*Trzy tygodnie później*
*ARIA*Trzy tygodnie minęło od tego dnia, w którym niby Jungkook zdradził Dagmarę. Jak się okazało, prawda była inna. Jungkook podszedł nagrywać piosenkę z Misoo, a ta wykorzystując okazję wsypała mu do kawy proszek usypiający i stało się jak stało. Z Dagmarą nie mam kontaktu, przez co zaczęłam się jeszcze bardziej martwić o nią.
- idę dziś na spotkanie z Dagmarą - do pokoju wszedł JK
- sama zaproponowała? - spytałam
- nie, siłą ją wyciągnąłem, musi poznać prawdę
- i myślisz, że ona ci uwierzy - spojrzałam na niego
- tak, bo Misoo wszystko jej powie - uśmiechnął się
- niewierze, że to robisz
- muszę ją odzyskać bo wariuje bez niej - spojrzał na mnie
- no dobrze, trzymam kciuki - uśmiechnęłam się
- dzięki - dał mi buziaka w czoło i wyszedł
Westchnęłam cicho wstając z łóżka i ogarnęłam się. Wychodząc z łazienki wpadłam na Yoongiego
- moja gwiazda wstała - uśmiechnął się i podszedł do mnie
- oczywiście że wstała, bo wredny królik wpadł do pokoju oznajmiając, że idzie na spotkanie z Dagmarą - zaśmiałam się kładąc ręce na jego karku
- ah, to nie dobry królik - zaśmiał się i pocałował w usta
Nie wiem ile razy będę to powtarzać, ale kocham jego usta. Te dwie poduszeczki które są tak miękkie i pasują do moich ust. Oderwałam się od niego kiedy zabrakło nam tchu i przejechałam kciukiem po jego dolnej wardze
- będę dziś cały dzień w studio - spojrzał w moje oczy
- dobrze, chociaż nie wiem czy wytrzymam bez ciebie - szepnęłam
- oj, a ja nie wiem czy ja wytrzymam bez ciebie - uśmiechnął się szeroko
- przywiozę ci obiad
- kod znasz - zaśmiał się
- zatem czekaj na mnie - uśmiechnęłam się
Po tym jak Yoongi opuścił pokój i dorm, postanowiłam, że odwiedzę Dagmarę, w końcu musimy sobie wyjaśnić parę spraw. Gdy zeszłam na dół poinformowałam Jimina, który znajdował się w salonie, że jadę do Dagmary, a potem do Yoongiego.
Droga mijała mi w dobrej atmosferze, kierowca Vana na Su-sik był bardzo miły, taki typowy młodszy dziadek. Po dotarciu pod mieszkanie dziewczyny podziękowałam kierowcy i wysiadłam.
- boże, które to było mieszkanie - zaczęłam mówić do siebie kierując się ku klatki schodowej
Weszłam do budynku i rozejrzałam się, na szczęście była winda.
- dziękuję ci panie Boże - powiedziałam i wcisnęłam guzik
- mieszkasz tutaj? - usłyszałam męski głos
Odwróciłam głowę do głosu i otworzyłam szeroko oczy. Obok mnie stał przystojny koreańczyk, z brązowymi oczami i mega napakowanymi mięśniami
- nie nie - uśmiechnęłam się - ja do przyjaciółki
- oh.. myślałem, że będę mieć przystojną sąsiadkę - zaśmiał się - gdzie moje maniery Gum-Min
- Aria - odpowiedziałam i weszłam do windy, a mój nowy towarzysz razem ze mną
![](https://img.wattpad.com/cover/349884080-288-k849442.jpg)
YOU ARE READING
Spring Day
FanfictionW mrocznym świecie skandali i świateł fleszy, losy młodej dziewczyny gwałtownie się splatają, gdy zostaje zaatakowana na lotnisku przez chciwych fotoreporterów i hordę oddanych fanów ARMY. W najciemniejszej chwili pojawia się niespodziewany wybawca...