Secret Admirer ~Joe Perry~

246 11 4
                                    

Dla Werbongnr09 💜. Przepraszam, że tak długo czekałaś.


Wraz z olbrzymim sukcesem Aerosmith, w życiu piątki niezwykle utalentowanych chłopaków pojawiły się olbrzymie zmiany. Nie tylko stali się powszechnie kochani i rozpoznawalni. Na ich konta bankowe wpłynęły ogromne sumy pieniędzy. Otworzyły się przed nimi nowe możliwości, na przykład, mogli pozwolić sobie na zakup domu w bogatej dzielnicy.
To właśnie zrobił Joe.
Sama posiadłość bardzo mu się podobała, natomiast sąsiedzi pozostawiali wiele do życzenia. Okolicę zamieszkiwały emerytowane małżeństwa, spędzające całe dnie w klubie golfowym.
Aż pewnego letniego popołudnia, przed dom na przeciwko posiadłości Joe'go wyszła młoda kobieta. [TWÓJ OPIS]. Od razu wpadła w oko brunetowi.

Joe mógłby mieć jakiekolwiek szanse u swojej sąsiadki, gdyby nie koniec pewnej trwającej od czterech dni imprezy. To znaczy, początkowo miał to być tylko grill dla przyjaciół, jednak sytuacja wymknęła się spod kontroli w czwartek wieczorem.
W poniedziałek natomiast, gdy Perry ocknął się nagi na podłodze w swojej łazience, goście opuszczali jego dom. I właśnie gdy ekipa studentek wyjeżdżała swoim samochodem z podjazdu, dziewczyna siedząca za kierownicą zapomniała spojrzeć we wsteczne lusterko. Nim któraś z nich zdążyła zareagować, wjechały w dom na przeciwko. Dom należący do [T.I.].
Joe prawie umarł, gdy słodki głosik sąsiadki zaatakował jego uszy. Półprzytomny, z trudem wstał z podłogi, podpierając się ściany. Trąc twarz, jakimś cudem dotarł do okna wychodzącego na front domu. Dostrzegł garbusa wbitego w dotychczas gładką ścianę domu swojej ślicznej sąsiadki. Postanowił się nie wtrąć w zamieszanie. Zamiast tego wziął długi prysznic. Gdy wreszcie wyszedł z łazienki, po awanturze nie było śladu. Tak przynajmniej sądził. Od tego czasu [T.I.] okazywała wobec jego nieskromnej osoby jedynie niechęć. Gitarzysta sądził, iż z czasem jej przejdzie, lecz kobieta wyremontowała dom, posadziła nowe krzewy w ogrodzie i wciąż odnosiła się do niego z wymuszoną, chłodną uprzejmością.
Im bardziej nim gardziła, tym bardziejbrunet chciał zwrócić na siebie uwagę kobiety.
W pewnym momencie ich stosunki zaczęły ulegać poprawie, głównie za sprawą uroku osobistego Perry'ego. Mogliby stać się naprawdę dobrymi przyjaciółmi, gdyby Joe pewnego wieczora wziął taksówkę. Niestety, to on prowadził samochód. Jako, że znajdował się pod przeróżnym wpływem, droga troiła mu się w oczach. Pech chciał, że skręcił odrobinę za bardzo w lewo i wjechał w boczną ścianę domu swojej pięknej sąsiadki.
Po tym wydarzeniu [T.I.] kazała mu zapłacić za remont i nie chciała mieć z nim nic wspólnego.


****


- Co ty robisz? - spytał szczerze zaintrygowany Joey.

Aerosmith omawiali pomysły na najnowszy album w salonie swojego gitarzysty. Gospodarz jednak bardziej skupiał się na rozłożonej na leżaku w swoim ogrodzie [T.I.], niż na muzyce. Jego twarz i szyba wykuszowego okna niemal stały się jednością.

- Joe!

- Hm? - mężczyzna wreszcie oderwał się od okna - Co takiego?

- Zachowujesz się przerażająco - oświecił go Tom łaskawie.

- Nie wiem, o czym mówisz.

Steven przewrócił oczami

- Skoro podoba ci się sąsiadka, umów się z nią. Nie przyszliśmy tutaj, żeby patrzeć, jak się na nią gapisz.

- Bardzo chętnie bym to zrobił, tyle że ona...

- To jej wjechałeś w dom? - spytał Kramer.

Blondyn spuścił wzrok na swoje kolana, pokiwał głową.

- Kup jej kwiaty, czy coś i po problemie - stwierdził wokalista.

SHITSHOW // BAND IMAGINESNơi câu chuyện tồn tại. Hãy khám phá bây giờ