Rozdział 17.

1.4K 85 0
                                    

- Więęc.. - zaczęła Liliana. - Twoja cała, calutka rodzina to łowcy, łącznie z tobą?
- Mhm. - potwierdziłam.
- Człowiek, zwany Dobroczyńcą, stworzył listę nadprzyrodzonych istot, które gdy się zabije, dostaje się pieniądze?
- Ta. - kiwnęłam głową.
- Ja na tej liście jestem?
- Właśnie tak. - pstryknęłam palcami.
- Bo jestem banshee?
- Niestety.
- I smoki poleciały z wróżkami? - uniosła brwi.
- Spodziewałam się takiej reakcji. - westchnęłam. - Udowodnię to.
Z paska spodni wyjęłam kulkę, która miała kolor czarny i wręczyłam ją dziewczynie.
- Jak będziesz obok.. - westchnęłam. - istoty nadprzyrodzonej, po prostu walnij tym w ziemię
- I co zrobi? Wysadzi nas w powietrze? - spojrzała na mnie.
- Przekonasz się, gdy to zrobisz.

Liliana bacznie obserwowała nieznaną jej rzecz. Gdy dokładnie się temu przyjrzała, spojrzała na mnie, po czym kiwnęła głową na potwierdzenie, że to zrobi.

Nagle dostałam wiadomość. Szybko wyciągnęłam telefon, bojąc się, że to może stado Scotta mnie potrzebowało. Niestety to nie było żadne z nich. 

Garrett 7:47
Zdradziłaś nie tylko nas, ale także wszystkich łowców. Licz się z zemstą z mojej strony. Przez ciebie zabrano jedyną miłość mojego życia. Teraz ja zabiorę twoją. 

Zmarszczyłam brwi, nie do końca rozumiejąc treść. Miłość mojego życia? Zdradę z mojej strony w pełni rozumiałam. Pomogłam nie tej stronie co trzeba, ale oficjalnie tego nie żałuję. Policja zabrała Violet, ale to tylko dlatego, bo wmieszała się w nie swoje sprawy. Chciała tylko pieniędzy i nie liczyła się z konsekwencjami. 

- Coś się stało? - zapytała Liliana. - Twoja twarz nie wygląda dobrze, a po treści mogę wnioskować, że nie zaproszono Cię na studniówkę 
- Pamiętasz Garretta? - spojrzałam jej w oczy. 

- Blondyn, lacrosse, chłopak Violet, numer siedem na koszulce? 

- Tak. - uniosłam lekko brew. - Patrz co mi przysłał.

Rudowłosa przejęła ode mnie telefon, a gdy skończyła czytać wiadomość, głośno westchnęła, a następnie patrzyła na mnie chwilę się nad czymś zastanawiając. 
- Czy Garrett posiada auto? 

- Tak, czemu pytasz? - zapytałam. 

- Chodzi o Liama, Vivian. Garrett mu coś zrobił.
Przetarłam sobie ręką twarz, nie mając kompletnie pojęcia co robić.

Wojna światów | Liam Dunbar [KONTYNUACJA NA PROFILU]Where stories live. Discover now