2013
...
- Unikasz mnie? - usłyszałam za sobą. Zamknęłam oczy. Przez kilka dni udało mi się go unikać. Odwróciłam się.
- Mam lekcje. - powiedziałam odchodząc od szafki.
- Obraziłaś się na mnie? - dogonił mnie szybko.
- Nie.
- Możemy się spotkać w bibliotece po lekcjach? - nie odpuszczał.
- Nie.
- Czemu? - zagrodził mi drogę. Spojrzałam na niego. Jestem w tobie zakochana, pomyślałam.
- Mama mi nie pozwala. - odparłam.
- Co? - nie rozumiał.
- Muszę się skupić na przygotowaniach do egzaminów. - ścisnęłam mocniej książki. Strasznie chciałam z nim spędzać czas. Nocami rozmyślałam nad scenariuszami naszych spotkań. Codziennie marzyłam by móc znów pójść z nim na spacer.
- Nie mam czasu by pomagać jeszcze Tobie.
- Myślałem ,że się przyjaźnimy. - posmutniał.
- Bo tak jest. - nie chciałam tego stracić. - Dobrze. Spotkajmy się dzisiaj w bibliotece, ale tylko na chwilę. - zatrzymałam się przed salą.
- Naprawdę twoja mama nie pozwala Ci się ze mną spotykać? - skinęłam głową.
- Nie to ,że z Tobą. - skłamałam. - Tylko po prostu uważa ,że muszę się więcej uczyć.
- Okłamiesz ją? - wzruszyłam ramionami.
- Coś wymyślę. - zapewniłam. - Do później.
...
- W porządku? - Jungkook usiadł koło mnie.
- Tak.
- Jesteś jakaś przybita. - spojrzałam na niego.
- Moi rodzice się rozwodzą. - odparłam i zamknęłam z hukiem książkę.
- Przykro mi. - dotknął mojego ramienia. Wzdrygnęłam się niespodziewanie.
- Mi też. - przyznałam. - Dlatego jestem zła.
- Jeśli mogę zapytać to jaki jest powód? - uciekłam wzrokiem.
- Tata zdradził mamę... - pokiwał głową.
- To kiepsko. - stwierdził.
- No... Jak mogę pomóc? - zmieniałam temat.
- Właściwie to chciałem tylko pogadać. - zerknęłam na niego. - Lubię z Tobą rozmawiać. - uśmiechnął się.
- Też Cię coś gryzie? - przytaknął.
- Boję się naszego debiutu. - przyznał. - Już prowadzimy jakieś medialne sprawy. Nie znam się na tym, ale chyba mamy zbyt mało zainteresowania.
- Na pewno tak nie jest. - zaoponowałam. - Jak wystąpicie na pewno wszyscy was pokochają.
- Tak myślisz?
- Pewnie. - uśmiechnęłam się. - Zresztą największą fankę już macie.
- Kogo? - wciąż był przejęty.
- Mnie! - zaśmiałam się. - Nabiję wam tyle wyświetleń ile tylko będę mogła. - uśmiechnął się.
- Serio?
- Oczywiście. - zapewniłam. - Według mnie jesteście najbardziej uzdolnionymi idolami.
- A Big Bang? - śmiał się.
- Oj no wiesz... Pójdą do wojska i wasz blask ich przyćmi. - kręcił głową wciąż się uśmiechając.
- My też będziemy musieli. - zauważył.
- Będziemy się tym przejmować jak już będziesz sławny. - uśmiechnęłam się.
- My? - zdziwił się. Zmieszałam się.
- No wiesz... Może będziemy się nadal przyjaźnić. Tak tylko powiedziałam. - próbowałam się z tego wyplątać.
- No pewnie ,że będziemy się przyjaźnić. - szturchnął mnie. Skinęłam głową.
- Chociaż znając życie jako gwiazda kpopu zapomnisz o takiej szarej myszce co ja. - zaśmiałam się.
- Nie. Na pewno nie. - upierał się.
- Obiecujesz? - skinął głową.
- Mam Ci obiecać na mały paluszek? - zażartował.
- Tak. - powiedziałam całkowicie poważna. Wyciągnął dłoń i złączył nasze palce.
- Obiecuję. - uśmiechnęłam się.
...
- Dziękuję ,że we mnie wierzysz. - zatrzymaliśmy się przed szkołą. Uśmiechnęłam się.
- Nie ma sprawy.
- Naprawdę dzięki. - włożył ręce w kieszenie. - Miło jest czasem usłyszeć ,że ktoś docenia twoją pracę.
- Coś o tym wiem. - przyznałam.
- Wiesz... Codziennie słyszę ,że coś robię źle. Że mogę zrobić więcej. Że powinienem ćwiczyć więcej. Starać się bardziej. - mówił. Zdawałam sobie sprawę z tego, że ma ciężko. Że oczekują od niego więcej niż jest wstanie zrobić, ale nie wiedziałam ,że aż na taką skalę.
- Tylko Ty starasz się mnie zrozumieć.
- A twoi koledzy z zespołu? - zapytałam.
- Oni są dla mnie jak rodzina. - przyznał. - Wiedzą jak jest ciężko, ale... Raczej o tym nie gadamy. Wspieramy się ,ale jakoś ciężko mi narzekać przy nich. Przecież widzę jak codziennie starają się bardziej ode mnie.
- Może powinieneś się przed nimi bardziej otworzyć? - zasugerowałam. - Na pewno zrozumieją Cię lepiej niż ja. - stwierdziłam.
- Podziwiam Cię Mimi. - powiedział nagle. Spojrzałam na niego zaskoczona. Jak to? - Jesteś strasznie mądra i taka dobra.
- To miłe. - uśmiechnął się.
- Mam nadzieję ,że dzięki temu będziesz miała łatwiej niż ja w życiu. - zmarszczyłam czoło.
- Co Ty mówisz? - dziwiły mnie jego słowa.
- Tak tylko rzuciłem. - puścił do mnie oczko. - Do kiedyś. - uśmiechnął się i mi pomachał. Stałam jeszcze przez chwilę patrząc jak odchodzi ode mnie. Nigdy nie spojrzy na mnie jak na dziewczynę, pomyślałam. Zawsze będę w jego oczach tą mądrą i dobrą. Nigdy ładną.
...
YOU ARE READING
BTS - Jungkook
Fanfiction🎖️#1 jk - 26.12.2021 🎖️#5 jungkook - 27.11.2021 🎖️#1 idol - 01.01.2024 🎖️#10 kpop - 27.11.2021 Historia o dziewczynie ,która wiele przeżyła i natrafia zupełnie przypadkiem na miłość sprzed lat. Jungkook ,który nigdy nie zwracał uwagi na płeć pię...