Rozdział 18

14.5K 516 176
                                    


Wróciliśmy z chłopakami do domu, przez kilka minut siedzieliśmy w ciszy po czym Harry zapytał:

H: Chcesz zagrać w jakąś grę na PlayStation?

R: Hm ok, w którą?- zapytałam niepewnie.

H: W tej półce za tobą jest kilka możesz wybrać którą chcesz. - otworzyłam szafkę w której było mnóstwo gier, myślę że było ich około 200. Ciekawe skąd oni je wszystkie wzięli, moja ciekawość wzięła górę i zapytałam o to Harrego.

H: Ukradliśmy.- stwierdził obojętnie, a no tak jak mogłam się nie domyślić? Wyjęłam kilka gier które wydawały mi się interesujące i położyłam przed sobą. Wzięłam jedną do ręki i zapytałam o czym ona jest. A potem kolejną i kolejną, okazało się że wszystkie są o zabijaniu, pobiciach, napadach. No ale czego ja się tu spodziewałam, gier o jakichś pierdółkach? 

Zaciekawiła mnie gra o jakiejś dziewczynie która została porwana, ale zdołała uciec i teraz to ona próbuje zabić swojego porywacza, tak wiem dziwna gra ja gdybym była na jej miejscu to bym zwiewała a nie próbowała zabić człowieka który mnie porwał. Ale zaraz, zaraz ja tak jakby jestem na jej miejscu, tyle że mi nie udało się uciec.

Harry widząc którą grę wybrałam zaśmiał się i powiedział:

H: Nie jesteś za mała na tą grę?

R: Nie? Czemu miałabym?

H: Ona jest od 18 lat, a ty słońce masz 17.- zachichotał.

R: Rok różnicy się nie liczy. A poza tym nie znalazłam innych ciekawych.

H: Jak chcesz, byle później nie było że nie ostrzegałem.- po tych słowach wyjaśnił mi czym się poruszać i co mam zrobić. Harry wziął drugiego pada i był oczywiście porywaczem, no dobra pokażmy na co nas stać.

Już od kilku godzin gram z Harrym w tą grę, mega mnie wciągnęła. Na początku cały czas przegrywałam, ale teraz idzie mi już całkiem dobrze. Jej zobaczyłam okazję i w tym momencie rzuciłam w postać Harrego nożem przez co upadła.   

R: Tak, tak, tak wygrałam!!! Jej ale super!!! - zaczęłam cieszyć się i skakać jak głupia, czułam się taka szczęśliwa. Harry zachichotał widząc moją radość i pogratulował mi. Po chwili przybiegli Louis i Niall z zapytaniem czemu się tak drzemy, w odpowiedzi wskoczyłam Louisowi na plecy i krzyknęłam szczęśliwa :

R: Wygrałam z Harrym w grze, rozumiesz !!!

N: Ej no graliście beze mnie?-Niall udał że płacze.

L: Haha ale założę się że ze mną nie wygrasz.- zaśmiał się Louis.

R: Ok o co się zakładamy? -zeszłam z niego.

L: Jeśli wygrasz robię ci przez tydzień śniadanie, ale jeśli przegrasz to ty robisz mi.

R: Dobra ale gramy w tą grę.-wskazałam na włączoną grę. Louis pokiwał głową na zgodę, ale wtedy wtrącił się Harry.

H: Nie, Rose myślę że na dziś już wystarczy.

R: Co, nie proszę jeszcze nie.- spróbowałam zrobić słodką minę.

L: No weź stary, taka okazja żeby przez tydzień mieć śniadanie nie zdarza się codziennie.

H: No dobra, dobra ale potem nie jęcz mi że Cię ograła.

L: Nie będę.

Chwyciliśmy z Louisem za pady i zaczęliśmy grać.
Niestety chyba trochę go nie doceniłam bo szło mu tak dobrze że masakra.

L: Myślę że śniadanie będzie pyszne.- zażartował co na szczęście mnie zmotywowało do pracy. Po kilkunastu trudnych i wyczerpujących minutach udało mi się go pokonać. Pisnęłam szczęśliwa a Niall złapał mnie i zaczął kręcić. Poklepałam Louisa po ramieniu i powiedziałam :

R: Zostawiam ci duże pole do popisu jutro rano. - stwierdziłam na co Harry i Niall się zaśmieli.

H: Dobra koniec tego dobrego, idziecie wszyscy spać.

Niechętnie pomaszerowałam się umyć i przygotować do snu. Po chwili dołączył do mnie Harry.

Przysuną się do mnie, przez co złe wspomnienia wróciły. Łzy spłynęły na moje policzki a ja wyszeptałam.

R: Pp-proszę zz-zostaw mnie, nie do-dotykaj mnie.- wyjąkałam trzęsąc się.

Harry podsunął się ode mnie i powiedział że musi zrobić coś w swoim gabinecie i żebym poszła już spać. Po chwili zniknął za drzwiami a ja zmęczona zamknęłam oczy.

Perspektywa Harrego:

Ona się mnie boi. Ale z ciebie debil Harry, przez to że ją zgwałciłeś już nigdy nie da ci się dotknąć.

Kiedy graliśmy było tak super, już dawno nie widziałem żeby ktoś tak się cieszył jak ona kiedy ze mną wygrała. Ona jest naprawdę cudowna i nie chcę jej stracić. Ale ona mnie nienawidzi, może powinienem spróbować być dla niej miły ?

No co ty oszalałeś? Harry cipo zmężniej, nie trać głowy dla jakiejś dziwki. Musisz sprawić żeby się bała bo inaczej ucieknie. Jak ci nie da dupy to sam sobie weźmiesz, w końcu ta dziwka jest teraz twoja- odezwał się głos w mojej głowie, przez co nie wiem już sam co myśleć. Z tymi myślami musiałem zasnąć, ponieważ obudziłem się rano w niewygodnej pozycji.

Podniosłem się, wziąłem prysznic i zobaczyłem że moja księżniczka jeszcze śpi. Zaraz zaraz stary jaka księżniczka, nie zapędzaj się. Zszedłem na dół gdzie Lou próbował coś usmażyć a Niall śmiał się z jego nieudolnych prób.

H: Ha ha coś czuję że jednak nie dasz rady zrobić tego śniadania dla Ros.

L: Haha bardzo śmieszne to może byś mi pomógł, hmm.- popatrzył na mnie błagalnym wzrokiem.

H: Dobra, dobra tylko skończ już wykrzywiać tak swoją twarz. - dzięki mojej pomocy, śniadanie było gotowe już po 30 min. Akurat kiedy zeszła Rose.

Perspektywa Rose:

Obudziłam się z myślami,  czy już zawsze będę tak reagowała na dotyk chłopaków, jak na Harrego wczoraj. Było to dla mnie bardzo trudne, przypomniałam sobie jego i ich ręce na całym moim ciele. Po chwili szybko wymazałam to z pamięci i zeszłam na śniadanie. Było już gotowe, hmm sprawdźmy czy mu wyszło. Usiadłam na przeciwko Nialla i wzięłam gryza, hmm było dobre, nie sorry poprawka było mega dobre.

R: Ymm Lou dobre, mam nadzieję że jutro też ci takie wyjdzie.- mrugnęłam do niego.

L: Tak ogółem to pomagał mi Harry, więc jutro pewnie nie masz co liczyć na pyszności, a raczej na spaloną jajecznicę. - zaśmiał się.

R: Może nie będzie tak źle, na urodziny trzeba ci kupić książkę kucharską i będziesz mistrzem.- zażartowałam, żeby nie odpowiadać na to że Harry mu pomógł, na pewno nie miał nic innego do roboty i dlatego się zgodził. 

Cześć kochani, dziękuję wszystkim za czytanie i za komentarze, kocham was XD, a tak wogule to jak myślicie Harry powoli zakochuje się w Rose czy to tylko chwila słabości, piszcie w komentarzach <3

Porwana przez One Direction/ h.sМесто, где живут истории. Откройте их для себя