Milevens way

are_u_sure_bitch tarafından

63K 4.4K 1.6K

A co gdyby wtedy, gdy El przenosiła się do Upside Down Mike w ostatniej chwili złapał ją i przeniósł się tam... Daha Fazla

Rozdział 1
Rozdział 2
Rozdział 3
Rozdział 4
Rozdział 5
Rozdział 6
Rozdział 7
Rozdział 8
Rozdział 9
Rozdział 10
Rozdział 11
Rozdział 12
Rozdział 13
Rozdział 14
Rozdział 15
Rozdział 17
❤️❤️❤️👽🥞1️⃣1️⃣✨❤️❤️❤️
Rozdział 18
Rozdział 19
Rozdział 20
Rozdział 21
Rozdział 22
Rozdział 23
Rozdział 24
Rozdział 25
Rozdział 26
Rozdział 27
Rozdział 28
Rozdział 29
Rozdział 30
Rozdział 31
Rozdział 32
Rozdział 33
Rozdział 34
Rozdział 35
Rozdział 36
Rozdział 37
Rozdział 38
Rozdział 39
Rozdzdział 40
Rozdział 41
Rozdział 42
Rozdział 43
Rozdział 44
Rozdział 45
Rozdział 46
Rozdział 47
Rozdział 48
Rozdział 49
Rozdział 50
Rozdział 51
Rozdział 52
Rozdział 53
Rozdział 54
Rozdział 55
Rozdział 56
Rozdział 57
Rozdział 58
Rozdział 59
Rozdział 60
Rozdział 61
Rozdział 62
Rozdział 63
Rozdział 64
Rozdział 65
Rozdział 66
Rozdział 67
Rozdział 68
Rozdział 69
Rozdział 70
Rozdział 71
Rozdział 72
Rozdział 73
Rozdział 74
Rozdział 75
Rozdział 76
Rozdział 77
Rozdział 78
Rozdział 79
Rozdział 80
Rozdział 81
Rozdział 82
Rozdział 83 1/6
Rozdział 84 2/6
Rozdział 85 3/6
Rozdział 86 4/6
Rozdział 87 5/6
Rozdział 88 6/6
Rozdział 89
Rozdział 90
Rozdział 91
Rozdział 92
Rozdział 93
Rozdział 94
Rozdział 95
Rozdział 96
Rozdział 97
Rozdział 98
Rozdział 99
Rozdział 100🖤🖤
Rozdział 101
Rozdział 102
Rozdział 103
Rozdział 104
Rozdział 105
Rozdział 106
Rozdział 107
Rozdział 108
Rozdział 109
Rozdział 110
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Rozdział
Nie czytaj jeśli nie chcesz, to nie rozdział.

Rozdział 16

659 39 0
are_u_sure_bitch tarafından

Wszedłem do szkoły i myślałem że zwymiotuję. Cuchnęło tam prze potwornie, ale bywało gorzej.
Na razie zawiesiłem sprawę Willa, z myślą że ta pójdzie szybko a naprowadzi mnie na jakiś trop przy zniknięciu chłopaka.
Szedłem szkolnymi korytarzami i nie mogłem się skupić na szukaniu czegokolwiek, przez zniszczone lampy i krew na ścianach i podłodze. Niby normalna rzecz w tym zawodzie, a tak rozprasza.
Kazałem Johnatanowi i Nancy szukać dalej w innych salach a sam wszedłem do sali matematycznej. Nic.
W plastycznej? Nic.
Wtedy usłyszałem trzask krótkofalówki.
-Halo halo, Szeryfie?
-Co jest chłopaki, nie mogę teraz gadać-odpowiedziałem podirytowany.
-No...no bo...przyjechali ludzie z laboratorium i żądają informacji o jakiejś niebezpiecznej dziewczynce.
O ku*wa! No to jesteśmy w czarnej dupie!!
-No i co powiedzieliście?
-Że nie znam i nie wiem kto to. Zna ją pan?
-Bardzo dobrze, wmawiajcie im że nie wiemy o kogo chodzi. Świetnie- powiedziałem entuzjastycznie, czego już chwilę później strasznie pożałowałem
-No no, Hopper takie kłamstewka nie ujdą ci na sucho. A ty doskonale to wiesz-usłyszałem mocny głos.
Brenner.
Ta mała opowiadała trochę o nim.
W tym momencie zrobiło mi się jej okropnie żal.
Odłożyłem krótkofalówkę i wyrzuciłem z głowy wydobywające się z niej głosy.
Aby oczyścić umysł przeszedłem się sprawdzić jak u dzieciaków. Byli w sali przyrodniczej.
Kiedy tylko przekroczyłem próg pomieszczenia, uderzył mnie odór większy niż gdziekolwiek indziej, do tego wgnieciona tablica i tunel utworzony z ławek i krzeseł...
A więc to zapewne tutaj rozegrała się cała akcja. No no, sądząc po widoku to ta mała była naprawdę cenna dla laboratorium.

Po całym dniu szukania śladów, gdzie mogły zniknąć dzieciaki, odprawiłem Nancy i Johnatana do domów, a sam postanowiłem jeszcze poszwendać się po placówce.
-Nancy?-zaczepiłem dziewczynę zanim wyszła i odciągnąłem ją na bok. Johnatan stał przy wejściu zaniepokojony czekając na koleżankę.
Dobrana z nich para- pomyślałem-Na pewno razem.
-Słuchaj, zgodziłem się wam pomoc tylko ze względu na informacje którymi dysponujesz, a nie powinnaś moim zdaniem.
-Oh, proszę. Przecież to widać gołym okiem.
Ale i tak doceniamy pańską pomoc Szeryfie-powiedziała ze złośliwym uśmieszkiem.
Serio?!
-To ma pozostać między nami. Jasne?
-Tak jest, kapitanie-zasalutowała i odeszła do swojego chłopaka.
Ale skoro ona zrobiła mi takie świństwo, to czemu ja nie mogę zrobić jej?
-Żegnam i ave Jancy!-dziewczyna aż się zakrztusiła i będąc już w progu drzwi frontowych pokazała mi, możecie się domyślić którego, palca.
Przechadzałem się po korytarzach szkolnych jak wcześniej, tyle ze teraz zapalałem wszystkie ocalałe po tutejszym zajściu światła. Kiedy już odpaliłem wszystko co się dało, szukałem jakiś wyraźnych wskazówek w miejscach gdzie było najwięcej szkarłatnej posoki. Niestety nie znalazłem niczego więcej niż za dnia. Nagle z krótkofalówki przy piersi dało się słyszeć trzask. Lecz to nie byli chłopaki z policji, była to inna stacja.
Podniosłem ostrożnie urządzenie do ust i słuchałem. Wtedy przeszedł mnie nieprzyjemny dreszcz.
-Witam znowu pana Szeryfa. Może się pan domyślić kto mówi. Nie będę owijał w bawełnę, bo każda sekunda się liczy. Macie znaleźć 11 i dostarczyć ją do Laboratorium Hawkins...
-Bo co?- byłem już nieźle wkurzony, a ten człowiek nie dawał za wygraną.
-Przewidziałem, że będzie pan stawiał opory, Szeryfie. Ale jeśli nie dostarczy nam pan obiektu badań, jakim jest Jedenaście, będziemy musieli zapewnić sobie inny.
Hmmmm...w którym sektorze Cmentarza Hawkins leży Sarah Hopper?
O nie! Nie! Nie zrobi tego! Wszyscy tylko nie moja Sarah!
Je*any sk*rwesyn!
-Z tego co wiem, profanacja zwłok nie jest legalna-próbowałem udawać że nie zrobiło to na mnie wrażenia.
-Naukowcy mają przyzwolenie na różne rzeczy, na przykład rozkrajania ciał obiektów badań.
Nie...
Wyobraziłem sobie moją małą dziewczynkę leżącą na stole operacyjnym z osobnymi rękami od reszty ciała.
-Nic nie obiecuję-odpowiedziałem zrezygnowany do trzeszczącego pudełka.
Nie usłyszałem odpowiedzi, zapewne postanowili pójść na ten układ.
O boże...
W co ja się wpakowałem...
Nie. Nie mogę pozwolić tej małej tam wrócić! Nie ma mowy!

Okumaya devam et

Bunları da Beğeneceksin

21.7K 1.1K 40
Płakałam, wołałam, krzyczałam, aż przestałam. Nie było dla mnie już szans. Zostałam z tym sama zamknięta w swoim ciele. Chaos odgrywający się tam był...
16.7K 331 18
Osiemnastoletnia Aurora ma na głowie zdecydowanie więcej trosk niż przeciętna nastolatka. Dziewczyna aby zapomnieć o złych duchach przeszłości, które...
144K 2.7K 194
Hejo, wrzucam tutaj opowiadanie z rodziną monet. Czasem jest Instagram i zdjęcia ale głównie jest opowiadanie.
202K 3.7K 69
Rodzina Monet podbija instagram. wiem że są talksy i jeden instagram, ale jestem wielka fanką więc mam nadzieję że nikt nie jest przeciwko powstaniu...