lost people

595 29 5
                                    

...

- Dzień dobry. - weszłam do kancelarii Hyunjina.  Ukłoniłam się prawnikowi ,który właśnie ściągał płaszcz.

- Dzień dobry. - odpowiedział i zerknął na mnie. - To Pani jest narzeczoną Pana Hyunjina? - zamurowało mnie. Miałam już mówić ,że nie wiem o co chodzi, ale Hyunjin pojawił się w drzwiach.

- Cześć Mimi. Zapraszam. - wskazał swój gabinet. Spojrzałam na chłopaka ,a potem na mężczyznę.

- To mecenas Yen. - przedstawił mi prawnika. Wydawał się zdenerwowany.

- Miło mi poznać. - ukłoniłam się ponownie. - Jeong Mimi.

- Miło mi. - odparł i weszłam do gabinetu Hyunjina.

- Jak tam wakacje? - zapytał ,gdy tylko zamknęłam drzwi.

- Czemu on myślał, że jestem twoją narzeczoną? - chłopak zmarszczył brwi kiedy od razu przeszłam do rzeczy.

- Tak powiedział? - skinęłam głową. - Coś sobie ubzdurał. - przystałam na to i usiadłam na krześle. Chłopak wyjął kilka teczek.

- Przypatrz się tym aktom. - polecił. - Potem wprowadź je do komputera. - poprosił. - O dwunastej mam spotkanie z klientem.

- Okej.

- Wszystko w porządku? - przyjrzałam się mu.

- Nie do końca. - odparłam.

- Chodzi o Jungkooka?

- Nie. - zaprzeczyłam od razu. - Z nim wszystko dobrze. Pierwszy raz od długiego czasu jesteśmy szczęśliwi. - uśmiechnęłam się na tą myśl.

- To świetnie. - skwitował. - A teraz wracaj do pracy ,bo masz spore zaległości. - powiedział oschle.

- Okej. - zdziwiłam się. - A u Ciebie wszystko dobrze?

- Nie! - krzyknął uderzając teczką o blat. - Po prostu wyjdź!

- Jeśli...

- Nie. - przerwał mi od razu. - Nie chcę z tobą rozmawiać. - ochłonął trochę. - Po prostu zostaw mnie samego. - pokiwałam głową i wyszłam z jego gabinetu.

...

Jungkook

Jak tam w pracy?

Ja

Hyunjin jest na mnie zły. Nie wiem o co chodzi ,ale wszystko w porządku. A jak u Ciebie?

Jungkook

Na pewno? U mnie zapierdol, ale ogarnę. Nie martw się.

O której kończysz?

Ja

Tak, na pewno.

Około osiemnastej.

Jungkook

Odbiorę Cię.

Jak coś to pisz. Będę pod telefonem.

Kocham Cię

Ja

Dzięki. Ja Ciebie też.
Buziaki

Odłożyłam telefon. Byłam zaskoczona nagłym wybuchem Hyunjina. Nie wiedziałam czym to mogło być spowodowane. Myślałam ,że ucieszy się na mój powrót, a tu takie zaskoczonie. No cóż... Najważniejsze ,że jest dobrze pomiędzy mną ,a Jungkookiem. W końcu jesteśmy szczęśliwi. Wszystko sobie wyjaśniliśmy i funkcjonujemy jak normalny związek.

BTS - JungkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz