Kolekcjoner i pasja fotografowania ( Lady Lamp cz.8, Hesper cz. 2 )

35 4 8
                                    

PERSPEKTYWA TRZECIOOSOBOWA*

   Therry stanął jak wryty na placu przed XIX-wiecznym budynkiem neorenesansowego Ratusza, widząc nagłą przemianę towarzyszącej mu Alyi, którą uznał za całkiem ciekawą osobę tak jak on przestrzegającą wszelkich praw, które w końcu przecież po to wymyślono. Zmienił zdaniem po tym jak dziewczynę owiała czarno-fioletowa naelektryzowana chmura. W tej chwili nie było już dla mulatki żadnej nadziei. Kto raz został zaakumowany, był już degeneratem do końca swych dni, którego powinno zamknąć się po wsze czasy w więzieniu za wielokrotne złamanie artykułu 51 paragrafu 1. 

   Korzystając z tego, że Alya, a raczej istota, która wcześniej była Alyą, z zadumą patrzyła się w niebo, po którym mknęła inna straszliwa zjawa rozwiewająca za sobą złote kule, Therry postanowił schować się za kolumną, aby podpatrzeć, jakich niecnych czynów jeszcze dopuści się opętana nastolatka. W razie czego był gotów wszystko wpisać do nieodłącznego notesika, który dostał od babci na gwiazdkę i po całej akcji złożyć do prokuratury długą listę przewinień nowego złoczyńcy. Na szczęście, coś Therry'emu podpowiadało, że Alya pochodziła z dobrej rodziny, ponieważ gdyby było inaczej, to pewnie nikt by jej nie wpuścił na tak eleganckie przyjęcie jak Gala Bohaterów, więc po aresztowaniu był gotowy zaproponować nowopoznanej koleżance usługi adwokackie swej rodziny. Prawnicy oczywiście wytoczyliby najprostszą linię obrony - niepoczytalność i za wygraną sprawę zgarnęliby fortunę. Tak, to brzmiało jak naprawdę dobry plan.

   Therry przysiadł więc za kolumną i uważnie obserwował. Śliczna, pomarańczowa sukienka panny Césaire i jej białe jak śnieg kozaczki zniknęły, dając zastąpić się przez coś plastikopodobnego. Chłopak nie wiedział do końca, co to mogło być, ale bardzo przypominało mu to sklepowego manekina odzianego w starożytne naramienniki, nagolenniki i insze nniki, dlatego doszedł do wniosku, że Władca Ciem nie miał już lepszego pomysłu na swoich kolejnych pomagierów i zaczął tworzyć dziwne połączenia Królowej Stylu z Ripostą. Cóż za nietakt... Powinien uszanować coś takiego jak prawa autorskie tych osób. Czy słynnej na cały modowy świat pani Audrey Bourgeois i potomkini ze znanego szermierczego rodu Kagami Tsurugi nie zrobi się przykro, że Władca Ciem tak bezkarnie miesza sobie ich kostiumy? No wstyd po prostu. Hańba i degrengolada obyczajów!

   Przyczajony za korynckim dziełem sztuki białowłosy jedną ręką kurczowo obejmował kolumnę, starając się nie narobić najmniejszego hałasu. Nie wiedział, jaką moc miała "Alya", więc wolał się nie wychylać i nie narażać na wybuchy jej gniewu. Dodatkowo w czasie ewentualnej ucieczki mógłby się potknąć i poważnie pobrudzić garnitur, a do tego dopuścić nie mógł. 

   Widok na całą scenę miał dobry. Jak na tacy widział zaakumowaną dziewczynę, a nawet dwie zaakumowane osoby, bo nie wątpił, że latające coś też należało do motylego gangu faceta w fiolecie. Po chwili obserwacji wiedział już, jaką magią dysponowała mulatka i odetchnąwszy z ulgą, stwierdził, że nic mu nie zagraża. 

   Otóż, jak nie trudno się było domyślić, przed wejściem do Ratusza stała niezastąpiona Królowa Pszczół otoczona wianuszkiem dziennikarzy. Wśród pismaków z kolorowych gazetek i prezenterów telewizyjnych rozpoznał fuksjową czuprynę gwiazdy paryskich mediów ( i niegdysiejszą Królową Wizji, której miał ochotę napluć w twarz za porwanie córki burmistrza i właśnie Alyi ) Nadję Chamack, dwie Clary Contard lub jedną Clarę, ale w dwóch wersjach, rudowłosą i jak zawsze zapierającą dech w piersiach Joëlle Voix, która po zamrożeniu przez Białą Panterę do tej pory nie mogła pozbyć się kataru oraz śmieszną Lindalee Rose, która chyba nie odróżniała już bohaterów i zamiast napaść na Biedronkę, dopadła Pszczółkę. Wszystkie damy biznesu ciągnęły litanię bezsensownych z punktu widzenia zwyczajnego śmiertelnika ( ich zdaniem jednak były to pewnie pytania wagi światowej ), a gdy uzyskały już interesujące je informacje weszły do wnętrza budynku ku cichej rozpaczy Królowej Pszczół, która w ten oto sposób straciło grono wiernych fanek.

Orli zryw |Miraculous| (Chwilowo zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz