Grace
Wsiadłam do samochodu i ruszyłam z parkingu, większa grupa dziewczyn stanęła przed i nagrywała mój odjazd wykrzykując moje imię, błyskały flesze. Dodałam gazu i zaraz jechałam już spokojną ulicą Londynu. Po 1,5 godzinie zatrzymałam się pod domem i wjechałam do garażu. Spojrzałam na tylnie siedzenie, było trochę brudno, więc postanowiłam, że odkurzę go. Poszłam do domu po odkurzacz i włączyłam go. Nagle usłyszałam wołanie…
HALOOOOO…
Nie wyłączając odkurzacza poszłam do drzwi wejściowych i zobaczyłam w nich rozbierającego się z kurtki Sean’a.
-Cześć siostra… Dawno się nie widzieliśmy…
Przytuliłam go na powitanie.
-Co cię sprowadza?
-A tak przyjechałem…
-Nudzi ci się u Leigh, czy co…
-Nie, jej przyjaciółka zorganizowała dziś wieczorek, typu mani, pedi… itp.
-I ty nie miałeś co z sobą zrobić tak?
-Dokładnie.
Zaśmiałam się.
-Obawiam się, że akurat dziś nie jestem dobrym towarzyszem…
-Czemu?
-Jutro z rana wyjeżdżam do Manchesteru, na ten turniej taneczny, pamiętasz?
Kiwnął głową.
-Właśnie odkurzam samochód, a potem pójdę się pakować, ale możesz siedzieć tu, dla mnie to nie ma problemu. Gadałeś z Leigh o przeprowadzce tu?
Uśmiech z jego twarzy zszedł.
-Coś się stało?
-Nic.
-Przecież widzę.
-Posłuchaj Gracie, sądzę, że powinniśmy sprzedać ten dom i pieniądze podzielić między siebie. Chciałbym kupić mieszkanie dla mnie i Leigh, ty też się stąd wyprowadzisz, będą tylko problemy z opłatami.
Poszłam wyłączyć odkurzacz i usiedliśmy w salonie.
-Ty mówisz serio?
-Jak najbardziej. Warsztatu absolutnie nie sprzedam, zbyt wiele znaczył dla taty, ale dom… Słuchaj, każde z nas ma swoje życie, ja je chcę ułożyć z Leigh, a ty z Harrym… Tak mi się wydaje przynajmniej… Nie ważne. Przemyśl to, wyjdzie na to na dobre.
Poprawiłam grzywkę.
-Pomyślę o tym.
-To dobrze. Ja nie będę zawracał ci głowy, jadę do domu.
-Zostań, zrobię coś na kolację.
-Nie, nie, nie, nie trzeba, naprawdę…
-Sean, zostań… Daj mi pół godziny dokończę odkurzać samochód…
-Ale to nie będzie problem.
-Dawno dla ciebie nie gotowałam zmizerniałeś, braciszku…
-Leigh jest dobrą kucharką…
-W to nie wątpię, ale dziś to ja stanę za garami.
-Ok, niech będzie.
Sean usiadł na fotelu i włączył telewizor, wróciłam do garażu i odkurzyłam cały samochód. Potem zrobiłam zapiekankę dla siebie i brata. Potem poszedł mi wymienić olej do samochodu, choć w ogóle nie prosiłam… Gdy nakładałam porcję dla Sean’a wpadłam na genialny pomysł.
YOU ARE READING
Change Me (Harry Styles Fanfiction)
FanfictionOna- normalna studentka po przejściach. Mieszka w Londynie ze starszym bratem wiele kilometrów od rodzinnego domu. Wpół sierota. Wzorowa uczennica, piękna dziewczyna, a co u niej niezwykłe- miłość do motocykli. On- kuzyn Jej najlepszej przyjaciółki...