April
- Sarah, to prawda? - spytałam, a dziewczyna zaczęła płakać. Podwinęła rękaw do góry, a ja zobaczyłam mocno zainfekowane ugryzienie.
- Jest już za późno by coś zrobić. Dajcie pistolet - powiedziałam, a Luke dziwnie na mnie spojrzał.
- Nie ma amunucji.
- Ona nie może się przemienić - powiedziała słabo Rebbeca, a ja wzięłam do ręki siekierę.
- Chodź Sarah, musimy porozmawiać.
- Chyba tego nie zrobisz- zaczął protestować Luke.
- A widzisz jakieś inne wyjscie? Bo ja nie. Inaczej wgryzie się komuś z nas w szyję - powiedziałam i wzięłam Sarę na bok i przed nią uklęknęłam.
- Posłuchaj nie chcesz się zamieniać w jedno z nich prawda.
- Nie, ale ja nie chcę umierać...
- Wiem, nikt nie chcę... Ale trzeba to zrobić, zagrażasz nam i dziecku. Odwróć się - powiedziałam, a dziewczynka odwróciła się w stronę lasu.
- Masz to - powiedziała Ruth dając mi śrubokręt. Zakryłam dziewczynce oczy i pewnym ruchem wbiłam przedmiot w jej głowę. Podałam śrubokręt Ruth, a ciało zrzuciłam na dół. Wróciłam do grupy i spojrzałam na dziecko.
- Potrzymaj - Rebbeca podała mi dziecko, a ono się uśmiechnęło.
- Cześć malutki - podałam dziecko kobiecie i spojrzałam na rozmawiajace Clem i Ruth.
- Idziemy rozejrzeć się po okolicy - powiedziała dziewczynka w czapce. W tym samym momencie podszedł do mnie Ron, a ja go przytuliłam.
- Kocham cię.
- Ja ciebie też April - chwilę staliśmy wtuleni w siebie, ale po chwili puściłam chłopaka.
- Myślisz, że dobrze zrobiłam zabijając Sarah?
- Tak. Przemiana jest gorsza od śmierci.
- Chyba nie wszyscy tak myślą - powiedziałam patrząc na Luke'a stojącego koło ściany.
- Nie przejmuj się...
W nocy
Spojrzałam czy wszyscy śpią i wstalam z podłogi. Gdy chciałam zejsć na dół usłyszałam głos Ruth.
- Gdzie idziesz? - spytała przecierając oczy.
- Muszę znaleźć pewne miejsce.
- Konkretnie?
- Chodź ze mną to się przekonasz.
- Daj mi chwilkę - powiedziała wstając i czesząc włosy w kucyk. Po chwili podeszła do mnie.
- Chodźmy - zeszłysmy na dół i weszłysmy w las.
- Możesz powiedzieć gdzie idziemy.
- Muszę znaleźć aptekę.
- Po co?
- Leki nam się przydadzą i... W sumie nie ważne.
- Ważne, jako przyjaciółki powinnyśmy być ze sobą szczere.
- No dobra, ale nie mów nikomu - powiedziałam stając w miejscu. Dziewczyna pytająco na mnie spojrzała.
- O co chodzi.
- Bo no...
- Dawaj, nic mnie teraz nie zdziwi.
- Cholera Ruth, bo ja wpadłam...
Hej! Dziecko urodziło się zdrowe, ale niestety straciliśmy Sarah... Co myślicie o rozmowie Ruth i April? Mam nadzieję że rozdział sie podobał: ) Cześć
#MrsRhee
![](https://img.wattpad.com/cover/88521263-288-k703347.jpg)
YOU ARE READING
✔Other Story - The Walking Dead
FanfictionApril i Ruth spotkały się przypadkowo na początku tego wszystkiego. Nie wiedziały wtedy, że to nie skończy się tak szybko. Los dał im siebie by razem przeszły przez apokalipsę zombie. Czy im się to uda?