Szósty rocznik czekał w sali od transmutacji na przybycie nauczycielki, przy okazji plotkując o sytuacji która wydarzyła się na śniadaniu.
- Skąd ona wzięła to dziecko? Przecież ono nie może być jej! -
- Nawet tak nie mów, jeśli to jej dziecko, to bardzo mu współczuje takiej matki... -
- Przecież ta kobieta jest straszna! -
Dwie dziewczyny nawet nie zauważyły kiedy w całej klasie zrobiło się cicho. W drzwiach stała Minerwa i słuchała dialogu swoich uczennic.
- Panna Chase i Christie zgłosiły się jako ochotniczki na pierwszy szlaban w tym roku. Gratuluje moje drogie. -
- Ale pani profesor... -
- Cisza. Zaczynamy zajęcia, muszę was czegoś nauczyć żebyście skończyli te szkołę. Na dzisiejszej lekcji zrobimy sobie szybkie powtórzenie ważnych zaklęć. -
Lekcja trwała już dobre pół godziny, kiedy uczniowie mogli usłyszeć płacz dziecka, dochodzący z pokoju obok.
- Kontynuujcie a ja was na chwilę zostawię. Gdy wrócę sprawdzę wasze umiejętności. -
Minerwa ruszyła do swoich pokoi aby zająć się dzieckiem. Harry stał w łóżeczku i obserwował drzwi jakby wiedząc że ktoś do niego przyjdzie.
- Hej maluchu, co się dzieje? -
Kobieta podniosła chłopca z łóżeczka po czym wzięła go na ręce.
- Raczej głodny nie jesteś, Pielucha też jest sucha... -
Chłopiec zaczął próbować złapać w swoje małe rączki kok nauczycielki.
- Ah, już rozumiem. Ktoś tu się nudzi. -
Nauczycielka wraz z dzieckiem wróciła do klasy.
- Chyba lubisz być w centrum uwagi, co? -
Uczniowie patrzyli zszokowani na Minerwę.
- Muszę was przeprosić, ale Harry musi zostać z nami do końca zajęć bo inaczej nie da nam pracować. -
Profesor szybko przemieniła jedną z poduszek w krzesełko do karmienia i usadziła w nim Harrego.
- Teraz masz być grzeczny, i nie przeszkadzać. -
Kobieta transmutowała pergamin w gryzak i podała dziecku, aby się nie nudziło.
- Na czym to my skończyliśmy... A tak, panie Jackson proszę mi pokazać pańskie postępy. -
Uczniowie powoli wracali do nauki ale nadal co jakiś czas zerkali na dziecko. Po skończeniu zajęć, plotki ruszyły po całym Hogwarcie. I już na kolacji każdy wiedział że chłopiec jest synem słynnej wiedźmy Gryffindoru.
YOU ARE READING
The Gryffindor Boy
FanfictionMinerwa nigdy nie chciała być matką, od zawsze jej jedyną miłością było nauczanie uczniów. Jednak gdy umiera dwójka jej najlepszych uczniów, bierze na barki opiekę nad ich małym synkiem. ~ I część, druga w toku. Opowiadanie może zawierać przekleńs...