Upadła.

Par BlackAngel98dr

70K 7.2K 273

Wydawać by się mogło"temat banalny". Ale czy na pewno ujmująca historia rodzącej się miłości/ akcja, która ni... Plus

PROLOG
Rozdział 1.
Rozdział 2.
Rozdział 3.
Rozdział 4.
Cześć!
Rozdział 5.
Rozdział 6.
Rozdział 7.
Rozdział 8.
Rozdział 9
Rozdział 10.
Rozdział 11.
Rozdział 12.
Rozdział 13.
Rozdział 14.
Rozdział 15.
Rozdział 16.
Rozdział 17.
Rozdział 18.
Rozdział 19.
Rozdział 20.
Rozdział 21.
Rozdział 22.
Rozdział 23.
Rozdział 24.
Rozdział 25.
Rozdział 26.
Rozdział 27.
Pytanie do was?
Rozdział 28.
Rozdział 29.
Rozdział 30.
Rozdział 31.
Rozdział 32.
Rozdział 33.
Rozdział 34.
Rozdział 35.
Wiadomość!
Rozdział 36.
Rozdział 37.
Rozdział 38.
Rozdział 39.
Rozdział 40.
Rozdział 41.
Rozdział 42.
Rozdział 43.
Rozdział 44.
Rozdział 45.
Rozdział 46.
Rozdział 47.
Rozdział 48.
Rozdział 49.
Rozdział 50.
Rozdział 51.
Rozdział 52.
Rozdział 53.
Rozdział 54.
Rozdział 55.
Rozdział 56.
Rozdział 57.
Rozdział 58.
Rozdział 59.
Rozdział 60.
Rozdział 61.
Ważne do was!
Rozdział 62.
Rozdział 63.
To nie rozdział! Ale zapowiedz mojej nowej książki, specjalnie dla was!
Rozdział 64.
Rozdział 65.
Rozdział 66.
Rozdział 67.
Rozdział 68.
Rozdział 69.
Rozdział 70.
Rozdział 71.
Rozdział 72.
Rozdział 73.
Rozdział 74.
Rozdział 75.
Rozdział 76.
Rozdział 77.
Rozdział 78.
Rozdział 79.
Rozdział 80.
Oficjalne oświadczenie!
Ważne!
!!!
Wattpadowe oscary!
WAŻNE!

Rozdział 53

534 74 0
Par BlackAngel98dr

Podziemia.

Hades spaceruje korytarzem w zadumie. Po chwili u jego boku pojawia się Cerber.  

Hades.

- Dobra robota, piesku- poglaskałem trójgłowego. 

Wiedziałem, że coś jest nie tak. Gdyby naprawdę młoda bogini zginęła, wyczułbym to od razu.  

Za swoje czyny trzeba zapłacić.

Zrobili ze mnie idiote, mówiąc że nie mam już nic na przeszkodzie. 

-Cerber- warknąłem- przyprowadź Żniwiarzy, którzy byli odpowiedzialni za rychłą śmierć wojowniczki. 

Pies wybiegł w mgnieniu oka.

Usłyszałem głośne warczenie.

Niespełna kilka sekund później wrócił. W zębach w jednej z głów, trzymał strzępy czarnego ubrania.
Prowadził za sobą dwójkę sprawców. Poznałem ich. Celebes i Aures. Debiutanci wsrod Żniwiarzy. Pierwsze zadanie i tym samym porażka. 

- Podejdzcie- niepewnie ruszyli ku mnie- Teraz nie jesteście tacy odważni. A powinniście, bo przecież podobno dokonaliście rzeczy do niedawna nie możliwej. Zabiliście córe Ateny. A może jednak nie jesteście tego juz tacy pewni, co? 

Wzdrygnęli się.  

- Panie, zrobiliśmy to. Nie ruszała się. Zabiliśmy ją. 

- Wy idioci!- ryknąłem-  Pieprzeni niedokładni amatorzy! Wstyd mi za was! Ta smarkula żyje, a przez was straciłem mój cenny czas na myśleniu o tym, że to koniec! Ale to nie jest koniec, to będzie dopiero początek! Osobiście przejmę tą sprawę! A was czeka kara!

Zagwizdałem na psa. Dotychczas stojący obok, na moj znak rzucił się na Żniwiarzy.

Słyszałem krzyki i wrzaski. Krew lała sie niemiłosiernie. Strzępy ubrań latały w powietrzu. 

Nagle wszystko ucichło. Wrzask ustał. Natomiast krew tryskała z leżących na ziemi zmasakrowanych ciał. 

Wiedziałem, że utraciłem dwoje swoich wojowników.

Wiedziałem też że muszę pozbyć się zbędnych problemów. 



Continuer la Lecture

Vous Aimerez Aussi

46.6K 4.6K 76
Trzecia część historii rozgrywającej się w Woodshill. Świat podniósł się po walce stoczonej z siłami piekieł. Nowe realia, w których już nikt nie kry...
4.1K 217 36
Nelly to na pozór najzwyklejsza w świecie nastolatka. Kiedyś ktoś złamał jej serce a ta, na zawsze zachowała urazę. Dla niej miłość nie istnieje. Nie...
9.1K 1.2K 32
Kontuzja kolana bardzo rozbiła Shane'a, a jego kariera piłkarska zwolniła. Nie mógł już wrócić na boisko, nawet po uporczywej rehabilitacji. Natomias...
109K 9.3K 62
Wy­marzyła so­bie,że już nig­dy nie zos­ta­nie sama. że chłopiec na białym ru­maku niedługo przybędzie. -bo prze­cież marzyć może każdy.