Cil x Reader #Nie musisz ucie...

By Rami215

149K 13.7K 6.8K

Powiem, że fabuła jest naprawdę okej ale książka ma trochę błędów i zmienił mi się kompletnie styl pisania al... More

Prolog
Początki
Obiad
Czemu to się zdarzyło!?
Dlaczego!?
Proszę nie
Nienawidzę jej
Dom dziecka
Co to jest?
Nie jest źle...
Informacja
Strach
Rysunek?
Dziewczynka
Dziękuję!
Sala zabaw
Nie chcę tu być...
Lata później...
Pierwsze spotkanie
Pomoc
Dom Cila
Zaufaj mi
Zapomnij o tym
Rodzice
Zostajesz tu
Pokój Cila
Wypadek
Serial
Koszmar
Rodzina
Co!?
Serio...
Pocałunek
Zapłata
Nie spodziewany gość?
Nie możliwe...
Obudź się...
Dziękuję Ślicznie!
Będzie wszystko dobrze
Czy to dziś?
Nie strasz tak więcej!
Wysokość
Undyne
Szkoła
Pokój
Głupawka
Goth
Gra?
Butelka
Wojna
Biegnij!
Dust
Zakupy
Co ci się stało Cil!?
Ruiny
Plany
Drzazga
Pies
Szycie
Dobranoc
Dekoracje
Błyskotki
Uważaj
Związek
Alkohol
Żarty
Zabawa
Kino
Krew
Cil!
Musisz powiedzieć...
Poduszki
Czarna postać...
Co ja tu robię?!
Gaster
Koniec?
Pasuje wam?
Rozpoczęcie roku szkolnego
Klasy
Nightmare
Spanie
Lekcja historii
Wf
Informatyka
Chemia?
Francuski
Łóżko
Animacja
Szpital
Badania
Woda
Sen
Sadysta?
To...
Facebook
Technika
Julia?
Rozmowa video
Samochód
Głowa do góry
Underfell
Zacznijmy zabawę!
Las
Szef
Numer?
Żart
Farba
Włosy
Zielone włosy
Tolerancja
Mąka
Życie
Na...
Halloween (spóźniony rozdział)
Sprawa
Kto to?
Spóźnimy się!
Matma
Tajemnica
... Nie będzie miło
Nie cierpię cię
Głupek
Won.
Gnoju!
Herbata
Rozumiem
Niespodzianka!
Filmy
Zodiaki
Cil i Cray
Pj, Fresh, Gradinet, Ink, Error
Reaper i Geno
Prezenty
Notes
Cukierki
Rodzinka
Kuchnia
Dziękuję 😘 ❤️ ❤️
Przyjazd
Wesołych Świąt!
Wigilia
Co gdyby niewpadłyśmy do podziemia? cz. 1
Poranek
Kot
Tajemnica
Drzwi
Teleportacja
Śmiech
Film
Sci
Powrót
Zapraszam gorąco!
Spokojnie
Kłótnia
Pobudka
Czapka
Cil i powrót.
Bad end 1/2
Bad end 2/2
Happy End
Książka Zapraszam + Informacja
Lemon...?
...
No Siema
Święta Święta
Ciekawostki o Cilu

Przepraszam

979 84 28
By Rami215

Jesteśmy na dole na śniadaniu, Cil nadal ma ten głupi uśmiech jego rodzice nic nie widzą? Chyba Fresh coś podejrzewa...
-Cil czy wszystko dobrze?- pyta Fresh podejrzanie na niego patrząc

-Ależ oczywiście co by miało być nie tak?- odpowiada patrząc na mnie matko ja się go boję...

-A ty T.I się dobrze czujesz?- pyta Fresh patrząc na mnie, czuję że Cil łapie za udo pod stołem... Nie jest to przyjemne.

-Jest okey- odpowiadam, a ten mnie puszcza

-Dobra ja będę się zbierać Fresh- mówi Pj odchodząc od stołu i kierując się do drzwi wyjściowych
-Postaram się być wcześnie dobrze? No to pa- mówi wychodząc

-To co dzisiaj robicie?- pyta Fresh patrząc na nas

-Emm, a więc...- zaczynam mówić gdy Cil posyła mi straszne spojrzenie i się zamykam.

-Spędzimy razem wspaniały dzień T.I? Nie prawda?- mówi patrząc na mnie swoim przeszywającym wzrokiem

-Tak jasne heh- mówię nerwowo

-Dobra chodź T.I do NASZEGO pokoju- mówi wstając

-Emmm dobrze...- mówię, a Cil idzie w strone pokoju

-T.I pomożesz mi sprzątać?- pyta Fresh

-Jasne- widzę że to Cilowi się nie spodobało

-Spokojnie Cil pomoże i przyjdzie do ciebie nie denerwuj sie- mówi Fresh patrząc na niego

-Ja się nie denerwuje czekam w pokoju T.I- mówi wchodząc...jak ja tam nie chce iść... Jak on co mi zrobi?

-Słuchaj T.I mów co jest nie tak...- mówi cicho Fresh

-Nic nie jest...-

-Mów ale już nawet jeśli Cil zabronił- kurde on chyba wie co się świeci

-No bo jakoś dziwnie się zachowuje...jakieś teksty do mnie dwuznaczme dziwne to, to nie jest Cil jakiego znam...-

-Ehhh...a dotykał cię?-

-Można powiedzieć...-

-Eh słuchaj T.I Cil ma te swoje dni podniecenia, zazwyczaj mu mijały i tyle ale tym razem jest inaczej ale spokojnie nie powinien nic ci zrobić za dobrze go znam-

-Ehhh to co teraz zrobić? Za ile mu to minie?-

-Jutro powinno być lepiej ten pierwszy dzień jest najgorszy, zapewne pozował przed tobą i pokazywał te cztery języki co nie?-

-Tak skąd wiesz?-

-To mój syn wiem o nim wszystko z resztą ma to po mnie-

-Oh rozumiem...-

-Najlepiej go unikaj, nie idź do pokoju siedź sobie tutaj spokojnie on nic ci przy mnie nie zrobi-

-No dobrze dziękuję- mówię siadając na kanapę

-T.I idziesz?- mówi Cil wychylając się z pokoju

-Nie...- ten ziryimtowany schodzi na dół

-Chyba coś ci mówiłem...- po chwili widzę że Fresh się na niego gapi ten parska i odchodzi. Ufff Jezu jaki on dziwny jest.

-Czemu nie idziesz na górę?- pyta stojąc dalej odemnie

-Nie chce poprostu, wolę tutaj posiedzieć- ten robi kwaśną minę

-Niech będzie- siada obok mnie widać że go korci aby coś mi zrobić ale Fresh jest obok w kuchni, ja siedze cicho. Kładzie swoją rękę na moim udzie.

-Łapy przy sobie Cil- mówię strącając jego rękę

-Ty masz siedzieć cicho nie masz nic do gadania- słyszę chrząknięcie Fresh, widać że dzisiaj pomiędzy nimi jest napięta atmosfera...nie dziwię się

-Cil już uspokój się- mówi Fresh

-A co ja robię? Nic nie robie o co ci chodzi?- mówi ciężkim tonem, widzę że Fresh chce się odezwać ale się powstrzymuje

-Chcesz się dzisiaj zabawić w nocy~ mówi widzę że Fresh stoi za nim

-Cil...może pójdziesz się przejść? Dobrze ci to zrobi?- ten krzywo na niego patrzy i wychodzi z domu obrażony.

-Ehhh zapewne wieczorem wróci...-

-Nie martwisz się o niego?- pytam lekko zdziwiona

-Nie...wiem gdzie pójdzie i co zrobi zapewne będzie siedział w Waterfall i zaczepiał Undyne jak przyjdzie ale ona rozróżni kiedy z nim coś jest nie tak i pewnie mu pomoże-

-Heh rozumiem-

-Wiesz wybacz że tak prosto z mostu wale ale ja nie chcę cię okłamywać i tyle-

-No dobrze ja nie mam pretensji cieszę się że ktoś mi ufa- mówię uśmiechając się.

Siedzimy tak gadając do wieczora na wszystkie tematy gdy nagle Cil wchodzi do mieszkania ma normalną minę i włosy zaczesane to przodu. Chyba już się ogarnął.

-I jak ochłonołeś Cil?-

-Tiak...- mówi idąc na górę

-Chcesz to możesz iść do niego T.I już jest okey jak coś to wołaj- mówi Fresh ja się trochę waham ale w końcu idę bo jeśli go kocham wybacze mi wszystko co nie? Heh wchodzę do pokoju i widzę że ten siedzi na łóżku smutny.

-Hey Cil- siadam obok niego

-Przepraszam...nie chciałem tego zrobić...- mówi spuszczając głowę

-Nic się nie stało...-

-Stało tak mi głupio...zawsze jakoś udawało mi się zachować i tyle ale dzisiaj już nie...-

-Juz spokojnie przecież nic mi nie zrobiłeś jest okey- mówię przytulając go... Nie wiem czy dobrze robię czy on coś planuje i gra mi na uczuciach... Tez się przytula tak to mój Cil..

-Dziękuje jesteś kochana już więcej ci nie zrobię takiego głupstwa...- możesz zrobić ale gdy bedziesz sobą, a nie tą głupią zboczoną wersją siebie...Uśmiecham się delikatnie do niego, tej też się uśmiecha...po godzinie już jest dziwna cisza...

-Dobra to ja idę się ogarnąć do spania może- mówię wstając i biorąc pizame

-Okey...- widzę że jednak jest dziwny ale jednka sobą... Po 10 minutach wracam ten też już jest przebrany i leży u siebie na łóżku... Nie wiem czemu ale korci mnie aby usiąść obok niego i tak robię...

-Już dobrze?- mówię, a ten wstaje i mnie przytula po czym kładzie się że mną

-Cil...-

-Spokojnje nic ci nie zrobię naprawdę po prostu chce się przytulić okey?- mówi przybliżając mnie do siebie i przytulając... Fakt to jest mój Cil ale jednka dziwnie się czuję też się wtulam w niego co mi szkodzi. Ten magią zgasza światło mam nadzieję że nic nie planuje...

-Cil?-

-Spokojnie przecież nic ci nie robię T.I obiecałem że już nie zrobię- mówi całując mnie w czoło awwwww.

-Dobrze heh...- Cil przykrywa nas kołdrą i wtulamy się w sobie... Ten wkłada mi rękę pod bluzkę i robi kólka na plecach...

-Cil proszę nie...-

-Dobrze wybacz...- mówi wyjmując rękę i mnie przytula
-Jeszcze raz cię przepraszam i dobranoc-

-Dobranoc- wtulam się bardziej w niego i zasypiam...

Continue Reading

You'll Also Like

448K 18.7K 199
Nazwa dzieła, o której nie wiedziałam bo jest na razie chińskim znaczkiem na początkach rozdziału którego nikt nie przetłumaczył, to " A tender heart...
189K 15.6K 125
~Manga nie jest moja, tylko tłumaczę! ~ Zreinkarnowano mnie w ciele fałszywej świętej, które pięć lat później umrze, gdy pojawi się kolejna święta. J...
146K 7.7K 200
Dalszy ciąg przygód Chloe i jej braci♡
1.5K 67 7
Szesnastoletnia Valentina Gilbert, to albinistka z czarnymi oczami. Całe swoje życie spędziła w Chicago, ze swoją szczęśliwą rodziną, i przyjaciółmi...