67. Chodź Już Do Nas

185 7 0
                                    

KILKA MIESIĘCY PÓŹNIEJ
*Martyna*
Piotrek na nic mi nie pozwala. A ja go dźgam palcem żeby się wyłączył.
- wyłącz się - mówię
Zaczęliśmy się śmiać.
- zapomnij - mówi - jak się czujesz?
- dobrze - mówię i się do niego przytulam. - za tydzień nasz synek będzie z nami
Dotknął mojego brzucha i maluch kopnął. Uśmiecha się do mnie i dał mi buziaka.
- już nie mogę się doczekać - mówi.
- ja też - mówię - chodź już do nas.
Zaczęliśmy się śmiać.
Po chwili dostałam skurczy.
- posłuchał - mówię
- no to jedziemy do szpitala
- nie zdążymy - mówię.
- zdążymy - mówi i bierze mnie
na ręce. - trzymaj się.
Zaniósł mnie do auta. I kolejny skurcz.
- oddychaj. - mówi i trzyma mnie za rękę
*Piotrek*
- żeby zawsze był taki posłuszny - mówię
Zaczęliśmy się śmiać.
Obniżyłem jej fotel żeby mogła się położyć. Po chwili byliśmy na miejscu.
- jak tam? - pytam.
- pcha się na świat. - mówi
Wziąłem ją na ręce i zaniosłem na Sor.

***
Trzymam na rękach naszego synka. Martyna odpoczywa.
- no już - mówię i dałem mu buziaka - Zaraz pójdziesz do mamy
Po chwili Martyna się obudziła.
Uśmiecha się a ja do niej.
- cały i zdrowy - mówię
- po kimś ten pośpiech ma - mówi.
Zaczęliśmy się śmiać.
- oby tylko to - mówię i dałem jej małego.
- ojej - mówi - cześć gagatku
Dałem jej buziaka i powiadomiłem naszych rodziców. Zaraz przyjadą wraz z dziewczynami.
- Ma twoje oczy - mówi. - będzie przystojny
Uśmiecham się
- oby bardziej niż ja - mówię
Zaczęliśmy się śmiać
Pocałowaliśmy się.
Po chwili przyjechali rodzice i dziewczyny.
Przytuliliśmy je mocno.
- jaki malutki - Martynka
- duży - mama Martyny.
Zaczęliśmy się śmiać.
Po chwili przyszła pielęgniarka.
- papierologia? - pytam
- trafiłeś - mówi
Zaczęliśmy się śmiać.
Wziąłem te papiery.
- jak ma na imię? - mama
- Michał - Martyna.
- pięknie - tatusiowie
Zaczęliśmy się śmiać.
- autograf po proszę - mówię do Martyny.
Zaczęliśmy się śmiać.
- gdzie?
- tutaj - pokazuje.
Podpisała. Ja też podpisałem i oddałem pielęgniarce.
- żeś namazał - pielęgniarka
Zaczęliśmy się śmiać.
- potrafi gorzej - Martyna - tu się można jeszcze odczytać
Zaczęliśmy się śmiać.
- jak się lekarka nie odczyta to będziesz pisał jeszcze raz.
- nie - mówię
Machnęła ręką i poszła.
Zaczęliśmy się śmiać.
Jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie.





Hard Life - MAPI ZAKOŃCZONE Where stories live. Discover now