Milevens way

By are_u_sure_bitch

63.1K 4.4K 1.6K

A co gdyby wtedy, gdy El przenosiła się do Upside Down Mike w ostatniej chwili złapał ją i przeniósł się tam... More

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 16
Rozdział 17
❤️❤️❤️👽🥞1️⃣1️⃣✨❤️❤️❤️
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdzdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83 1/6
Rozdział 84 2/6
Rozdział 85 3/6
Rozdział 86 4/6
Rozdział 87 5/6
Rozdział 88 6/6
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100🖤🖤
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Nie czytaj jeśli nie chcesz, to nie rozdział.

Rozdział 53

421 34 4
By are_u_sure_bitch

-Mike nie patrz się tak na ten klif. Zejdź z tamtąd.
-Jak dla mnie to niewysoko.
-Mike!
Postawił najpierw jedną nogę na ziemi, później drugą. Następnie z wielkim trudem dźwignąłem się na swoje długie nogi.
Rozłożył ramiona na boki odwracając się do dziewczyny.
-Jestem. Stoję, nie skoczyłem.
-Myślisz ze nie było widać jak bardzo chciałeś to zrobić?
W tym momencie cis we mnie trzasnęło. Słyszałam to.
-A ty nie chciałabyś tego wszystkiego zakończyć na moim miejscu? Nie chciałabyś Max? Co byś zrobiła, kiedy Lucas po wylewnym i czułym pożegnaniu odszedł na prawie pół roku, po czym po pięciu miesiącach odezwał się z wiadomością, jak to nie chce wracać i ze pewnie już poznał tam innych, fajniejszych przyjaciół, a na dodatek nie odezwał się z tym do ciebie tylko do twoich przyjaciół. Co byś zrobiła Max, gdyby Lucas wyznał ci ze cię kocha, a później odszedł bez słowa? Jakbyś się czuła, gdyby on w końcu ci to wyznał?

Stoję tam. Jestem tam, nad tym klifem.
Stoję tam, o włos, o szept wiatru od niego.
Mogłam go dotknąć, mogłam go złapać i odciągnąć, a mimo to nie zrobiłam tego.
Stałam i słuchałam.

A w mojej pamięci zapisywały się kolejne słowa.

-Myślisz ze nie było widać jak bardzo chciałeś to zrobić?
-A ty nie chciałabyś tego wszystkiego zakończyć na moim miejscu?

Co byś zrobiła, gdyby wyznał ci ze cię kocha, a później odszedł bez słowa? Jakbyś się czuła...

Nie, nie, nie! To nie tak! To nie tak miało zabrzmieć!
Mike, to nie tak...-krzyczało moje serce, lecz ja milczałam.
Z moich cholernych ust nie wyrwało się ani jedno słowo, które tak głośno wrzeszczało w mojej duszy.

Widziałam ich piknik pod dębem.
Widziałam ich, bez Willa.
Bez Mike'a.
Wpadłam wtedy w panikę.
Później w furię.
Istotniejsze dla nich było co się ze mną działo, niż to ze jednego z ich przyjaciół nie ma z nimi.

Widziałam ich piknik.
Ich nową grupkę.
Oraz jego.
Stał tam, na pagórku, wsłuchiwał się dokładnie w każde moje słowo.
Na widok jego wyrazu twarzy coś we mnie pękło. Ponownie.

Pękło, gruchnęło, strzaskało się, rozpadło...
Tak mocno ze aż skręciło mnie od środka.
To przeze mnie?
To przeze mnie tak cierpi?

Kiedy urządzenie ostatecznie przestało charczeć i skrzypieć, chłopak puścił się pędem w stronę lasu.
Zerwałam się i pobiegłam za nim.
Nie mogłam dopuścić by znów mi uciekł.
Do tego samego wniosku doszła chyba rudowłosa, która biegła za mną.
Na początku biegli tez Dustin i Lucas, wołali, krzyczeli by Mike się zatrzymał, lecz ten zupełnie ich olał. Po chwili stanęli, aż w końcu zawrócili.
Co za przyjaciele...
Jedynie Max wciąż biegła.
Aż dobiegłyśmy nad klif.

Wspomnienia uderzyły jak nawałnica.
Wszystkie dobre i te złe. Wszystkie.

Tak właśnie znalazłam się w tym miejscu co obecnie. Klatka piersiowa bolała niemiłosiernie, lecz stałam tam razem z nimi i słuchałam.
Nie. To nie może się tak skończyć.
Już chciałam coś zrobić, cokolwiek, kiedy ta Max się odezwała.

-Co? Mike...ale...ale ja nie...
-Biegnij do niego. Nie mów nic. Słowa to źródło nieporozumień.
Na to czerwonowłosa odwróciła się i pobiegła w stronę z której przyszła.
Wtedy chłopak zdjął z twarzy sztuczny, życzliwy uśmiech.

Westchnął i jakby zdjął maskę normalnego, nie przygnębionego życiem chłopaka.
Zrobiłam jeszcze jeden krok ku niemu, bo gdy się podnosił z klifu nieco się ode mnie oddalił.
Już otwierałam usta by się odezwać, kiedy mnie wyprzedził.
-Oh, El. Gdybyś tylko tu była. Nawet nie wiedz ja mnie zabolały twoje słowa. Tak strasznie tęsknię.

Z moich oczu popłynęły łzy.
-Mike...przepraszam-powiedziałam i delikatnie bardzo delikatnie dotknęłam jego policzka.
Wzdrygnął się cały, kiedy poczuł mój dotyk.
Poczułam się wtedy jakby ktoś z całej siły mnie spoliczkował.
Nie, nie ktoś...Mike.

Moje usta zawisły milimetry od jego skóry, ale zawahałam się. Zmroziło mnie zupełnie.
Dopiero teraz poczułam ten chłód i pustkę bijącą od niego...

Porzuciłam mój wcześniejszy zamiar. Cofnęłam się.
-Przepraszam Mike-powiedziałam i cofnęłam się znów.
Czekałam na jego reakcję, ruch, spojrzenie, słowo. Cokolwiek.
Michael stał nieruchomo jakby jego również zmroziło.
Jakby był górą lodową.
Piękną, dumną i nieporuszoną.

Opuściłam głowę ze smutkiem.
-Kocham cię Mike. Ale miłość nie polega na byciu smutnym i zadawaniu tego smutku drugiej osobie. Na przeżywaniu bólu i zadawania go wzajemnie...

I odeszłam w ciemność.

Continue Reading

You'll Also Like

15.9K 924 16
Druga część trylogii "zaadoptowana" Katrina LaQueen, to normalna nastolatka z pełnym przygód życiem. Po tym, jak zaadoptowali ją Iwan, Gabriel i Adri...
21.2K 679 31
17-nastoletnia Olivia, w końcu uwalnia się od ojca i zaznaje spokoju. Przeprowadza się brata mieszkającego na drugiej stronie kontynentu. Jednak spok...
274K 18.1K 90
Ona oddała mu serce, ale on wciąż nie potrafił wyrzucić ze swojego innej dziewczyny. Kiedy Stella zaczyna wierzyć, że jej związek z Gabrielem poko...
52K 4.6K 37
Raiden Lacey, kapitan szkolnej drużyny koszykarskiej, cieszy się popularnością i szacunkiem wśród uczniów. Natomiast Colette, młodsza siostra jego na...