66. Poczucie bezpieczeństwa

35 6 2
                                    

Czarnowłosa leżała na łóżku, wpatrując się w sufit. Nie spała od dwóch godzin. Bała się zasnąć.
Ale skoro już było rano, to Kagura raczej też nie spał.
Fioletowooka westchnęła.
- Okej, uśmiech na buźke i lecimy...- rzuciła sama do siebie, po czym się uśmiechnęła. Na początku ten uśmiech był sztuczny, lecz szybko się przekształcił w prawdziwy.
Dziewczyna szybko się przebrała, uczesała i wybiegła.
Na miejscu drzwi otworzył jej Yagura.
- Witaj Imai!- przywitał się z uśmiechem - Kagura jest u siebie w pokoju.
Powiedziawszy to, wpuścił fioletowooką do środka.
- Dzień dobry!- Imai również się przywitała z uśmiechem - I dziękuję!
Imai pobiegła do pokoju przyjaciela i powoli do niego weszła.
- Cześć Kagura-kun!- zawołała Imai, typowym dziecinnym tonem
Kagura zwrócił głowę w jej stronę i się uśmiechnął.
- Dzień dobry, Imai-san!- odparł chłopak z uśmiechem, po czym wstał i ją przytulił na powitanie.
Imai to lubiła. Lubiła to ciepło. Można powiedzieć że nawet więcej niż lubiła. Kochała je. Bardzo je kochała.
Na twarzy fioletowookiej wykwitł rumieniec.
Jednak pewnej osobie ta urocza scena się nie podobała. A tą osobą była Iami.
Wszystko dookoła się stało takie jak zeszłej nocy.
- Dość!- krzyknęła Iami, chcąc ich rozdzielić.
Gdy już miała to zrobić, odezwał się głośny, straszny głos.
- Nie próbuj stawać między nich. Albo marnie się to dla ciebie skończy.- zagroził głos
Iami spojrzała w stronę z której dobiegał głos.
Ujrzała wielkie oko, patrzące centralnie na nią.
Był to Isobu. Stał za Kagurą i Imai, którzy wydawali się nie zdawać sprawy z tego co się dookoła nich dzieje.
Iami wpatrywała się w Isobu, w niemałym szoku, a jej uśmiech odwrócił się.
- Dopóki ja tu jestem, to ty nie staniesz między nimi.- powiedział Isobu
Iami nieco się cofnęła i prychnęła na niego. Nie mogła w tej sytuacji nic zrobić.
Po kilku chwilach Kagura i Imai odsunęli się od siebie.
- Wyglądasz na niewsypaną.- zauważył Kagura, gdy przyjrzał się dziewczynie.
- Więc jednak to widać?- Imai zaśmiała się nerwowo. Mogła się spodziewać, że Kagura to zauważy.
Kagura widząc zakłopotanie przyjaciółki, zaśmiał się cicho i przewrócił ich na łóżko.
- No to idziemy spać!- zakomunikował, przytulając dziewczynę.
- A-ale Kagura-kun! Jest już dzień!- powiedziała Imai, czując że cała jej twarz robi się czerwona.
- No i? Ja jestem przyzwyczajony do nie wysypiania się, ale ty nie, więc idziemy spać, żebyś się nieco bardziej wyspała.- rzucił chłopak z uśmiechem
- Jak tam uważasz...- powiedziała Imai z lekkim uśmiechem, uznając że lepiej zrobi jeśli odpuści.

_____________________________________

Zaś krótki... Ale jest KaguIma! Zawsze coś!

To ten... Żeby nie było że mało, to łapajta Imai!

 Żeby nie było że mało, to łapajta Imai!

Oops! Bu görüntü içerik kurallarımıza uymuyor. Yayımlamaya devam etmek için görüntüyü kaldırmayı ya da başka bir görüntü yüklemeyi deneyin.
Drużyna 17 (Zakończone)Hikayelerin yaşadığı yer. Şimdi keşfedin