Dzieciak

1.9K 89 6
                                    

Do ostatecznie bitwy o Hogwart zostały trzy miesiące. Harry nadal był w Hogwarcie, starając się wymyślić taktykę jak pokonać Czarnego Pana, a popołudniami spędzał czas ze ślizgonami. Minerwa była szczęśliwa że ma swojego syna przy sobie a Severus mógł znowu z niego kpić.
***
Spotkanie w gabinecie dyrektorki wyglądało tak jak zawsze, wspólnie zastanawiali się nad planem a potem szukali jego plusów i minusów. Nikt nie chciał przyjąć do wiadomości że mogą przegrać. Minerwa nie chciała pozwolić aby coś się stało uczniom czy reszcie jej przyjaciół. Musiała utrzymać barierę i ochronę zamku najdłużej jak się dało. Dopiero wtedy miał nastąpić atak członków Zakonu. Harry nie chciał się nikomu przyznać ale uważał to za cholernie kiepski pomysł. On sam miał dość szalony, ale dobrze przemyślany plan dzięki któremu mógł oszczędzić życie większości jego bliskich.
- Harry? Słuchasz mnie w ogóle? -
- Przepraszam, wyłączyłem się na chwilę. -
- Dosyć długą chwilę. -
- Zejdź z niego Snape. -
- Już człowiek nic nie może powiedzieć... -
- Podobno to twój syn. -
- Bo to jest mój syn, Black! -
- Jego ojcem jest James! -
- Ty... -
- Uspokójcie się oboje! -
Potter zerwał się z krzesła i zaczął mordować wzrokiem Severusa i Syriusza.
- Zachowujecie się jak istne dzieci, a przypominam wam że to ja jestem tu najmłodszy! -
Chłopak wybiegł z pokoju pozostawiając pozostałą trójkę w istnym szoku.
- Co mu jest? -
- Nie mam pojęcia, ale martwię się... -
- Dajcie mu po prostu trochę czasu, to nadal dzieciak mimo wszystko. -
- Ten dzieciak jest silniejszy od nas wszystkich drogi kuzynie. -
Tuż przy drzwiach stała Bellatrix lekko się uśmiechając.
- A ty co tu robisz? -
- Mój pan przysłał mnie po Harrego, ale ja nie byłabym go w stanie skrzywdzić. Chce go po prostu ostrzec. -
- Przed czym? -
- Raczej przed kim. Czarny Pan nigdy nie zapomina czyjejś zdrady. -
- On go prawie zabił! Czego on jeszcze od niego chce?! -
- Harry jest dla niego z jakiegoś powodu bardzo cenny. Ja chce go tylko ochronić. -
- Więc mamy ten sam cel. Harry nie zasługuje na smierć w tak młodym wieku. I tak za dużo już przeżył. -
- Nie może zginąć podczas tej bitwy, a głównie o to chodzi Czarnemu Panu. -
- Nawet się do niego nie zbliży. -
- Obyś miał racje Snape. -

The Gryffindor Boy Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz