Białe wino

2.1K 111 22
                                    

Wybiła 16, do otworzenia bram zostały dwie godziny. Filip wrócił do prób, a ja i Natala usiadłyśmy przy barze wszystko bacznie obserwując. Raper spoglądał na nas co jakiś czas, a z jego twarzy dało wyczytać się zadowolenie.

Swoją drogą ja i kuzynka nie byłyśmy zbytnio zadowolone. W końcu siedziałyśmy tam w nie wyjściowych ubraniach, bez makijażu i w dodatku głodne. W tym ostatnim problemie pomocny okazał się Boris, który zamówił pizzę.

- Kiedy przyjedzie Ania? - zapytałam Natkę, popijając białe wino, które zamówił dla nas w barze Filip.
- Pisałam do niej chwilę temu. Nie spodziewała się takiego obrotu sprawy, ale weźmie auto cioci i przyjedzie najszybciej jak się da.

W pewnym momencie mnie oświeciło.

- Natala..
- Co?
- Przecież mamy wszystkie rzeczy w samochodzie. Możemy się ogarnąć tu. W łazience.

I tak o to reszta problemów została wyeliminowana (no oprócz tego, że nasze ubrania z walizek były pomięte).

Ubrałam czarną sukienkę, zrobiłam lekki makijaż, który przełamałam kreską i czerwoną szminką, a Natala postawiła na kombinezon i smoky eyes. Nareszcie czułam się pewna siebie. Nie tylko za sprawą makijażu, ale też wina coraz to mocniej tańcującego w mojej głowie.

- Która to już lampka? - nagle zobaczyłam przed sobą Filipa.
- Matko, ale mnie wystraszyłeś. A nie wiem, może piąta?
- Mów za siebie - powiedziała moja kuzynka, dolewając sobie kolejną porcję.
- Haha, Filip powiem ci tak szczerze, że fajny z ciebie człowiek - real talk time
- A ja ci powiem szczerze, że miałaś rację z tym makijażem - popatrzył na mnie - wyglądasz jak milion dolarów.
- Czyli bez niego wyglądałam brzydko?
- Jak milion złotych, kochanie - mrugnął do mnie - a wiesz, że ja zawsze chciałem zdobyć sześć zer.

Fifi || Taco HemingwayUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum