44. Uczucie Kagury

42 7 9
                                    

Tego dnia Kagura dostał przymusowe wolne, ponieważ przez ostatnie dwa tygodnie znowu się przepracowywał. Więc ten dzień Karatachi postanowił spędzić ze swoją drużyną.
Podczas gdy Imai szła po krawędziach fontanny, usiłując utrzymać równowagę, Kagura i Zen stali w cieniu kilka metrów dalej. Karatachi przyglądał się przyjaciółce, lekko się uśmiechając. To oczywiście nie umknęło uwadze Zena, który jak wiemy, jeśli chodzi o shipowanie, to totalnie wdał się w swojego ojca.
- Ej, Kagura, mam pytanie.- zaczął białowłosy, wiedząc że za to pytanie mu się oberwie, ale co mu tam, i tak tego nie poczuje.
- Jakie?- spytał Kagura, odrywając wzrok od wygłupiającej się Imai.
- Kochasz ją?- ku zdziwieniu Zena, nie oberwał.
Kagura spojrzał na niego, po czym lekko zarumieniony wbił wzrok w chodnik.
- T-tak...- przyznał nieco smutniej Kagura.
- Powinieneś jej to powiedzieć.- rzucił Zen, ukradkiem zauważając to że Kagura posmutniał.
- Nie powiem jej tego.- odparł Kagura - Tak, kocham ją, i dlatego chcę żeby była z kimś innym niż ja. Nie potrafił bym o nią zadbać.
Tym razem, to Kagura dostał z liścia od Zena. I to na tyle mocno, że się przewrócił.
- Weź się w garść człowieku!- krzyknął czerwonooki - Chcesz ją stracić?! Jak serio ją kochasz, to zawalcz o nią!
Mimo to, że było to dość agresywne, to na Kagure zadziałało jak kubeł zimnej wody.
- Masz rację.- przyznał Karatachi - Zawalczę o nią!
- No i takiej odpowiedzi oczekiwałem.- rzucił Zen z uśmiechem i pomógł Kagurze wstać - To jak planujesz to zrobisz?
- Jeszcze nie wiem.- odparł Kagura, otrzepując się z kurzu - Przede wszystkim jak już oboje będziemy starsi.
Pewnie ta rozmowa ciągnęłaby się jeszcze sporo, gdyby nie rozległ się plusk, oznaczający że Imai wpadła do wody.
- Imai-san!- zawołał Kagura, po czym pobiegł do przyjaciółki i wyciągnął ją z fontanny, po czym przeniósł do cienia.
- Hehe... Poślizgnęłam się.- rzuciła Imai, wykręcając włosy z wody.
- Imai-san, powinnaś uważać!- pouczył ją Kagura - Mogłaś sobie coś zrobić!
Imai spojrzała na przyjaciela i uśmiechnęła się.
- Ale nic mi nie jest!- odparła - Ale to słodkie, że się o mnie martwisz!
Kagura westchnął i również się uśmiechnął.
- Fajna z was parka.- rzucił Zen, i ku jego ogromnemu zdziwieniu niczym nie oberwał. Głównie dlatego, że Kagura tego nie usłyszał, a Imai się zaśmiała.
______________________________________

Tak, znowu rozdział mega krótki...

Łapajta na pocieszke:

Łapajta na pocieszke:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Drużyna 17 (Zakończone)Where stories live. Discover now