-Harry zrobię wam zdjęcie…- mówi Lou.

-Po co?- pytam.

-Bo nie mam na telefonie żadnego waszego wspólnego zdjęcia.

-Uch… No ok.

Pstryk.

-Ok.

-Idziesz ze mną?- pytam Grace

-Nie, nie idź sam, bardzo dobrze mi się leży.- uśmiecha się i poprawia stanik.

-Ok.

Dziewczyna wraca do rozmowy, a ja idę korytarzem do naszego apartamentu. W środku na kanapie leży Niall i gada z bratem przez telefon, chłopaki albo są w pokojach, albo gdzieś poszli. Przebieram się w dżinsy i luźną koszulkę. Siadam przed telewizorem i odpowiadam na DM* naszych fanów. Zajmuje mi to ok. godziny. Niall oświadcza mi, że idzie wziąć prysznic, a ja pisze odpowiedź na kolejne pytanie. Nagle widzę wchodzącą przez drzwi Grace, uśmiecham się do niej. Mój telefon zaczyna dzwonić…

-Halo?- odbieram i idę na taras.

-Witaj Harry, z tej strony Simon.

-Och cześć…

-Posłuchaj mam sprawę i zacznę od razu…

-Mhm?

-Więc wiesz o tym, że wasze fanki piszą tzw. Fanfiction…

-Tak…- wzdycham.

-Jeden z nich jest znany na całym świecie…

-O jakim myślisz?

-O Afterze.

Opieram się o barierkę i kontynuuję rozmowę.

-Słyszałem o nim, ponoć autorka zrobiła ze mnie jakiegoś BadBoya, czy coś…

-Dokładnie. Mangament Modest wpadł na pomysł nakręcenia ekranizacji tego opowiadania…

Grace wchodzi przebrana na balkon i staje obok.

-Proszę?- pytam zaskoczony.

-Powiedziałem, że bez twojej zgody nie zaczniemy filmować, więc dzwonię.

-Oczywiście, że się nie zgadzam…- mówię głośno.-Przecież to jest nienormalne.

Grace patrzy na mnie zdziwiona. Marszczy lekko brwi.

-Harry dostałbyś za zgodę na to bardzo dużo pieniędzy…

-Simon bardzo cię cenię i wiele ci zawdzięczam, ale po prostu się nie zgadzam…

-Harry przemyśl to…

-Nie, absolutnie nie, nie zgadzam się za żadne skarby.-wybucham

Grace kładzie rękę na moich plecach i gładzi je spokojnie.

-No szkoda, za te pieniądze kupiłbyś ze dwie wille w Stanach.

-Nie, dziękuję.

-Jeśli zmieniłbyś zdanie…- zaczyna Simon.

-Nie zmienię.

-Szkoda. Wielka szkoda. No dobrze, do widzenia Harry.

-Cześć.

Wyłączam telefon i zamykając oczy opieram się o barierkę tak mocno, że moje pięści są białe.

-Skarbie…- mówi cicho Grace i dotyka mojego policzka. Sprawia, że spoglądam na nią.

Change Me (Harry Styles Fanfiction)Where stories live. Discover now