DODATEK! (nie planowałam)

137 20 4
                                    

Wszedłem do jej pokoju, w którym wszystko zostało na swoim miejscu. Porozrzucane ubrania, pęknięte szkło oraz list.  Nadal na wspomnienie o niej zalewają mnie łzy.

Podszedłem do biurka i sięgnąłem po zwitek pergaminu.

                              Drogi Draco,
Przykro mi, że to wszystko właśnie tak się obróciło. Jeśli to czytasz pewnie nie żyje. Życie jest takie krótkie, nie uważasz, że za szybko się kończy? Musisz jednak wiedzieć, że domyślałam się takiego zakończenia w najbliższych dniach. Przecież kiedyś zawsze musi nastąpić, zwiędnięcie róży, nawet tej najbardziej wytrwałej od pozostałych.
Nie, płacz. Jest wiele innych, cenniejszych rzeczy ode mnie.
Wkroczyłam do lepszego świata, w którym nie ma już smutku, jest jedynie szczęście. Matka zawsze mi powtarzała, że nie ma co się bać śmierci.
Potter zmyślił moją śmierć i pewnie tą myśl wcielił w życie, mam rację?
Był zazdrosny, a zazdrość z człowieka wydobywa to co w nim najgorsze.
Możesz spytać; Czego?
Czas zdradzić jego sekret, który powierzył mnie wysyłając do szpitala, miejąc nadzieje to za wiąże mi język. Podkochiwał się we mnie. Ciekawa informacja, prawda?
Moja historia potoczyła się tak, jak była mi pisana od samego początku. Śmiercią.
Zapamiętaj jednak, że historia nigdy się nie kończy, szczególnie ta.
                                                        Cassiopeika
                                                               Live

                                   

Cassiopeia Live - Because Life Never DiesWhere stories live. Discover now