Przebieram się w domu i rozpuszczam włosy. Zamierzam jeszcze szybko pojechać do redakcji BV, bo ani Nolan, ani Darbi mi tego nie wybaczą, Tak więc jadę i parkuję przed redakcją. Nie wiem czemu, ale paparazzi stoją przed i zaczynają robić zdjęcia, ze środka wychodzi jeden ochroniarz, który wprowadza mnie do środka. Uśmiecham się do Samanthy, która siedzi przy stoliku w recepcji, ja idę
do windy i wciskam klawisz piętra, na które chcę jechać.
Wjeżdżam na górę i podążam do swojego dawnego biura, słyszę tam rozmowę Nolana, otwieram lekko drzwi, a on akurat wtedy odkłada słuchawkę.
-Grace!- wykrzykuje i rzuca mi się na szyję. Zaczynam się śmiać i przytulam chłopaka bardzo mocno.
-Nie wierzę, że zawitałaś. Co tu robisz?-pyta. -Chcesz kawy?- dopytuje.
Kiwam głową i siadam na krześle przy jego biurku.
-Przyjechałam z Silver, bo ma teraz kilka dni u babci, a ja dziś wyjeżdżam.
-Do Nowego Jorku?- pyta.
-Nie, na Dominikanę z przyjaciółkami... Muszę zrobić kilka dni przerwy.- mówię.
-Widziałem te skupisko sesji, które miałaś robione. Masa, ale jakie...- mówi.
Uśmiecham się.
-A jak wrócisz to jakie plany?
-Wiesz, szczerze mówiąc nie pamiętam, bo tego jest tyle, że nie ogarniam co się dzieje.
(...)
Taksówka wiezie mnie na lotnisko, paparazzi robią mi zdjęcia, a ja próbuję im uciec przyspieszając tempa. Eleanor macha do mnie, więc idę do nich, a tam fotografowie już za mną nie podążają. Witam się z dziewczynami buziakiem. Odpisuje na szybkiego sms-a od Tess.
-Gotowa na odwyk?- pyta Lucy, a ja się uśmiecham.
-Z wami zawsze i wszędzie.- mówię.
-Ostrzegłam Louisa, że jeżeli powie coś Hazzie to się wyprowadza...- zaczynam się śmiać.
-Powiedziałaś mu?- pytam.
-Tylko, że idziemy się tam bawić, a szczególnie jedziemy, żeby rozerwać ciebie.- mówi.
-A on co?
-Stwierdził, że masz się tam bawić i masz się nie ograniczać. Ja muszę uważać i raczej nie bawić się z facetami...- zaczynamy się śmiać.
-A to dobre...- stwierdza Lucy.- Tyler powiedział mi to samo, ale wiecie do laski z obrączką to mało kto podejdzie.
-Gdyby widzieli mój pierścionek to byłoby podobnie, ale że ma go Harry to high life.- uśmiecham się.
Wywołują nas na samolot, więc idziemy odnieść bagaże i prosto do odprawy. Gdy już siedzimy na swoich fotelach czuję, że przygoda się rozpoczyna i adrenalina buzuje mi w żyłach.
CZYTASZ
Change Me (Harry Styles Fanfiction)
FanfictionOna- normalna studentka po przejściach. Mieszka w Londynie ze starszym bratem wiele kilometrów od rodzinnego domu. Wpół sierota. Wzorowa uczennica, piękna dziewczyna, a co u niej niezwykłe- miłość do motocykli. On- kuzyn Jej najlepszej przyjaciółki...