Został równy miesiąc do ślubu Sary i Namjoona. Byłam przy końcówce 7 miesiąca ciąży, co za tym idzie za dwa miesiące rodzę, a my nadal nie mamy imienia. Dziś mam umówioną wizytę u ginekologa i powoli będę szykować się do rodzenia
- kochanie widziałaś moje czarne spodnie? - spytał Yoongi szukając odzieży
- w praniu - odpowiedziałam spokojnie
- serio? - spytał - wczoraj jeszcze były na krześle
- no tak, ale Jin robił pranie - uśmiechałam się do niego
- błagam powiedz, że wyciągnełaś pendrive z kieszeni
- taki czarny?
- tak - odpowiedział z nadzieją w głosie
- tak, jest na biurku - wskazałam
Chłopak odetchnął z ulgą, a ja wróciłam do czytania. Poczułam jak mały kopie mnie w brzuch. Odruchowo złapałam się za niego i syknęłam
- co się dzieje? - podszedł bliżej
- nic - zaśmiałam się - nasz syn domaga się czułości
Yoongi uśmiechnął się szeroko i położył się obok mnie kładąc głowę na moich piersiach, a dłoń położył na brzuchu
- Hej mały - powiedział - idziemy dziś z mamusią cię zobaczyć. Zobaczymy twoją główkę, rączki, nóżki. Pewnie ci tam dobrze co? - pogłaskał go
Dobra muszę przyznać, że to najsłodsze co może być. Odkąd Yoongi dowiedział się o ciąży zaczął dbać o mnie bardziej, wyręczać mnie że wszystko prawie. Codziennie mówi do brzucha twierdząc, że czytał artykuł mówiący o tym, że rodzice powinni gadać do swoich pociech. Zdziwił mnie tym, że czytał takie artykuły, a jednocześnie rozczulał
- o której mamy wizytę? - spytał patrząc mi w oczy
- o 16 - spojrzałam na zegarek a potem znów na niego - co planujesz?
- kawa, dobre ciasto - uśmiechnął się - w kawiarni, albo spacer
- może najpierw spacer, a potem kawa i ciastko? - spytałam
- jestem za - zaśmiał się cicho
Uwielbiam te momenty, kiedy chłopak był w domu i leżał obok mnie. Nasza ciszę przerwał V wchodzący do naszego pokoju
- przeszkadzam? - spytał
- nie - uśmiechnęłam się - co jest
- no bo ja... Ja widziałem cos.. - zaczął się jąkać
- ale co? - spytał Yoongi podnosząc się
- no.. Jina hyunga.. i Lu.. oni - wziął wdech - uprawiali seks
Otworzyłam szeroko oczy i usta. Nie widziałam co powiedzieć. Ale że tak od razu seks
- serio? - spytał Yoongi zadowolony - wreszcie zamoczył
- Yoongi - uderzyłam go w ramię
- no co? - spojrzał na mnie
- nie mówi się tak. - skraciłam go - a tak poza tym wygrałam zakład, kurwa szkoda, że nie zakładałam się o coś - powiedziałam
- Ari - powiedział i puknął mnie w czoło
- za co - zmarszczyłam nos
- tak się nie mówi - pokazał mi język - jeszcze przy dziecku
- jest w brzuchu
- mówiłem o Tae
- Hej - oburzył się wspomniany
![](https://img.wattpad.com/cover/349884080-288-k849442.jpg)
ВИ ЧИТАЄТЕ
Spring Day
FanfictionW mrocznym świecie skandali i świateł fleszy, losy młodej dziewczyny gwałtownie się splatają, gdy zostaje zaatakowana na lotnisku przez chciwych fotoreporterów i hordę oddanych fanów ARMY. W najciemniejszej chwili pojawia się niespodziewany wybawca...