Trwa remont. Poprawiona książka będzie pojawiać się w powieści pod tytułem: Powrót Zła || Cassiopeia Live część 1.
#407 w FanFiction = 27. 07. 17 r.
#399 w FanFiction = 28. 07. 17 r.
#200 w FanFiction = 29. 07. 17 r.
#3 w Draco Malfoy = 02.09.18 r.
ODSYŁAM WAS DO "POWROTU ZŁA" NA MOIM PROFILU, GDZIE POWOLI POPRAWIAM TO FF.
☆Cztery lata później★
P.O.V Grace
Po zakończeniu roku szkolnego musiałam zmienić szkołę. Szukałam wiedzy o obyczajach i kulturach różnych krajów. Wybrałam szkołę we Francji i drugą na jednej z wysp Norwegii. Na początku mojego dwunastego roku życia wyruszyłam do Durmstrangu. Na początku trudno było mi zaadoptować się do nowego środowiska, do przyswojenia języka - opanowywałam go rok. Zaletą było to, że napotkałam nowych znajomych - głównie chłopców. W gronie mojej "ligi" znalazł się między innymi Wiktor Krum. Aby ich pozyskać (co było trudne) musiałam rozpocząć "Akcje rywalizacje". Ćwiczyłam nie tylko swoje zdolności magiczne, ale i fizyczne. Nauczyłam się tam czarnej magii oraz dyscypliny.
Na trzecim roku Hogwartu, ponownie wyjechałam w podróż tylko tym razem do Akademi magi Beauxbatons w Francji. Wspomniałam o tym, że w obu szkołach grałam w Quidditcha, nie? No to teraz mówię.
W tym ośrodku było jasno i przestronnie, nie to co w Norwegii gdzie panował mrok, a korytarze oświetlały pochodnie. Tam nauczyłam się manier i lekkości. Gdzie również odbywały się rywalizacje, lecz już lżejsze od tych z Durmstragu. Nawet nie miałam jak przekazać przyjaciołom listów z różnych powodów.
Po pierwsze, nie mogłam zdradzić położenia Akademi i Instytutu... To chore! Po drugie nie odpiszą, ponieważ nie znają adresu! Ugh... Chociaż nie zwracając uwagi na to... To była jedna z moich najlepszych decyzji w życiu.
Teraz trwają wakacje. Wpierw muszę iść na Mistrzostwa świata w Quidditcha, a potem... pojadę do Beauxbatons i z tamtejszymi moimi koleżankami powrócę do ukochanego Hogwartu. Ciekawe czy mnie poznają.
Wyjechałam jak miałam dwanaście lat, a wracam po ukończeniu czternastego roku życia... Jako arystokratka... Hm...Chociaż jak się zastanowię to nie straciłam niektórych cech, lecz zdobyłam nowe. Tak... niech się zastanowię: Zabawna, pyskata i miła dla znajomych... Jestem nadal sobą. No to nie długo się zacznie... Nie mogę się doczekać!
Ουπς! Αυτή η εικόνα δεν ακολουθεί τους κανόνες περιεχομένου. Για να συνεχίσεις με την δημοσίευση, παρακαλώ αφαίρεσε την ή ανέβασε διαφορετική εικόνα.
