24. Plotka czy prawda?

61 9 20
                                    

Znowu ten sam dzień, tylko z perspektywy Kagury xD

- Co u ciebie, Kagura?- spytał Boruto - Trochę się nie widzieliśmy, nie?
- N-no trochę...- przyznał Kagura - A u mnie w porządku. A jak tam u was?
- Świetnie dattebasa!- odparł niebieskooki, z typowym dla niego optymizmem.
- Tak samo.- rzucili jednocześnie Shikadai i Inojin.
Mitsuki natomiast, zamiast odpowiedzieć, zadał pytanie, które zwaliło Kagure z nóg.
- Słyszałeś tę plotkę?- spytał złotooki
- He? Jaką plotkę?- różowooki nie rozumiał o co chodzi Mitsukiemu. I w sumie... Wolałby, aby tak zostało.
- Mój brat przekazał mi plotkę, że czwarty Mizukage nadal żyje i ma się dobrze.- wyjaśnił Mitsuki, poważnym tonem.
Kagura zamarł. Boruto, Shikadai i Inojin również.
Dopiero po chwili Boruto się ogarnął i kopnął Mitsukiego w kostkę.
- Mitsuki! Nie wolno mówić takich rzeczy! A zwłaszcza do niego!- Boruto próbował pouczać Mitsukiego, ale Kagura go uciszył, swoim śmiechem.
- Boruto, nie krzycz na niego.- rzucił rozbawiony - On to bardzo dobrze ujął, to tylko plotka. Nie ma mowy żeby mój dziadek przeżył. To co, idziemy na burgera? Głodny jestem.
Mitsuki kiwnął głową, Boruto od razu zaczął cieszyć się jak dziecko, a Shikadai i Inojin zostali wbici w beton, tą sytuacją.
Tylko Inojin, trochę się znający na psychologii, zdawał sobie sprawę z tego że Kagura wymusił na sobie uśmiech, ale już się powstrzymał od zauważenia tego faktu.
A tym czasie w głowie Kagury kłębiły się przeróżne myśli. A może to jednak prawda i jego dziadek nadal żyje? To niedorzeczne, ale co jeśli prawdziwe? Jeśli on żyje, to czy wie o istnieniu Kagury? A jeśli wie, to czemu się nie ujawnił wcześniej? A może jednak to tylko plotka? Jakby na to nie patrzeć, powód śmierci jego dziadka nie jest znany, a niektórzy twierdzą że popełnił samobójstwo. Może on je tylko upozorował? Kagura starał się odrzucić te wszystkie myśli, jednak one nie dawały mu spokoju. Czemu? Przecież nawet jeśli on żyje, to Kagura i tak nie chce go widzieć. W końcu go nienawidzi. Może i dorastał bez jakiejkolwiek rodziny, ale już woli być sam, niż żyć z nim! Mimo tego, Kagura był świadomy wewnętrznej chęci poznania kogokolwiek ze swojej rodziny. Chęć tą jednak w sobie dusił. Dlaczego Kagura w ogóle zakłada że jego dziadek żyje? Przecież to śmieszne! Yagura nie żyje i już.
- Kagura? Żyjesz?- na szczęście Boruto wyrwał go z zamyśleń.
"- Chwała ci za to, Boruto."- pomyślał różowooki
- T-tak.- odparł i spojrzał na Mitsukiego.
Ten przekrzywił głowę, w sposób, w jaki robią to sowy.
Kagura natychmiast się roześmiał jak debil.
- On wygląda jak sowa!- rzucił, dusząc się ze śmiechu.
- Kagura, wypadło ci coś.- powiedział Shikadai, podając mu jakieś zdjęcie. Było to oczywiście zdjęcie Imai.
- H-huh? Dzięki - Kagura szybko odebrał od niego to zdjęcie i, cały czerwony, schował je do kieszeni.
Na jego nieszczęście, Boruto i Inojin zdążyli to zauważyć.
- Ej, Kagura, ta dziewczyna na zdjęciu to Imai?- spytał Boruto, z chytrym uśmieszkiem
Kagura spojrzał na niego, cały czerwony. Chciał coś odpowiedzieć, ale wtrącił się Inojin.
- To jest twoja dziewczyna?- spytał, z podobnym wyrazem twarzy jak Boruto.
- T-to tylko moja p-przyjaciółka!- Kagura starał się obronić, ale oni mieli przewagę liczebną. Chłopak spojrzał na Mitsukiego. Po jego wyrazie twarzy było widać, że on ma takie samo stanowisko co Boruto i Inojin.
- Gdyby to była tylko przyjaciółka, to nie nosiłbyś przy sobie jej zdjęcia.- zauważył Shikadai. No to Kagura został sam.
Karatachi, jeszcze bardziej zaczerwieniony, schował twarz w dłoniach.
- Skończmy ten temat, błagam.- wydusił, nie odsuwając dłoni od twarzy.
Boruto, Inojin, Mitsuki i Shikadai przybili zwycięską piątkę.

__________________________________

Brawo ty, cn, zaczynasz kilka wątków na raz, a myślałaś nad tym że trzeba będzie je skończyć?

No oczywiście że tak xD

Tak, wiem, przynudzam, ale następne rozdziały może będą mniej nudne xD

Drużyna 17 (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz