Nie potrafił się ruszyć. Jak zamurowany, patrzył z otępieniem w ekran telefonu, nie wiedząc co się właśnie wydarzyło.
- To zbieg okoliczności - mruknął do siebie Taehyung, przeczesując swoje niedawno farbowane brązowe włosy. Chwilę później żałując, że rzucił wulgaryzmem w nieznaną mu osobę, która faktycznie się pomyliła. - To po prostu zbieg okoliczności. Na świecie żyje wiele Jungkooków.
Wlepił wzrok w sufit, a chwilę później spojrzał na zegarek stojący obok jego łóżka, który wskazywał godzinę dziewiątą wieczorem. Westchnął obracając telefon w palcach. Po przyjściu ze szkoły, wykończony ciężkim dniem położył się i zasnął, ale nie sądził, że będzie spał aż tak długo. Zmarnował całe popołudnie i wieczór, choć to i tak nie miało żadnego znaczenia, bo Jungkook był tego dnia zajęty, a Jimin i Yoongi świętowali swoją ileś tam dniową (kolejną w tym miesiącu) rocznicę.
Jeszcze raz odblokował telefon i wszedł w wiadomości.
- Zbieg okoliczności - powtórzył, a chwilę potem włączył swoją ulubioną w tym tygodniu grę, która pochłonęła jego uwagę na kolejne pół godziny. Gdy jednak ta zacięła mu się w pewnym momencie i wyrzuciła go na ekran główny, a Taehyung spojrzał w roześmianą twarz swojego chłopaka, którego zdjęcie ustawił kilka dni wcześniej na tapecie, zdecydował się zadzwonić do Jungkooka. Ot tak, zapytać co porabia.
Chwilę później jednak pożałował wszystkiego co zrobił w ostatnich sekundach, dniach, miesiącach i latach. Po dwóch sygnałach, po drugiej stronie usłyszał nieznajomy mu damski głos.
- Tak słucham?
- Gdzie... gdzie jest Jungkook? - zapytał nieśmiało, nie wiedząc co innego mógłby powiedzieć.
- Oh - usłyszał westchnięcie po drugiej stronie, a sam powstrzymał się od wybuchnięcia płaczem. - Jungkookie? Robi kolację. Coś mu przekazać?
- N..nie - zagryzł wargę. - Miłego wieczoru.
- Oh taki bę-
Rozłączył się. Nie chciał już nic słyszeć. Nie chciał też czuć przeraźliwie bolesnego uczucia w sercu. Czuł, że wszystko mu się właśnie rozpadło.
a/n bangarang
CZYTASZ
lonely boy » vkook ✔️
Fanfictionpamiętnik dorastającego taehyunga fluff, diary © minkingvls | 2017