Porwana przez One Direction...

agatti6 tarafından

1.4M 57.3K 12.7K

Harry to przywódca najstraszniejszego gangu w kraju. Człowiek, który nie odpuszcza i zawsze dostaje to co chc... Daha Fazla

Prolog
Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Ogłoszenie...
Maraton. Rozdział 39
Maraton. Rozdział 40
Maraton. Rozdział 41
Maraton. Rozdział 42
Maraton. Rozdział 43
Maraton. Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Ogłoszenie
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Ogłoszenie.
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Ogłoszenie maraton.
Rozdział 75, maraton.
Rozdział 76, maraton.
Rozdział 77, maraton.
Rozdział 78, maraton.
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83
Rozdział 84
Rozdział 85
Rozdział 86
Rozdział 87
Info
Rozdział 88
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział 111
Rozdział 112
Rozdział 113
Rozdział 114
Rozdział 115
Rozdział 116
Rozdział 117
Rozdział 118
Rozdział 119
Rozdział 120
Rozdział 121
Rozdział 122
Rozdział 123
Informacja
Rozdział 124
Rozdział 125
To nie rozdział witajcie po długiejjj nieobecności.

Rozdział 28

11.5K 451 105
agatti6 tarafından

Zatrzymałam się dopiero za zakrętem. Kurwa i co ja teraz zrobię nie miałam planu na ucieczkę. Kurde, usiadłam na ławce, trudno muszę sobie jakoś poradzić.

Perspektywa Owena:

Tyler ma jeszcze 2 minuty na pilnowanie Rose, jak ustaliliśmy zmieniamy się co 30 minut.

Ok już, wyszliśmy z chłopakami na zewnątrz ale ich tam nie było, więc poszliśmy za dom. Gdzie zobaczyliśmy leżącego na ziemi Tylera.

Logan: Ej stary gdzie Rose.

Tyler: Goncie ją, szybko uciekła.

Theo: Że co?!?

Evans: Kurwa szybko jeśli jej nie złapiemy to już po nas.

Lewis: Ale jak to ci uciekła.

Tyler: Normalnie. - podniósł się i zaczął iść w stronę bramy a my za nim. Tam podzieliliśmy się że Tyler i jego kumple idą w jedną stronę a my w drugą.

Logan: Coś jej musiał zrobić.

Evans: Albo po prostu skorzystała z tego że nie ma chłopaków.

Szukaliśmy jej już od 3 godzin.

Logan: Dobra, nie znajdziemy jej.

Theo: Szukają już jej wszyscy nowi, bo Tyler do wszystkich zadzwonił, przecież gdzieś musi być.

Lewis: Ej cicho, patrzcie.- wskazał na jakąś dziewczynę siedzącą koło drzewa odwróconą do nas plecami.

Logan: To ona. - zakradliśmy się cicho do niej po czym ja zakryłam jej usta swoją ręką. A Theo wbił jej w ramię lekki środek usypiający. Co wcale nie było łatwe bo się wyrywała. Kiedy wracaliśmy zadzwoniliśmy do reszty i powiedzieliśmy że ją znaleźliśmy.

Kiedy wróciliśmy wszyscy inni już na nas czekali.

Logan: Połóż ją tutaj. - zrobił miejsce na kanapie.

Tyler: Wreszcie już myślałem że Styles nas pozabija.

Lewis: To by była twoja wina, co jej zrobiłeś że uciekła, hm?

Tyler: Nic, po prostu jest głupia.

Logan: Uważaj kogo nazywasz głupim debilu.

Po chwili zobaczyliśmy że powoli otwiera oczy.

Perspektywa Rose:

Ał moja głowa, powoli otworzyłam oczy i zobaczyłam że wszyscy mi się przygadają. Świetnie.

Logan: Nic ci nie jest?- nie kurwa no co ty.

Rose: Ał moja głowa.- powiedziałam tym razem głośno.

Theo: Wybacz ale musiałem, próbowałaś uciec.

Rose: Super, kolejny pieprzony Niall się znalazł, kim wy kurwa jesteście żeby mnie usypiać. Dajcie mi spokój. - wkurzyłam się na maksa, z moich ust poleciało mnóstwo przekleństw. Wstałam i chciałam wyjść ale Evans złapał mnie za ramię.

Rose: Puszczaj mnie debilu!!!- wydarłam się na niego szamocząc się.

Owen: Rose uspokój się.- ot się spokojny znalazł.

Rose: Powiedziałam puszczaj mnie, nie masz prawa mnie trzymać. - rosła we mnie złość której już dawno nie czułam.

Lewis: Próbowałaś uciec, to sprawia że możemy cię trzymać.

Owen: Przez ciebie mogą nas nie przyjąć do gangu.- popatrzył na mnie ze złością. No i dobrze przynajmniej nie będą nikogo zabijali.

Rose: Super, powiedziałam puść mnie!- znów powtórzyłam swoje słowa.

Owen: Nie dociera to do ciebie, dla nas to ważne!!! Bo tobie zachciało się uciekać i robić z nas debili. Jeśli powiemy o tym Harremu to ty gorzko tego pożałujesz. No czemu chciałaś uciec co źle ci u niego. Wiesz ile dziewczyn chce być na twoim miejscu, ogarnij się my nie chcemy przez jakąś głupią laskę stracić swojej szansy.- chwycił mocno mój podbródek w swoje dłonie.

Rose: Nie znasz mnie!!! To niech się kurwa zamienią, ja nie chcę tu być, trudno powiedzcie mu to. Nic mnie to nie obchodzi. Nie wiesz jak jest na moim miejscu, więc nie mów czy mi dobrze czy źle do kurwy!!! A wiesz może czego ja chcę nie bo nikogo to nie obchodzi, odkąd tu jestem ciągle liczy się zdanie tylko facetów. Żyjemy w XXI wieku to wy się ogarnijcie!!! I nie nazywaj mnie głupią laską ty nadęty frajerze. Debilu, mendo, dupku, idioto i lamusie!!!- wykrzyczałam to co dusiłam w sobie od dawna, i wszystkie obraźliwe słowa jakie przyszły mi do głowy.

Oni wszyscy w czasie mojej przemowy gapili się na mnie z wielkimi oczami, a Evans aż mnie puścił. Co wykorzystałam i ze łzami, które nie wiem kiedy się pojawiły pobiegłam na górę.

Perspektywa Owena:

Wow, jej słowa były mocne, jeszcze nikt nie nazwał mnie tyloma określeniami naraz. Kiedy pobiegła na górę wszyscy staliśmy jeszcze długo bez słowa.

Logan: Wow, stary to było mocne. Nazwała cię nadętym frajerem, nawet pasuje.

Owen: To nie czas na żarty Logan, na serio.

Owen: Co jej zrobiłeś Tyler czemu ma siniaka na policzku, mów.- przycisnąłem go do ściany.

Tyler: Gówno cię to obchodzi, nie była chętna to dostała.

Theo: Zwariowałeś? To dziewczyna Harrego.

Tyler: Ale go teraz nie ma więc czemu miałbym nie skorzystać z okazji?

Lewis: Ogarnij kutasa Tyler, debilu.

Sam: Dobra przestańcie się kłócić.

Noah: Chłopaki a co powiemy Harremu? Że uciekła?

Evans: No to raczej nie będzie zbyt mądre.

Zac: Ale ją znaleźliśmy. To może pozwoli nam zostać?

Ellis: No ale pomyślcie, okłamywać Stylesa to jak igrać z ogniem.

Logan: Ok zróbmy tak, nikt nie puści pary z gęby. Milczymy, nic nie miało miejsca. Jeśli ktoś się wygada to sam go zamorduję.

Wszyscy zgodzili się na jego propozycję.

Logan: Teraz pójdę powiedzieć o tym Rose. - poszedł na górę.

Perspektywa Rose:

Jak on mógł powiedzieć że jestem głupia laską i że powinnam być wdzięczna, że mnie porwał?!? Jest tak samo głupi jak każdy chłopak na tej planecie. Nienawidzę ich, każdy chłopak to debil. Wypłakiwałam swoje oczy w poduszkę i myślałam o tym jak mogłam zaufać kolejnej osobie? Po co przecież wszyscy po kolei mnie zawodzą. Usłyszałam pukanie do drzwi ale nic nie odpowiedziałam. Usłyszałam kroki i poczułam że ktoś siada koło mnie na łóżku.

Logan: Rose wszystko dobrze?

Rose: Jak możesz pytać czy wszystko w porządku? Nic nie jest w porządku. I nic nie będzie. - na nowo się rozpłakałam.

Logan przytulił mnie i powiedział:

Logan: Wiesz pomyśleliśmy z chłopakami że zapomnimy o tym.

Rose: Nie rozumiem, co to znaczy?

Logan: Chodzi o to że nikt nic nie powie Harremu i chłopakom o ucieczce. Ani my, ani ty. To będzie taki sekret. Co o tym sądzisz.

Rose: Ok, um dobrze.- otarłam łzy.

Logan przytulił mnie jeszcze raz. Po czym wyszedł.

Nie miałam co robić więc poszłam do sali w której zawsze ćwiczą chłopaki. Na szczęście była pusta. Usiadłam na podłodze koło tego toru przeszkód i tak siedziałam.

Hej, nie wiem czy mi na pewno wyszedł ten rozdział. Ale no zachęcam do komentowania XD.

Okumaya devam et

Bunları da Beğeneceksin

4.7K 533 21
Powieść jest w trakcie tworzenia, publikowana jest na brudno. Kiedy napisze całość do końca, każdy rozdział będzie poprawiony i z pewnością poszerzon...
1.1K 106 42
Po prostu recenzje książek, które czytamy❤😋 Możecie podsyłać nam w wiadomości prywatnej swoje książki, bądź książki które chcielibyście żebyśmy zrec...
30.7K 2.9K 69
Szczypta miłości i zauroczenia, garść przyjaźni, trochę łez, sporo cierpienia, kilka złych decyzji, jedno nieporozumienie - oto nieidealna mieszanka...
Gry Serca Monique.1.b tarafından

Genç Kız Edebiyatı

3.6K 586 49
cz. 4 serii Miasteczka: Games of Heart - tłumaczenie własne. Mike Haines nie miał szczęścia do kobiet w swoim życiu. Siostry Holliday mieszkały na fa...