Thirty-Five.

7.9K 447 9
                                    

Will

Siedzieliśmy z chłopakami z w rogu. Mieliśmy dogląd na wszystko i wszystkich, w razie kłopotów.

- Patrz tam, stary! Niezłe laski! Nigdy ich wcześniej nie widziałem- odezwał się Cameron, wskazując na drzwi.

- O w mordę! Masz rację!- przytaknął Carlos- ale...Hej! Czy to nie twoja siostra, Will? Ta z lewej?

- Co ty pierd...O kurwa! To Chlo!- zamurowało mnie.

- Ale się odwaliła. Wygląda...wow!- pochwalił Greg- A ta obok, to jej nowa kumpela, nie? Siostrzenica Spencera?

- Tak, to Celeste- mruknąłem zdumiony.

- Dajesz sobie rękę uciąć, hm?- mruknął Gregory.

Pamiętał moje chybione słowa.

(...) Daję rękę obciąć, że zostanie w domu z książką. Taka już jest moja mała Chloe(...)

(...) Zapomnij o tym, tak samo, jak o Chloe. To dwie osoby, które jestem pewny, nie zobaczysz w pobliżu alkoholu(...)

Wpatrywałem się jak głąb nie tyle w moją siostrę, co w jej towarzyszkę. Blondynka wyglądała pięknie w granatowej sukience, odkrywającej smukłe nogi oraz z upiętymi włosami w koka.

- Ale laski!- zagwizdał Cameron.

Rzuciłem mu ostrzegawcze spojrzenie. W końcu to była moja siostra. No i... jej piękna koleżanka.

Dziewczyny podeszły do barku i wypiły coś, a następnie usiadły przy barze. Rozmawiały z Simonsem, a on w pewnym momencie pocałował siostrzenicę Spencera w dłoń.
Mimowolnie z moich ust, wydarło się lekkie warknięcie.

Po jakimś czasie obie się ulotniły, zostawiając swoje rzeczy na miejscu.

Ponownie zagadałem się z chłopakami.

- Trener mówił wam o jutrzejszym treningu na basenie?

- Tak- powiedziałem- mówiłe...- miałem dokończyć, kiedy moją uwagę zwrócił dziwny typ, który usiadł na miejscach dziewczyn.

Nie interesowałoby mnie to, gdyby nie fakt, że zostawiły tam swoje rzeczy. Poza tym ten chłopak DOSYPYWAŁ IM CZEGOŚ DO KUBKÓW.

Takich jak on, nie może zabraknąć w miejscu pełnym pijanych dziewczyn.

Wstałem z miejsca i ruszyłem z zaciśniętymi pięściami w jego stronę. Chłopaki zdezorientowani ową sytuacją, ruszyli za mną, coś mówiąc.

- Ej!- warknąłem- Co ty robisz?- złapałem go za rękę, w której trzymał mały woreczek.

- Wyluzuj, gościu!

Złapałem go za koszulę.

- Co ty robisz?- warknąłem mu w twarz.

- Nic, idioto! Chciałem się zabawić z tymi laskami!

- Wyobraź sobie, frajerze- syknąłem- że jedna z tych lasek to moja siostra i masz przejebane!

Uderzyłem go w ryj. Zasłużył sobie.

Chłopaki próbowali mnie odciągnąć i zrobili to, dopiero wtedy, gdy uznałem, że ma za swoje.

- Wypieprzaj stąd!- krzyknąłem, a on z szyderczym uśmiechem wyszedł.

- Pieprzony gówniarz, dosypał im czegoś do szklanek- poinformowałem chłopaków.

- Frajer!- splunął Greg.

- Skończony fiut!- warknął Cam.

Rozmawialiśmy chwilkę, kiedy z toalety wróciły właścicielki zostawionych rzeczy.

- Will! Braciszku- Chloe rzuciła mi się na szyję!

Czy mi się wydaje, czy ona jest wypita!? Nie, nie wydaje mi się! Ona cuchnie wódką.

- Gdzie się podziała moja mała siostrzyczka? Chlo, co się z tobą dzieje?

- A co ma się dziać? Bawię się, jak wszyscy- zakręciła dokoła.

- Usiądź- posadziłem ją na krześle, gdy się zachwiała- Ile wypiłaś?

- Tyle- pokazała palcami, jak na miarce- troszkę...

Celeste wzięła swoją szklankę i się napiła. Nie zdążyłem zareagować, gdyż opamiętałem się, kiedy szklanka była w połowie drogi do ust.

- Nie- odtrąciłem jej ją, lcz zdążyła upić łyka. Spojrzała na mnie, jak na wariata.

Cholera...

Miałem ostrzec Celeste, kiedy podszedł do nas jakiś chłopak.

Nie do nas, a do blondynki.

- Zatańczysz?

Ta nie wiedząc co powiedzieć, nieśmiało potaknęła i poszła za nim na środek parkietu.

Cholera jasna, dlaczego czuję, ze w każdej chwili mogę zabić tego skurwiela, z którym ona tańczy?

Pozory Mylą...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz