Weszłam do budynku agencji Hybe z ciężkim sercem. Zerwanie z Yoongim jeszcze ścierało się w moim umyśle, ale wiedziałam, że teraz muszę skupić się na pracy. Chciałam, żeby wszystko wyglądało normalnie, choć wewnętrznie czułam się jakby świat właśnie się rozpadł. Popchnęłam swoje drzwi od gabinetu i położyłam torbę na krześle. Zauważyłam na biurku jakąś kartkę. Wzięłam ją do ręki i zaczęłam czytać.. było to oświadczenie gdzie było zawarte, że ja i Yoongi nie jesteśmy już razem
- czyli defitytywnie to koniec - powiedziałam do siebie i podpisałam pismo nad imieniem Yoongiego
Westchnęłam cicho i wyszłam z gabinetu aby poszukać BTS. Przechodząc korytarzem, mijając spotkane twarze z uśmiechami, które próbowałam odwzajemnić, dotarłam do drzwi sali prób. Wiedziałam, że muszę się skoncentrować na pracy, ale myśli o Yoongim wracały do mnie jak bolesne wspomnienia.
Gdy otworzyłam drzwi, zastałam grupę, czekającą na mnie z niecierpliwością. Wszyscy spojrzeli zainteresowaniem, a ja poczułam na sobie ich wzrok. Musiałam stawić czoła tej sytuacji z determinacją.
- Przepraszam za spóźnienie - powiedziałam, starając się brzmieć jak najbardziej profesjonalnie.
- mam wasz grafik i w przyszłym miesiącu macie koncert bardzo duży zresztą - mruknęłam patrząc w kartki - Jimin, za dwa tygodnie masz sesje zdjęciową do Vougle, a RM ma spotkanie z szefem Louis Vuitton
Spojrzałam na nich i zauważyłam że nie ma z nimi najmłodszego
- gdzie jest Jungkook? - spytałam
- w dormie - odpowiedział V
- kurwa mać, macie comeback za tydzień, a on sobie w formie siedzi? Co wy kurwa? To wasz przyjaciel - powiedziałam zła i wyciągnęłam telefon próbując się do niego dodzwonić
- od nas też nie odbiera - powiedział Jimin
- zajebiście, jeśli za piętnaście minut jego tu nie będzie, nie chce być w twojej skórze Namjoon - powiedziałam i wyszłam z sali
- mogę cię na chwilę prosić? - spytał Bang podchodząc do mnie
- tak już idę - powiedziałam i poszłam za głównym szefem.
Siedziałam naprzeciwko Banga, swojego szefa, w jego przestronnym biurze. Byłam zaniepokojona i smutna, a jednocześnie potrzebowałam zrozumienia tego, co się wydarzyło. Bang był zawsze dla mnie wsparciem
- czytałaś oświadczenie? - spytał
- tak - szepnęłam, starając się zachować spokój, choć wewnętrznie drżałam.
Bang spojrzał na mnie z troską i ujął moją dłoń
- co się stało? - spytał delikatnie
- Yoongi zerwał ze mną - wyznałam, starając się powstrzymać łzy - Nie rozumiem dlaczego. Wszystko było dobrze, a potem nagle...
Bang westchnął i przechylił się w swoim krześle, obdarzając mnie spojrzeniem pełnym empatii.
- To było dla mnie niespodzianką. Jak zobaczyłem te pismo i podpis Yoongiego na nim.. wiesz, czasem ludzie zmieniają się, mają swoje powody... - zaczął Bang, próbując wybrać odpowiednie słowa.
Przerwałam mu, czując, że muszę to wygadać, nawet jeśli to bolało.
- Ale dlaczego? Czy ja coś zrobiłam o czym nie wiem.. czy znowu los mnie każe? Ja go kocham, od tygodnia nie umiem spać, ciągle jest w mojej głowie... Te wszystkie chwile - już nie powstrzymywałam łez
Bang spojrzał na mnie smutno, jakby wiedział, że musi powiedzieć coś, co jeszcze bardziej zrani.
- nie jestem pewien, ale... Yoongi zawsze był skomplikowany. Może nie umiał pogodzić swojej kariery z waszym związkiem. To nie jest twój problem, to jego niepewność... - Bang próbował tłumaczyć.
YOU ARE READING
Spring Day
FanfictionW mrocznym świecie skandali i świateł fleszy, losy młodej dziewczyny gwałtownie się splatają, gdy zostaje zaatakowana na lotnisku przez chciwych fotoreporterów i hordę oddanych fanów ARMY. W najciemniejszej chwili pojawia się niespodziewany wybawca...