19. Ojciec i córka

65 10 4
                                    

Z samego rana drużyna 17 rozdzieliła się. Zen podszedł do rodzinnego domu, a ze względu na to, że był on około dwie godziny drogi od wioski, to wyszedł najwcześniej. Kagura natomiast postanowił iść z Boruto, Shikadaiem, Inojinem, Iwabe oraz Denkim na miasto, Nariaki poszła do biura Hokage, a Imai poszła spotkać się ze swoim ojcem.
Czarnowłosa była bardzo podeksctyowana. W końcu od dawna go nie widziła. Miała do niego tyle pytań! Ale skoro ma dużo pytań, to znaczy że musi przemyśleć które ma zadać jako pierwsze!
Gdy tak szła ulicami Konohy, poczuła na ramieniu czyjąś dłoń. Szybko się odwróciła i ujżała swojego ojca.
- Witaj Imai. - przywitał się zimnym głosem Sasuke. Mimo tego, że jego ton był zimny, to Imai wyczuła w nim nutkę ciepła.
- Tata!- pisnęła i przytuliła Uchihe - Cieszę się że cię widzę, tato!
Nie spodziewała się jakichkolwiek uczuć, okazanych ze strony jej ojca, dlatego zdziwiła się gdy ten również ją przytulił.
- Też się cieszę że cię widzę.- powiedział z lekkim uśmiechem (OMG! Sasuke umie się uśmiechać! Szoook).
Imai poczuła ogromną radość. Zawsze była wesoła i pogodna, ale teraz szczególnie.
- A po co mnie tu ściągnąłeś, tato?- spytała Imai, odsuwając się od ojca - W liście napisałeś że chcesz dowiedzieć się co tam u nas i tak dalej, ale czy to jest prawdziwy powód?
- Tak właściwie to jeden z powodów. I widzę że wiele się zmieniło, od czasu gdy ostatnim razem cię widziałem.- zauważył Sasuke. No tak, rzeczywiście wiele się zmieniło.
- Fakt, trochę się zmieniło.- przyznała mu rację Imai - Już nie jestem taka odizolowana od ludzi. Mam przyjaciół, drużynę i kochanego kotka! I poznałam Sarade! Wydaje mi się, że się polubimy! I wiele się nauczyłam o życiu. Przede wszystkim tego, że nienawiść i zemsta to najgorsze co może być! I nauczyłam się gotować ramen! Chociaż na razie to jedyne co umiem ugotować...
Sasuke słuchał córki z zaciekawieniem. Rzeczywiście, Imai bardzo się zmieniła. Wydoroślała, chociaż dalej trochę zachowywała się jak dziecko.
- No i jeszcze aktywowałam sharingana!- pochwaliła się Imai. Może i na co dzień się nie chwaliła, ale tym razem po prostu musiała to powiedzieć. Ale powiedzenie to za mało. Najlepiej pokazać! Tak więc, Imai aktywowała sharingana - Widzisz?
Sasuke się uśmiechnął. Miał powody by być dumnym z córki. Może i on w jej wieku miał nieco lepiej rozwiniętego sharingana, ale i tak widział że dla Imai to musiał być ogromny wysiłek.
- I jeszcze...- Imai rozejrzała się wokół i podniosła grzywkę, odsłaniając rinnengana.
Sasuke zamurowało. Przecież Imai ma dopiero 13 lat! Jest jeszcze za młoda na posiadanie rinnengana!
- Od kiedy ty to...- zaczął, ale Imai dobrze wiedziała co chce powiedzieć, więc mu przerwała, zakrywając oko.
- Odkąd skończyłam 8 lat. Po prostu pewnego dnia się pojawił i tak już zostało.- wyjaśniła, wyraźnie lekko smutna. Ale szybko jej humor wrócił, gdy zauważyła sklep z komiksami - Popatrz! Już wyszedł kolejny tom mojej ulubionej mangi! Chodź!
Powiedziawszy to, Imai pociągnęła Sasuke za rękę w stronę owego sklepu.
Pozytywne podejście Imai trochę dziwiło Sasuke, bo jednak nie tego się spodziewał. Bardziej się spodziewał że Imai nawet się nie zjawi, a jak już się zjawi to będzie traktowała go z pogardą. Ale nie spodziewał się że Imai się tak ucieszy na jego widok! Oczywiście był pozytywnie zaskoczony.

_____________________________________

Taa, najpierw nie pisałam nic, a teraz zastrzyk weny taki że nie wiem co mam ze sobą zrobić

Przy okazji, dziękuję wszystkim którzy to czytają! A wiem że teraz jest tych osób więcej! Mam nadzieję że podoba wam się ta książka ^^" ❤❤❤

Drużyna 17 (Zakończone)Where stories live. Discover now