem że Styles nas pozabija.

Lewis: To by była twoja wina, co jej zrobiłeś że uciekła, hm?

Tyler: Nic, po prostu jest głupia.

Logan: Uważaj kogo nazywasz głupim debilu.

Po chwili zobaczyliśmy że powoli otwiera oczy.

Perspektywa Rose:

Ał moja głowa, powoli otworzyłam oczy i zobaczyłam że wszyscy mi się przygadają. Świetnie.

Logan: Nic ci nie jest?- nie kurwa no co ty.

Rose: Ał moja głowa.- powiedziałam tym razem głośno.

Theo: Wybacz ale musiałem, próbowałaś uciec.

Rose: Super, kolejny pieprzony Niall się znalazł, kim wy kurwa jesteście żeby mnie usypiać. Dajcie mi spokój. - wkurzyłam się na maksa, z moich ust poleciało mnóstwo przekleństw. Wstałam i chciałam wyjść ale Evans złapał mnie za ramię.

Rose: Puszczaj mnie debilu!!!- wydarłam się na niego szamocząc się.

Owen: Rose uspokój się.- ot się spokojny znalazł.

Rose: Powiedziałam puszczaj mnie, nie masz prawa mnie trzymać. - rosła we mnie złość której już dawno nie czułam.

Lewis: Próbowałaś uciec, to sprawia że możemy cię trzymać.

Owen: Przez ciebie mogą nas nie przyjąć do gangu.- popatrzył na mnie ze złością. No i dobrze przynajmniej nie będą nikogo zabijali.

Rose: Super, powiedziałam puść mnie!- znów powtórzyłam swoje słowa.

Owen: Nie dociera to do ciebie, dla nas to ważne!!! Bo tobie zachciało się uciekać i robić z nas debili. Jeśli powiemy o tym Harremu to ty gorzko tego pożałujesz. No czemu chciałaś uciec co źle ci u niego. Wiesz ile dziewczyn chce być na twoim miejscu, ogarnij się my nie chcemy przez jakąś głupią laskę stracić swojej szansy.- chwycił mocno mój podbródek w swoje dłonie.

Rose: Nie znasz mnie!!! To niech się kurwa zamienią, ja nie chcę tu być, trudno powiedzcie mu to. Nic mnie to nie obchodzi. Nie wiesz jak jest na moim miejscu, więc nie mów czy mi dobrze czy źle do kurwy!!! A wiesz może czego ja chcę nie bo nikogo to nie obchodzi, odkąd tu jestem ciągle liczy się zdanie tylko facetów. Żyjemy w XXI wieku to wy się ogarnijcie!!! I nie nazywaj mnie głupią laską ty nadęty frajerze. Debilu, mendo, dupku, idioto i lamusie!!!- wykrzyczałam to co dusiłam w sobie od dawna, i wszystkie obraźliwe słowa jakie przyszły mi do głowy.

Oni wszyscy w czasie mojej przemowy gapili się na mnie z wielkimi oczami, a Evans aż mnie puścił. Co wykorzystałam i ze łzami, które nie wiem kiedy się pojawiły pobiegłam na górę.

Perspektywa Owena:

Wow, jej słowa były mocne, jeszcze nikt nie nazwał mnie tyloma określeniami naraz. Kiedy pobiegła na górę wszyscy staliśmy jeszcze długo bez słowa.

Logan: Wow, stary to było mocne. Nazwała cię nadętym frajerem, nawet pasuje.

Owen: To nie czas na żarty Logan, na serio.

Owen: Co jej zrobiłeś Tyler czemu ma siniaka na policzku, mów.- przycisnąłem go do ściany.

Tyler: Gówno cię to obchodzi, nie była chętna to dostała.

Theo: Zwariowałeś? To dziewczyna Harrego.

Tyler: Ale go teraz nie ma więc czemu miałbym nie skorzystać z okazji?

Lewis: Ogarnij kutasa Tyler, debilu.

Sam: Dobra przestańcie się kłócić.

Noah: Chłopaki a co powiemy Harremu? Że uciekła?

Evans: No to raczej nie będzie zbyt mądre.

Zac: Ale ją znaleźliśmy. To może pozwoli nam zostać?

Ellis: No ale pomyślcie, okłamywać Stylesa to jak igrać z ogniem.

Logan: Ok zróbmy tak, nikt nie puści pary z gęby. Milczymy, nic nie miało miejsca. Jeśli ktoś się wygada to sam go zamorduję.

Wszyscy zgodzili się na jego propozycję.

Logan: Teraz pójdę powiedzieć o tym Rose. - poszedł na górę.

Perspektywa Rose:

Jak on mógł powiedzieć że jestem głupia laską i że powinnam być wdzięczna, że mnie porwał?!? Jest tak samo głupi jak każdy chłopak na tej planecie. Nienawidzę ich, każdy chłopak to debil. Wypłakiwałam swoje oczy w poduszkę i myślałam o tym jak mogłam zaufać kolejnej osobie? Po co przecież wszyscy po kolei mnie zawodzą. Usłyszałam pukanie do drzwi ale nic nie odpowiedziałam. Usłyszałam kroki i poczułam że ktoś siada koło mnie na łóżku.

Logan: Rose wszystko dobrze?

Rose: Jak możesz pytać czy wszystko w porządku? Nic nie jest w porządku. I nic nie będzie. - na nowo się rozpłakałam.

Logan przytulił mnie i powiedział:

Logan: Wiesz pomyśleliśmy z chłopakami że zapomnimy o tym.

Rose: Nie rozumiem, co to znaczy?

Logan: Chodzi o to że nikt nic nie powie Harremu i chłopakom o ucieczce. Ani my, ani ty. To będzie taki sekret. Co o tym sądzisz.

Rose: Ok, um dobrze.- otarłam łzy.

Logan przytulił mnie jeszcze raz. Po czym wyszedł.

Nie miałam co robić więc poszłam do sali w której zawsze ćwiczą chłopaki. Na szczęście była pusta. Usiadłam na podłodze koło tego toru przeszkód i tak siedziałam.

Hej, nie wiem czy mi na pewno wyszedł ten rozdział. Ale no zachęcam do komentowania XD.

Porwana przez One Direction/ h.sWhere stories live. Discover now