lonely boy » vkook ✔️

23/05

Do końca wycieczki nie wydarzyło się nic ekscytującego, oprócz tego, że jakiś idiota popchnął mnie do wody, kiedy oglądaliśmy port i stałem nad wodą, oglądając ryby (choć nie wiem czy mogę to wydarzenie nazwać ekscytującym).

Kiedy wpadłem do wody i jakoś udało mi się wypłynąć na powierzchnię, przypomniał mi się jeden drobny szczegół, a mianowicie to, że nigdy nie było mi dane nauczyć się pływać (tak, nawet tego nie potrafię). W momencie gdy sobie o tym przypomniałem zacząłem się wierzgać w tej wodzie i chyba nawet topić, a wtedy usłyszałem koło siebie plusk, a po chwili ktoś mnie złapał i przytrzymał tak, że mogłem oddychać. Otarłem oczy, a osobą, która mnie uratowala, okazał się być Jungkook. No jakże by inaczej. Przecież pan perfekcyjny Jeon, ma na pewno również zrobiony kurs ratownictwa.

Tak czy inaczej dopłynął ze mną do barierki i wyszliśmy na beton. Wtedy zbiegła się do nas grupa osób ze szkoły i Jimin, który dopadł do mnie i zaczął mnie przytulać, powtarzając, że myślał, że umrę, ale całe szczęście Jungkook wskoczył za mną do wody. Odwróciłem się więc do Kooksona, żeby mu podziękować, ale wtedy on podbiegł do tego idioty, który zepchnął mnie do wody i zaczął nawalać go pięściami. Jeon Jungkook, który zawsze potępiał przemoc i nigdy nie podniósł na nikogo ręki, właśnie się bił.

Byłem w takim szoku, że nawet tam nie podszedłem. Staliśmy z Jiminem patrząc z szeroko otwartymi oczami, jak jakiś nauczyciel ich rozdziela.

Wszyscy oprócz Jeona i tamtego chłopaka wrócili do pokoi. Jungkooka zabrał gdzieś nauczyciel. Zobaczyliśmy się z nim dopiero w pociągu. Okazało się, że został zawieszony, a na miejscu dyrektor podejmie decyzję, czy nie wydalić go ze szkoły. Nie mogę w to trochę uwierzyć. Ani w to, że Jungkook kogoś pobił, ani w to, że mogliby go wywalić. Jest przecież najlepszy uczniem w tej szkole i wzorem do naśladowania dla wszystkich. Każdemu mogły puścić nerwy, chociaż nie musiał reagować, aż tak gwałtownie. Liczę, że dyrektor weźmie to na luzie.

taehyung