Rozdział 42

2.2K 47 11
                                    

Podziękowałam wszystkim za sesję, a no i wymieniłam się numerem z fotografem, bo powiedział, że jest chętny zrobić mi kolejną sesję bardziej rockową. Przebrałam się w swoje rzeczy i poprosiłam stylistę, by wyprostował mi włosy. Dwie minuty i gotowe. Wsiadłam do podstawionego samochodu i kierowca ruszył. Jechaliśmy w stronę Barclay Center. Po 50 minutach mężczyzna zaparkował. Wysiadłam z samochodu. Tłum fotografów czekał na nadchodzące gwiazdy, a spotkał mnie. Szkoda, że mogli mnie po prostu nie zauważyć. Kręciło mi się w głowie od fleszy. Weszłam do środka i poszłam bocznymi korytarzami do garderoby tancerek. W między czasie dostałam sms-a od Justina, że już jest. Usłyszałam krzyk mojego imienia, obróciłam się. Piątka, nie przepraszam czwórka ukochanych przeze mnie chłopaków. Niall podbiegł do mnie i tak mnie przytulił, że aż podniósł.

-NIALLER!!!- wykrzyczałam przytulając się do blondyna.

-Weź ją połóż, też chcę się przytulić…- powiedział Zayn.

-Przepraszam…- zarumienił się blondyn.

-Nie ma za co…

Przytuliłam Louisa, Zayna i Liama. Harry odszedł i rozmawiał przez telefon.

-Jak sesja?- spytał Liam.

-Fantastyczne  doświadczenie… wspaniale było.

-Widzieliśmy twoje zdjęcia. Są mega.- dodał mulat.

-Dzięki chłopaki. Przepraszam was teraz, ale muszę lecieć się przebrać, mam zaraz próbę na scenie. Ale później możemy się jakoś zgrać, co wy na to? Jakaś kawa, albo nie wiem…

-Ja i Liam nie możemy, mamy wywiady.- powiedział Louis.

Zrobiłam smutną minkę.

-Ale Zayn i ja możemy…- powiedział blondyn.

-W takim razie spotkamy się w Levain Bakery. To jest miejsce dla ciebie Niall. O 16:00.

Pożegnałam się z chłopakami, gdy zza zakrętu wyszedł Justin od razu spojrzał na Hazzę, a potem uśmiechnął się ślicznie do mnie.

-Ja się dziwię, że cię nie ma, skoro ty tu plotkujesz.

Podbiegłam do Justina i przytuliłam go mocno.

-Stęskniłaś się?- spytał.

-Oczywiście kotku…- pocałowałam go w policzek.

-Mało mi… Tu całujesz…

Musnęłam jego usta, a on to przekształcił w coś super drapieżnego.

-Ej, zlizałeś mi całą szminkę…

Mrugnął do mnie okiem. Wskoczyłam mu na plecy i chłopak szedł prosto do mojej garderoby.

-Świetna jesteś.- wyszeptał.

-Ty też.- pocałowałam go w policzek.

Zeszłam z pleców chłopaka przed moją garderobą.

-Muszę się przebrać…- powiedziałam widząc idących ku swojej garderobie chłopaków.

-Dobrze.

Pocałowałam Justina namiętnie i weszłam do środka.

Przywitałam się z Charity i innymi tancerkami.

-Co najpierw?- spytałam.

-Talk Dirty.- odpowiedziała Jane.

-Ok.

Ubrałam strój do Talk Dirty, upięłam włosy w niechlujnego koka i wyszłyśmy z garderoby. Minęłam Harry’ego, który wyszedł na chwilkę z garderoby. Spojrzał na mnie przelotnie i zwrócił głowę na telefon. Pobiegłyśmy na scenę, Jason Derulo stał tam. Normalnie, ale jazda, poznałyśmy go… Był bardzo miły itp. Zaczęliśmy próbę. Na widowni zasiadł Justin i wysyłał mi przez cały czas buziaki. Rozpraszał mnie, ale wszystko wyszło świetnie. Potem Jason podziękował nam, a na scenę weszła Rihanna, rozgrzewała głos, a my pobiegłyśmy się szybko przebrać w stroje. Gdy wróciłyśmy przez godzinę ćwiczyliśmy Right Now, przez cały czas coś, a to my, a to Rihanna. Niall usiadł koło Justina i śmiali się ciągle z czegoś. Dali nam trochę spokoju. Miałam chwilkę oddechu. Zeszłam ze sceny i usiadłam na kolanach Justina.

Change Me (Harry Styles Fanfiction)Where stories live. Discover now