Rozdział 104

1.9K 38 1
                                    

Harry
Wchodzę do mieszkania i dziwię się widząc odsuniętą kanapę i stolik. Komputer jest podłączony do TV i widzę spauzowany tutorial jakiegoś układu. Nagle słyszę odgłos spuszczanej wody w toalecie. Grace wchodzi do pokoju opuszczając koszulkę. W samych majtkach.
-Jeju! Harry jak się wystraszyłam...- mówi.- Gdzie jest Silver?
-Została z Lou i Gemmą, przyjechałem po torbę z jej akcesoriami.
-Zaraz ci ją dam...- mówi Grace i idzie przodem do pokoiku naszej córki.
Czy ja kiedykolwiek wspominałem jak jestem uzależniony od widoku jej pupy?
Po co się pytam...
Na pewno tak.
Grace schyla się po torbę.
-Co ty robisz tam?- pytam.
-Ja...- jąka się.
-Hm?- unoszę brew.
-...tańczyłam...- mówi opuszczając głowę.
Przygryzam wargę, bo do moich myśli wracają wszystkie występy, w których uczestniczyła. Unoszę na nią wzrok, a ona trzyma torbę i mi ją podaje.
-Właściwie to mogę już jechać z tobą... Muszę mieć przerwę od artykułu i ulotnić się z tego mieszkania.- mówi i idzie w stronę drzwi.
-Poczekaj... Poczekaj...- mówię łapiąc ją w biodrach.
Moje ciepłe ręce przyciągają ją do mnie. Luźna koszulka opada jej na ramię, na którym składam pocałunki...
-Harry co ty robisz...- mówi, gdy moje usta wspinają się na jej szyję.
-Wiesz, czego nie robiliśmy odkąd wróciłem? A teraz póki jesteśmy sami, możemy to nadrobić...- mówię jej do ucha i chucham gorącym powietrzem z moich ust na jej skórę.
Grace się uśmiecha i przygryza dolną wargę zamykając przy tym oczy. Moje dłonie błądzą pod jej koszulką, obracam ją do siebie przodem. Podoba mi się sposób w jaki na mnie patrzy. Nie wiem, czy świadomie, ale oblizuje usta pozostawiając na nich mokry ślad. Schylam się trochę nad nią i łapię za jej jędrne pośladki łącząc w tym samym czasie nasze usta w pocałunku pozbawionym skrupułów. Grace przygryza moją dolną wargę i zaraz wprowadza język do moich ust ponownie.
-Mam wrażenie, że też ci tego brakowało...- mówię, a ona się uśmiecha.
Łapie za moją koszulkę i przyciąga bardziej do siebie.
-Mhm...- mruczy.
Biorę ją na ręce, zanoszę do salonu i kładę na kanapie. Grace wyrzuca zbędne poduszki na podłogę i szarpie za moją koszulkę przyciągając mnie do siebie. Całujemy szalenie namiętnie.
-Mmm...- mruczę, gdy podnosi moją koszulkę, by ją ściągnąć.
-Mhm...- dodaje moja dziewczyna i przygryza mi wargę. Znowu.
Zrzucam koszulkę. Nie wiem jak to robi, ale zaraz to ja jestem przygwożdżony przez jej napierające ciało. Siedzi mi na kolanach, wbija paznokcie, szarpie za włosy... To wszystko doprowadza mnie do cholernej euforii.
-Kochanie...- mówi całując mnie po szyi i kręcąc pośladkami.
-Hm?- pytam puszczając z siebie ciche przekleństwo.
-Może pozbędziesz się spodni, ok.?- mówi i zbliża swoje usta do mojego ucha.- Będzie mi łatwiej do ciebie dojść...- dodaje i całuje mnie za uchem.
Składając pocałunki na mojej skórze odpina pasek od spodni, a ja opadam na tył kanapy oddychając ciężko. Otwieram wcześniej zamknięte oczy i naprawdę nie chcę ich zamknąć. Sposób w jaki odpina guzik i pasek jest niewyobrażalnie piękny i seksowny. Jej brązowe oczy, pełne pasji, kaskady włosów, które co chwilkę odrzuca do tyłu, jej gorące ciało, które pod wpływem pożądania robi się jeszcze bardziej gorące...
Schodzi ze mnie i ściąga moje spodnie odrzucając je do tyłu. Wywołuje to u mnie uśmiech, który zauważa dopiero po chwili. Siada na moim pasie i kręcąc kółka.
-Boże... Ty jesteś niezastąpiona...- mówię ciężko, a ona się śmieje zalotnie.
-Dziękuję... Słyszeć takie słowa z twoich ust to komplement, o jakim kobieta może pomarzyć...- uśmiecha się i znów odrzuca włosy do tyłu.
-Jesteś taka...- staram się skleić słowa.
-...jaka...- pyta całując mnie.
-...taka...- mówię, a ona łączy nasze usta w pocałunku i nagle napiera na mnie mocniej wyjękując moje imię w moje usta.
-...nieobliczalna...- szepczę.
Śmieje się.
-Pójdę po gumkę...- mówi z uśmiechem.
Po czym wstaje i słyszę jak wysuwa szufladę mojej etażerki. Szelest opakowania i jego rozdarcie. Wraca i już chce usiąść, gdy zatrzymuję ją i całuję jej biodra ściągając powoli jej koronkowe majtki. Uśmiecha się i wplątuje palce w moje włosy.

Change Me (Harry Styles Fanfiction)Where stories live. Discover now