Coming Around ~Nikki Sixx~

398 15 43
                                    

Dla BatRose44 i @_cigarettesaftersex_ 💜. Przepraszam, że tak długo czekałyście, ale chyba będzie warto.



Gdyby nie Sharise, Nikki nigdy nie poznałby [T.I.].
Wraz z chłopakami kręcili teledysk do Girls Girls Girls i Sixx wpadł do garderoby dziewczyn, "przywitać się" z tancerkami. Sharise, która odkąd wyszła za Vince'a nie musiała już samodzielnie dbać o swój wygląd, właśnie miała robiony makijaż przez profesjonalistkę. Ta sama profesjonalistka okazała się jedyną dziewczyną w garderobie, która nie rzuciła się na basistę. Zaintrygowało go Nikkiego. Dziewczyny zawsze chociaż piszczały na jego widok, co słabsze mdlały, nim zdążyły do niego podbiec.
Gdy Nikki próbował flirtować z obcą dziewczyną, ta prawie cały czas go ignorowała.
Pod koniec pierwszego dnia zdjęć Nikki uparł się, że się z nią umówi.
Zbliżał się późny wieczór. Po, nazwijmy to, pokrzepieniu się różnymi interesującymi substancjami, Nikkiemu cudem udało się oderwać nadworną makijażystkę Sharise od pracy.
Dziewczyna miała na imię [T.I.], [TWÓJ OPIS]. Nikki znajdował się w stanie, w którym widział pył wróżek lśniący wokół niej.

- Coś się stało? - spytała, unosząc delikatnie brwi - Kredka ci się rozmazała?

- N-nie. Po prostu... Bardzo dobrze ci dzisiaj szło. Naprawdę.

- Dzięki?

- I zastanawiałem się... To znaczy... Wyjdziesz za mnie? - wybełkotał w końcu.

[T.I.] wytrzeszczyła oczy.

- Czy aby na pewno..? - zaczęła niepewnie.

- [T.I.], wyjdź za mnie - powtórzył, bardziej natarczywie.

Dziewczyna gapiła się na niego, jak na idiotę.

- Mówię poważnie - zapewnił brunet na widok jej miny - Nie mam pierścionka, ale... - zaczął przeszukiwać kieszenie swojej ramoneski - Zapalniczka! - wręczył jej złotą zapalniczkę zippo, szczerząc się w uśmiechu, jak kretyn.

- Przykro mi, ale nie - wydukała w końcu [T.I.], oddała mu zapalniczkę - To nic osobistego, po prostu... Nie znam cię.

- A chcesz poznać?

- Na pewno nie w pracy - po tych słowach wręcz uciekła z powrotem do garderoby tancerek.


****


Na szczęście, albo i nieszczęście, [T.I.] sprawdziła się tak dobrze na planie, że również Vince zaczął korzystać z jej usług. Postanowił wynająć ją na całą trasę. Chłopaki powitali to z wdzięcznością, często byli w takim stanie, że prawie wydłubywali sobie gałki oczne kredkami, kiedy usiłowali się sami umalować.
Nikki starał się zachować dystans. Planował spróbować swoich szans ponownie, tym razem podczas ostatniego koncertu na trasie w Stanach. [T.I.] nie odmówi mu przy tłumie ludzi, prawda?
Tommy uważał, że to świetny pomysł, Vince otwarcie uznał go za debila, a Mickowi zabrakło słów, by wyrazić swoje obrzydzenie do głupoty basisty.

W trakcie koncertu, tuż przed You're All I Need, Sixx dorwał się do mikrofonu blondyna.
- Następna piosenka jest dla kogoś wyjątkowego, kto łamie mi serce za każdym razem, gdy patrzę w jej piękne oczy - wybełkotał brunet. Mick, słysząc przemowę, ukrył twarz w dłoniach.
[T.I.], która poprawiała niemal już całkiem rozpuszczony makijaż Vince'a na backstage'u początkowo nie zareagowała, podobniej jak blondyn. Był zbyt zajęty aparatem tlenowym.

SHITSHOW // BAND IMAGINESWhere stories live. Discover now