Rozdział 27

12.9K 487 117
                                    


Zostałam w ogrodzie a chłopaki wrócili do swoich zajęć. Na szczęście po godzinie Owen i jego koledzy wrócili i usiedli obok mnie.

Owen: Hej co tam?

Rose: Um w porządku. - odpowiedziałam cicho.

Theo: W porządku? Ja pierwszy raz od dawna z nim wygrałam dzięki tobie, jest super!!!- zaśmiałam się z jego radości.

Logan: A tak wogule to długo z nami zostaniesz?

Rose: Um pewnie do czasu kiedy wróci Harry.- wyjąkałam wiedząc że zostało mi niewiele czasu.

Potem chwilkę rozmawialiśmy jeszcze ale przyszedł Luke, podał mi telefon i powiedział że Harry dzwoni.

Rose: Halo? - zapytałam niepewnie.

Harry: Hej malcu. - mówił tak głośno że widząc miny chłopaków wiedziałam ze go słyszą.

Rose: Hej?

Harry: Coś się stało?

Rose: Nie czemu miałoby?

Harry; No nie wiem słyszałem że strzeliłaś gola. Gratuluję, o i chłopaki też gratulują.

Rose: Haha dzięki, im też podziękuj.- usłyszałam stłumiony głos Nialla i Louisa.

Niall : Rządzisz Rose!!!

Rose: Dzięki Niall.

Harry: Rozmawiałaś z kimś? Z kim byłaś w drużynie?

Rose: Um tak, byłam z Ashem, Michaelem, Loganem i Theo.- mówiłam patrząc na nich przez co się uśmiechnęli.

Harry : Daj na głośnomówiący.- kiedy to zrobiłam powiedział.

Harry: No brawo chłopaki, mam nadzieje że nie zrobiliście nic Rose.

Theo: Nie, jest cała. - w słuchawce usłyszałam głos Nialla:

Niall: Brawo kuzynie. - kuzynie ?!?

Harry: A kto z wami przegrał?

Rose: Owen, Evans, Dylan i Lewis.

Harry: Uu słabo chłopaki!!! - zachichotał.

Harry: Dobra kończę Rose, pa.

Rose: Pa. - oddałam telefon Lukowi który po chwili z nim zniknął.

Rose: Theo? Czemu Niall powiedział do ciebie kuzynie?

Theo: Bo to mój starszy kuzyn. W sumie mam gwarantowane miejsce w gangu ale fajna przygoda się tu szykuje więc jestem.

Logan: Taa Theo tak jak Niall jest niezłym lekarzem.

Rose: Um spoko.

Luke zawołał nas na kolację, więc wszyscy wróciliśmy do domu.

Wszyscy inni już jedli, zajęliśmy wolne miejsca i też jedliśmy.

Kiedy zjedliśmy Callum powiedział i założył rękę na moje ramię.

Callum: Ej kto chce oglądać z nami horrory niech za 20 minut będzie w sali kinowej.

Rose: Ej ja nie chce oglądać horrorów.

Calum: Chcesz, chcesz ale jeszcze o tym nie wiesz.- mrugną do mnie.

Rose: No cóż jeśli nie mam wyjścia to idę się przebrać.

W swoim pokoju przebrałam się w tak jakby piżamę, wzięłam poduszkę i wróciłam do kuchni.

Luke: Ok to już idziemy.- podał mi rękę i poszliśmy do sali kinowej.

Porwana przez One Direction/ h.sWhere stories live. Discover now