Przyszedłem dzisiaj do szkoły i usiadłem w swojej ostatniej ławce i nagle wszedł do klasy jakiś chłopak. Podszedł do naszego nauczyciela od matematyki i powiedział, że jest nowy i będzie chodził do naszej klasy. Jest środek roku szkolnego. Na jego miejscu nie zmieniałbym szkoły w tym momencie, ale no może nie od niego to zależało.
Mimo, że typ był nowy, to nie wyglądał na przestraszonego czy coś, tak jak ja byłem pierwszego dnia. Przysiadł się do mnie, bo tylko koło mnie było wolne miejsce. Mam wrażenie, że wszyscy spojrzeli na niego z politowaniem. Jeszcze nie wie, do kogo się przysiadł. Fajnie by było, gdybyśmy się zakumplowali, ale ja już chyba wszystko zepsułem bo nawet nie zapamiętałem jak się nazywa. Jutro spróbuję się tego jakoś dowiedzieć, ale oczywiście nie od niego, żeby nie było, że go ignorowałem jak się przedstawiał, a nie ignorowałem, tylko skupiałem się na tym, że wszyscy na nas patrzą. Jestem porażką.
Ale się dzisiaj rozpisałem, ręka mnie boli, tak jak na każdej lekcji matematyki, kiedy mamy dużo przykładów do zapisania. Idę spać.
taehyung
a/n oho, a kogo my tu mamy
CZYTASZ
lonely boy » vkook ✔️
Fanfictionpamiętnik dorastającego taehyunga fluff, diary © minkingvls | 2017
