Upadła.

By BlackAngel98dr

70K 7.2K 273

Wydawać by się mogło"temat banalny". Ale czy na pewno ujmująca historia rodzącej się miłości/ akcja, która ni... More

PROLOG
Rozdział 1.
Rozdział 2.
Rozdział 3.
Rozdział 4.
Cześć!
Rozdział 5.
Rozdział 6.
Rozdział 7.
Rozdział 8.
Rozdział 9
Rozdział 10.
Rozdział 11.
Rozdział 12.
Rozdział 13.
Rozdział 14.
Rozdział 15.
Rozdział 16.
Rozdział 17.
Rozdział 18.
Rozdział 19.
Rozdział 20.
Rozdział 21.
Rozdział 22.
Rozdział 23.
Rozdział 24.
Rozdział 25.
Rozdział 26.
Rozdział 27.
Pytanie do was?
Rozdział 28.
Rozdział 29.
Rozdział 30.
Rozdział 31.
Rozdział 32.
Rozdział 33.
Rozdział 34.
Rozdział 35.
Wiadomość!
Rozdział 36.
Rozdział 37.
Rozdział 38.
Rozdział 39.
Rozdział 40.
Rozdział 41.
Rozdział 42.
Rozdział 43.
Rozdział 44.
Rozdział 45.
Rozdział 46.
Rozdział 47.
Rozdział 48.
Rozdział 49.
Rozdział 50.
Rozdział 51.
Rozdział 52.
Rozdział 53
Rozdział 53.
Rozdział 54.
Rozdział 55.
Rozdział 56.
Rozdział 57.
Rozdział 58.
Rozdział 59.
Rozdział 60.
Rozdział 61.
Ważne do was!
Rozdział 62.
Rozdział 63.
To nie rozdział! Ale zapowiedz mojej nowej książki, specjalnie dla was!
Rozdział 64.
Rozdział 65.
Rozdział 66.
Rozdział 67.
Rozdział 68.
Rozdział 69.
Rozdział 70.
Rozdział 71.
Rozdział 72.
Rozdział 73.
Rozdział 74.
Rozdział 76.
Rozdział 77.
Rozdział 78.
Rozdział 79.
Rozdział 80.
Oficjalne oświadczenie!
Ważne!
!!!
Wattpadowe oscary!
WAŻNE!

Rozdział 75.

490 66 1
By BlackAngel98dr

Allyson

- Robię to co powinnam...od dawna.- oznajmiłam.

Wiem, że byli w szoku, w związku z moim zachowaniem. Wiem też, jak mogli to odebrać. Lecz, powinni zaczekać do końca, zanim zaczną cokolwiek o mnie myśleć. Nie taka ze mnie suka, żeby zostawiać przyjaciół. Po prostu nie znają mnie...z tej innej strony.

Zaraz zacznie się przedstawienie.

- Trafna decyzja, dziewczyno- oznajmił uśmiechający się Hades. Ten uśmiech, prawie pękł mu na twarzy. Szczerzył się, jak szczerbaty na suchary, ale nie wiedział jaką" niespodziankę" dla niego mam.

To się zdziwi- pomyślałam.

- Mam nadzieję.

Podeszłam do niego i stanęłam obok. Spojrzałam na przyjaciół, którzy teraz patrzyli na mnie z mieszanką nienawiści, irytacji oraz szoku.

- Ona- wskazał na mnie- podjęła dobrą decyzję. W porównaniu do was...- splunął.

- Dobra decyzja, powiadasz Hadesie?-zapytałam z uśmiechem- zaraz się przekonamy...

Szybkim ruchem wyjęłam zza paska moją broń, którą spakowałam przed wyjściem. Wzięłam swój różowy sztylet w białej kaburze, który dostałam od matki. Nareszcie się na coś przyda.

Sprawnym ruchem podcięłam mężczyznę. Zaskoczony upadł na ziemię, a wtedy ja, przygniotłam go do ziemi. Byłam dużo lżejsza, ale przyblokowałam mu dłonie i ręce, co znacznie utrudniło mu jakikolwiek ruch.

Uniosła broń do jego twarzy, dotykając ostrzem skroni i robiąc tym samym długą szramę aż do policzka.

- Bawi cię krzywda innych? Nawet własnej siostry?

Uśmiechał się szyderczo.

- W takim razie, teraz ty ucierpisz...

Uderzyłam go w skroń. Następnie wstałam i oddałam cios w żebra, brzuch i kręgosłup.

Musiał zemdleć, bo nie ruszał się. Odstąpiłam o krok.

Myślałam, że go załatwiłam, a wtedy on niespodziewanie złapał mnie za nogę tak, że upadłam na ziemię.

Will podbiegł do mnie i pomógł mi wyplatać się z jego uścisku. Skoczyłam na równe nogi, wtedy też Hades zaatakował moje ciało. Uderzył z impetem mną o ziemię. Zaczął okładać mnie pięściami.

Kate i Will próbowali go ze mnie ściągnąć. Bezskutecznie. Jego ciałem zapanowała furia.

- Ty mała suko, oszukałaś mnie! Zabiję cię!- wrzasnął.

- Przechytrzyłam cię- z moich ust kapała krew- jestem lepsza od ciebie, bezużyteczny śmieciu- plunęłam mu w twarz- Powinieneś zdechnąć za to co zrobiłeś. Za to jak traktowałeś Julie. Za to co zrobiłeś nam wszystkim!

Jednym ruchem kopnęłam go i odepchnęłam od siebie. W następnej już przyłożyłam sztylet do jego szyi, która aż prosiła się o to, żeby ją podciąć.

Kuszące..

Pociągnęłam dłonią wzdłuż.

- To za to co zrobiłeś, idioto.

Patrzył na mnie zbolałym wzrokiem szoku. Z rany ciekła krew. Zaczął kasłać i łapać powietrze. Próbował dosięgnąć mnie jeszcze.

- Powiedziałam, że za to zapłacisz i słowa dotrzymałam.

Przestał się ruszać, chociaż oczy miał otwarte. Widziałam w nich oczy Julie. Wzdrygnęłam się na samą myśl, że ta pieprzona kreatura ma z nią jakiś związek.

---------------------------------------------

- Jak mogłaś?! Myśleliśmy, że nas zdradziłaś....

- Widocznie mnie nie znacie. Jak widać potrafię być nieprzewidywalna- uśmiechnęłam się.

- Jesteś chora- oskarżyła mnie Kate.

- Tak wiem, mam lekki katar i boli mnie głowa.

- Nie o tym mówię...Masz coś z głową, idiotko.

- Spieprzaj- pokazałam jej środkowy palec.

- Jesteś pół-wojowniczką? Ale jak to możliwe....

- Kiedyś matka dała mi to- wskazałam na moją różową broń- pózniej zapisała mnie na lekcje walki. Poza tym, opowiedzieliście mi o wszystkim...

- Nigdy nie widziałam twoich rodziców...Czy oni...

- Ojciec tak. Został zamordowany. Matka żyje i jest w jak najlepszym stanie. Przeprowadziłyśmy się, gdy miałam 6 lat, czyli niespełna miesiąc po śmierci taty, tutaj z Denver.

- Czyli jesteś...

- Poskładałam te fakty. Zawsze umiałam się bronić. Tylko niestety nie przed moim bratem...- szepnęłam- dlatego nie mogłam znieść tego co Hades zrobił Julie. Poza tym nie wiem, ale odkąd zaczęłam się z wami zadawać, czułam jakby to było od dawna moje miejsce. Niedawno matka oznajmiła mi, że powinnam wiedzieć i powiedziała mi o tym. Bardzo ogólnie, ale to pozwoliło mi się wszystkiego domyślić.

- Nie mogę uwierzyć..- powiedziała Kate.

- Wtedy, kiedy przyszłam do was, pamiętacie, prawda? Wtedy, co postanowiliście wszystko ukryć i znalezć Julie, przyszłam wam o tym powiedzieć. I nie było okazji. W tamtym momencie odnalezienie Julie było priorytetem.

- Rozumiem. Dobrze, że tak to się wyjaśniło- Ale dalej nie wiadomo co z ...- chlipnęła- z Denem i Julie.













Continue Reading

You'll Also Like

9.1K 1.2K 32
Kontuzja kolana bardzo rozbiła Shane'a, a jego kariera piłkarska zwolniła. Nie mógł już wrócić na boisko, nawet po uporczywej rehabilitacji. Natomias...
11.6K 536 54
Nancy jedyne czego pragnie to żeby ktoś zrozumiał, że ona też czasami może być potrzebująca. Czy mąż, który jest kochany przy innych jest tak samo cz...
124K 9.9K 41
Jest to sequel mature, jeśli nie przeczytałeś części pierwszej, a chcesz ją przeczytać - znajduje się ona na moim profilu. Jeśli chcesz, żeby twoje...
81.2K 3.9K 27
- Hej kochanie! Czemu płaczesz koteczku? - Kochanie? Koteczku? Znamy się chłopie!? - Nie, ale możemy sie poznać... - Zapomnij. - Ja nie zapomnę i t...