Co będzie tej nocy..🌌

1K 53 21
                                    

🎀SEZON DRUGI🎀

Otworzyłem powoli drzwi do pokoju Kamili. Na wejściu się już dziwnie poczułem. Pierwszy raz od kąd trafiłem do rezydencji czuje się obserwowany..
Rozejrzałem się po pomieszczeniu i poczułem jak Champiom stanął za mną. Wilk miał podkulony ogon.

Zamknąłem drzwi gdy wilk wszedł i stanąłem na środku pokoju.
Odgarnąłem grzywkę do tyłu i przeszedłem wzdłuż pokoju.
Otworzyłem drzwi do balkonu i wpuściłem powietrze bo te było bardzo zimne i jakieś takie dzwine.. Champion szczeknął a ja się odwróciłem.

- przestań tam nikogo nie ma.. - sam w  swoje słowa niedowierzałem.

Wilk zaczął obserwować łóżko. Dokładnie mu się przyglądał.
Zapaliłem światło a Championa wzrok powoli powędrował na drzwi do balkonu. Zaczął iść w tamtą stronę i gdy się zatrzymał upadł na przednie łapy piszcząc. Jakby ktoś skoczył z balkonu. Moje serce przyspieszyło a ja zacząłem się czuć nieswojo w tym pokoju. Champion szybko wstał i jakby przed czymś uciekał. Stanął za mną i zawył.

Co jest..? zimno wróciło. Uczucie obserwowania nasiliło się. Spojrzałem na miejsce gdzie w tą okropną noc próbowałem zabić Kamilę. Wyrycia w ścianie dalej były.
Podszedłem tam i dotknąłem tych wyryć na ścianie. Głowa mnie strasznie rozbolała i się za nią złapałem. Jak to możliwe? Nigdy nie mogłem przecież poczuć bólu. Odwróciłem się a wilk stał jak wryty. To co ja zobaczyłem.. Na zielonej limonkowej ścianie było napisane 'witaj skarbie' ale nie dużymi literami. Takimi widocznymi ale małymi. Podszedłem do tego miejsca i ponownie dotknąłem ściany. Teraz to już mi się przesadnie zimno zrobiło. Jakby -30 stopni próbowało mnie przytulić.

- kocham cię Kamila..- rzuciłem krótko i wybiegłem z Championem z pokoju gasząc światło i zamykając drzwi na klucz.

Przez pół nocy nie mogłem zasnąć. Myślałem nad tym wszystkim. Mógł bym przysiąc, że widziałem cienie chodzące po moim pokoju.
  O 5:00 postanowiłem wyjść i poszukac sobie ofiary.
Chodziłem przy ulicy i zobaczyłem dwójke dziewczyn. Cholernie pijane wracały z jakiejś imprezy.
Podbiegłem do nich i rzuciłem w jedną siekierą. Drugiej zaś wbiłem siekiere w głowę.
Taakk.. Ta krew.. Piękne uczucie.

Spojrzałem przed siebie i usłyszałem muzykę. 'Taco- bardzo proszę!'

Co jest kurwa?!

"Idę ulicami gapiąc się na panny hoże.
Czarne płaszcze, czarne rury no i czarne Roshe.
Rozbity Iphone 6 choć zarabia marne grosze.
Nie pytam skąd ma hajsy, jeśli chce tańczyć to bardzo proszę!"

Ciągle mi ta piosenka po głowe chodziła. Z nikąd się pojawiała i znikała.

Spojrzałem na w las. Zobaczyłem cień, taki sam jak w moim pokoju. Przestraszyłem się i zacząłem biec w stronę mojego domu. Czułem, że to ONA, jednak wiem, że nie ma dobrych zamiarów. Pewnie już wie o tym, że ją zdra..
Nieważne.

Uciekałem słysząc ciągle tą piosenkę. Ja nie wiem. To już jest kurwa paranoja. Ja szaleje.

Widzę, że jednak niechętna, dobry Panie Boże.
Może tamta będzie chciała jeśli ta nie może?
Plącze mi się język same dziwne zdania tworzę.
Będzie dwója z plusem, może trója minus, panie psorze?

Nie wytrzymam!

- ZOSTAW MNIE W SPOKOJU KAMILA!- wykrzyczałem na cały las nadal biegnąc. Do oczu napłynęły mi łzy.

Nie daje sobie z tym rady. Muzyka ucichła..
Stanąłem przed bramą rezydencji..

Co się ze mną zaczyna dziać?!

🌌Perspektywa Kamili🌌

Śledziłam przez całą drogę Tobiego. Nigdy go nie opuszczałam.
Zalgo odebrał mi duszę lecz razem z Wiktorią wróciłyśmy na ziemię i obiecałyśmy sobie, że będziemy wśród nich. Będziemy zabijać.
Nawiedzam polanę czarnych kwiatów obserwując jak Toby przynosi mi kwiaty na grób.
Wiktoria nawiedza zaś jezioro. Rybacy przychodzący tam wpadają do wody tonąc i ich ciał nigdy nie można odnaleźć.

Nawiedzałam również Wiktorie w snach. Brakowało mi jej. Po pół roku już znowu byłyśmy razem i mogłyśmy stworzyć nienawistne kombo nawiedzające rezydencje, jezioro i polanę.

Toby powiedział żebym go zostawiła w spokoju.. Hmm..

Czemu słyszy ciągle piosenkę" Taco-Bardzo proszę!"?
Bo ukazuje się tylko w głowach kiedy ja jestem w pobliżu.

Helen. On uciekł, jednak wiem gdzie przesiaduje. Go również od czasu do czasu odwiedzam. poleciłam mu w jednym ze snów by wrócił do rezydencji. Nie chcę by go złapali, ponieważ będe musiała go ratować.

Toby dopiero teraz dostanie paranoi :)))))).

🌌Perspektywa Tobiego🌌

Przestałem chodzić przez pewien czas na oba groby. Muzyka całkiem ucichła ale jakoś Champion się dziwnie zachowuje. Budzi mnie w środku nocy wyjąc na środku pokoju lub patrząc się w jeden punkt i podąrzając za nim wzrokiem.
Ona tu jest. Ja to doskonale wiem.

Pewnej nocy to już była przesada.

Obudziłem się bo ktoś łaził po korytarzu w tą i spowrotem.
Wilk warczał. Otworzyłem drzwi a na mnie poleciał zimny wiatr. Zamknąłem je i poczułem doskonale czyjąś obecność.

- Kamila jeśli masz zamiar jeszcze długo mnie nawiedzać to proszę pokaż mi się i wyjaśnij o co chodzi..- powiedziałem patrząc w punkt gdzie gapił się Champion.

Zamiast Kamili pojawiła się Wiktoria.

Przestraszyłem się bardzo.

- Kazałeś Kamili odejść więc odeszła.- powiedziała a przy niej pojawił się jej Tot.

- co? Nie nie!

- pogódź się z tym..- Wiktoria ruszyła w stronę drzwi i przez nie przeniknęła.

Kamila odeszła..?

~♡~

Od ostatniej wizyty Wiktorii minęło 5 mięsiecy. Teraz każdy domownik ma już spokój. Przychodzę na jej grób ale zero odczucia obecności. Otis wrócił jednak nie wychodzi z pokoju. Slenderman powiedział mi, Timowi i Brianowi, że on jako jedyny odczuwa obecność któregoś z duchów dziewczyn.

Do rezydencji doszła nowa dziewczyna. Mianowicie była Helena a teraz onecna E.J. nazywa się Laura. Jest śliczna. Zaprzyjaźniła się z Aną i Jane.
Ma dużo przeżyć z Eyeless Jack'iem. Ale teraz są szczęśliwi razem..
Helen nie odzywa się do E.J przez to, że Laure tutaj sprowadził.

🌌Perspektywa Laury🌌

Coś jest nie tak. Czuje się nieswojo w tym domu. Odziedziczyłam pokój po zmarłej Kamili. Chodzę na jej grób, nawet sprzątam go co jakiś czas, lecz koszmary.. Widuje ją w snach.. Codziennie na limonkowej ścianie jest wyryte nowe słowo typu 'wynoś się, nikt cię tu nie chce'

Boję się zasypiać ponieważ nie wiem co może być w kolejnym śnie.

Czasami śni mi się polana ciemnoniebieskich kwiatów zmieniająca się na polanę czarnych kwiatów a na środku niej Kamila w czarnej sukience. Nad nią udnosi się czarny dym a z okolic jej serca wypływa czarna substancja z 5 dziur po pazurach.

Innym razem śnie o tym że uciekam przed 3 psami. Jeden jest czarny i ma cały zakrwawiony pysk, drugi ma pękniętą dolną szczękę, trzeci najmniejszy wygląda jak Smile Dog lecz jego oczy są inne niż Smile'a.

Zdarzają się sny o tym, że Jack chce mnie zabić a zawsze na tle jest albo Kamila albo również zmarła Wiktoria.
Gadałam o tym z Anastazją i ona powiedziała mi, że miała tak samo. To dziwne..
Cholernie mnie przeraża co będzie tej nocy...

🌌🌌🌌🌌🌌🌌🌌🌌🌌🌌

Złap mnie za rękę i trzymaj jak szczęście..|Ticci TobyWhere stories live. Discover now