what the..🌌

769 47 64
                                    

🎃SEZON CZWARTY🎃

Wszystko przerwał mój telefon.

- Wika dzwoni.- powiedziałam patrząc na wyświetlacz.

- odbierz.- powiedział.

- co jest Wiki?

- słuchaj to stara! Gadałam z Doctorem cnie. Ogólnie pogodziliśmy się no i w ogóle.
Dobra, siedzimy we dwoje nad morzem na piasku i nagle przychodzi Filip.

- uuu, co dalej?- zapytałam i dałam na głośnik

- DOCTOR JEST O MNIE ZAZDROSNY!!!!- wydarła się, że prawie słuch straciłam.

- OMÓJBOŻE WCALE O TYM CI NIE MÓWIŁAM I WCALE NIE MÓWIŁAM, ŻE TAK BĘDZIE!- z Tobym i Wiką zaczęliśmy się śmiać.

- a jak u Ciebie i Tobiasza Anastazjo?- zapytała.

- a w porządku. Filmy oglądamy.- skłamałam.

- tak tak. TOBY JA JESZCZE NIE CHCE ZOSTAĆ CIOCIĄ!- wydarła się znowu i szybko się rozłączyła.

- ta to jest dobra.- zaczęliśmy się znów śmiać.

I tak przez kolejne pół nocy.
Biegaliśmy po całym domu. Rzucaliśmy się mąką aż w końcu wylądowaliśmy w salonie na kanapie. Co chwilę się całowaliśmy. Czuję, że on chce to naprawić.. usiadłam na nim okrakiem kładąc dłonie na jego ramionach. Chłopak powoli położył swoje dłonie na moich policzkach, znów przyciągając mnie do siebie całując. Ćmy w brzuchu nie przestawały latać, serce nie umiało się uspokoić. Kiedy zabrakło nam tchu położyłam głowę na jego klatce piersiowej, słuchałam bicia jego serca. To mnie uspakajało. Czuję się przy nim bezpiecznie i wiem, że nic mi nie grozi. Jeźdźił palcami wzdłuż moich pleców. Oparł głowę o moją. Nie czułam kiedy zasnęłam..

~♡~

Rano obudziłam się prawie, że na podłodze. Jak do tego doszło? Nie wiem! Zaszłam do mojego pokoju tylko po ciuchy. Nadal byłam cała w mące. Z resztą cały korytarz też.
Wzięłam spodnie Wiktorii i bluzę z galaxy Pikachu która należała kiedyś do Helena.
Zbiegłam na dół i poszłam się wykąpać.

Na full puściłam XXXTentacion- Sad!
Nalałam sobie gorącej wody i dodałam płyn przez który piana aż się wylewała.
Siedziałam tak w wannie przez 30 minut, aż w końcu postanowiłam umyć głowę która była w mące (Dzięki Toby!)
Wyszłam z wanny i wysuszyłam włosy. Ubrałam się, wzięłam lusterko Wiki, kosmetyki i poszłam do salonu bo tam jest najlepsze oświetlenie.
Zaczęłam się malować.
Dawno nie miałam pełnego makijażu a teraz była okazja. Toby siedział w kuchni i prawdopodobnie robił śniadanie.
Więc nałożyłam tapete.
Zrobiłam sobie profeszional kreski eyelinerem. Pomalowałam rzęsy. Na usta nałożyłam delikatnie czerwono-różową pomadkę a na to lip smaker Sprite.
Brwi nie robiłam.

Dumna ze swojego "dzieła" ogarnęłam kosmetyki i poszłam zobaczyć co Toby robi.
Stał i trudził się by zrobić jajecznice.

- daj, pomoge ci.- powiedziałam i zabrałam mu patelnie.

- no we, sam bym dał radę.- *udawane oburzone dziecko*

- tak tak.- powiedziałam mieszając jajecznice na patelni.

Poczułam jak mnie przytula od tyłu i gapi się jak robić jajecznice.

- ale ty się dużo tulisz.- powiedziałam i lekko się zasmiałam.

- bo lubię się przytulać do swojej dziewczyny.- powiedział a ćmy w moim brzuchu się obudziły (LEPIEJ UJĄĆ TEGO NIE MOGŁAM)

Gdy zrobiłam jajecznice, nałożyłam nam na talerze i zaczęliśmy jeść.

Złap mnie za rękę i trzymaj jak szczęście..|Ticci TobyWhere stories live. Discover now