(…)
-Grace…- poczułam szturchanie.
-Kurde, ona nic nie piła, a śpi, jakby była po butelce Whisky.- zaśmiała się El.
-Słyszę…- mruknęłam.
-Jak słyszysz to wstawaj idziemy na plażę. Świetna pogoda dziś.- powiedziała Lily.
-Już.
Podniosłam się. W apartamencie roznosił się zapach truskawek. Dziewczyny zrobiły naleśniki i świeże koktajle. Zjadłam wypiłam, ubrałam strój i sukienkę. Po ogarnięciu się pojechałyśmy na plażę, gdy tylko się rozłożyłyśmy pobiegłam do wypożyczalni desek surfingowych.
-Kogo ja widzę…- uśmiechnął się Jake.
-Cześć… Ja po deskę…
-Czyli jednak ci się spodobało…
-No tak, ale chyba muszę cię poprosić o lekcję?
-Mogę teraz, co ty na to?
-Świetnie.- uśmiechnęłam się.
-Chodź.
Poszliśmy na plażę trzymając deski. Przedstawiłam Jake’a dziewczynom, a potem wyruszyliśmy na podbój fal. Były wielkie, aż się bałam, ale chłopak dodawał mi otuchy. Mówił co powinnam, a czego nie powinnam robić.
Harry
-Szybko Niall…- poganiał blondyna Liam.- Takie świetne fale są.
-No idę.
Weszliśmy na plażę. Trzy dziewczyny stały na brzegu i machały do innej dziewczyny, która surfowała w obecności jakiegoś chłopaka. Zaraz… Zaraz… Czy to nie jest moja Grace?!
-Ej to moja Eleanor!- krzyknął ucieszony Louis.
Tommo, Horan i Malik podbiegli do dziewczyn. Rozłożyliśmy się obok nich. Z dala słyszałam krzyk Grace, jej śmiech i wielki plusk, jak wpadła do wody. Liam i Louis poszli do wody, a ja z Horanem, Lily i Lucy leżeliśmy na kocu. Rozmawialiśmy, a Nialla musiałem szturchać bo zapatrzał się w Lily. Grace znów wylądowała w wodzie. Po jakichś 30 minutach dziewczyna wyszła z wody, a wraz z nią ten chłopak.
-Balansuj Grace, nie stój sztywno…- mówił do niej.
-Ok.
Dziewczyna wsłuchiwała się w słowa instruktora.
Wbiła deskę w piasek i stanęła koło instruktora. Była w odległości 15 metrów ode mnie.
-Jak będziecie chciały, ma być jak najwięcej ludzi, a i kolegów też możesz oczywiście zgarnąć.
-I to będzie na tej plaży?
-Tak, scena będzie tam.- chłopak wskazał jej miejsce palcem.
-Dobra, jak się wyrobimy to przyjdziemy. A ile ci jestem winna?
-Nic, wystarczy, że pojawisz się na imprezie…
-W takim razie do zobaczenia.
-Na razie.
-Dzięki za te dwie godziny, Jake…
-Nie ma za co.
Grace
Spojrzałam na leżącego na kocu Stylesa. Miał na nosie okulary przeciwsłoneczne.
-Nie miałam okazji się przywitać…- powiedziałam siadając koło Lucy i Hazzy.
YOU ARE READING
Change Me (Harry Styles Fanfiction)
FanfictionOna- normalna studentka po przejściach. Mieszka w Londynie ze starszym bratem wiele kilometrów od rodzinnego domu. Wpół sierota. Wzorowa uczennica, piękna dziewczyna, a co u niej niezwykłe- miłość do motocykli. On- kuzyn Jej najlepszej przyjaciółki...