Rozdział 93

2.3K 52 7
                                    

Pada śnieg, pada śnieg...

Rankiem, gdy wstaję i widzę pruszący śnieg włącza mi się syndrom dziecka. Uwielbiam śnieg. Uwielbiam ośnieżone święta. Właśnie święta... Te już za 1,5 tygodnia. Jadę dziś po ostatni prezent. Dla Harry'ego. Mój wspaniały chłopak jest na dwa dni w NY i chcę załatwić wszelkie sprawy związane z prezentem dla niego. Postanowiłam zrobić coś wyjątkowego. Zamówiłam piękna dużą ramkę i tam wkleję wiele naszych wspólnych zdjęć, a także pozostawię puste na zdjęcia naszej ślicznej córeczki. Termin mam wyznaczony na 9 stycznia, więc mam jeszcze troszkę czasu, na dokupienie jakichś rzeczy.

Ubieram się (No.14) i rozpuszczam pokręcone włosy. Nakładam kurtkę i opatulam się szalikiem wokół szyi. Na głowę nakładam czapkę. Sięgam po torbę i wrzucam do niej telefon i portfel. Zamykam drzwi i zjeżdżam na parking podziemny i wsiadam do samochodu. Jadę do sklepu, gdzie zamówiłam ramkę i odbieram swoje zamówienie. Potem jadę wywołać trochę zdjęć i kupić jakieś pisaki, kredki, pędzle i farby. Po dwóch godzinach wracam do domu, by zabrać się za wykonanie prezentu dla mojego chłopaka.

Harry

-Gratulacje Harry!- mówi dziennikarka po przywitaniu.- To wspaniałe, że będziesz ojcem... Jak się czujesz z tym? Jak sobie dasz radę z koncertowaniem i pracą w zespole?

-Jestem bardzo szczęśliwy...- uśmiecham się.- Ciąża mojej dziewczyny jest naprawdę niezwykłą niespodzianką dla nas, ale obydwoje cieszymy się, że wkrótce pojawi się nasze dziecko... Co do koncertowania to wszystko będzie po staremu, jestem wciąż członkiem zespołu i nie zamierzam przystopować.

-A jak Grace, twoja dziewczyna, da sobie radę, gdy będziesz w trasie?

-Myślimy jeszcze w jaki sposób to pogodzimy, ale wszystko jest na jak najlepszej drodze.

-Zdradzisz jakiej płci jest twój przyszły potomek?

-Nie...- uśmiecham się.

-Dlaczego? Twoi fani są bardzo ciekawi, czy jest to chłopiec, czy dziewczynka...

-Nic nie powiem...

-Trudno cię przekonać. Harry jeszcze jedno pytanie do ciebie... Co sądzisz o wywiadzie udzielonym przez Kendall Jenner i agresywnej reakcji twojej partnerki...

-Kendall jest jaka jest i na to nie zwracam uwagi, a Grace wyraziła swoją opinię nt. faktu, w jaki sposób Kendall ją obraziła. Zgadzam się z moją dziewczyną.

-Pomiędzy tobą, a Kendall są niemiłe stosunki, prawda?

-Z tego co pamiętam to miało być ostatnie pytanie...

-Rzeczywiście... Przepraszam... Chłopaki, wasz album jest niesamowity...

Po wywiadzie dla magazynu Seventeen wracam do hotelu, by jeszcze tej nocy wrócić do moich pięknych dziewczyn.

Samolot wylatuje o 16:30, więc około 3 powinien być na Heathrow.

Grace

Skończone. Mam poklejone ręce i umazaną bluzkę farbami. Ale jestem zadowolona i mam szczerą nadzieję, że prezent mu się spodoba. Wszystko zrobiłam ręcznie... Każde zdobienie.

Wieczorem biorę tabletki. Robię sobie duży kubek herbaty i nalewam wodę do wanny. Na stołeczku kładę komputer i przez dobre dwie godziny oglądam „Ostatnią piosenkę". Mała kopie mnie cały czas, a gdy głaszczę brzuch jej kopnięcia robię się słabsze. W pewnym momencie mam wrażenie, że Silver zasypia. Uśmiecham się.

Change Me (Harry Styles Fanfiction)Donde viven las historias. Descúbrelo ahora