*YOONGI*
Od kiedy dowiedziałem się, że Ari wraca do Korei i mi wybaczyła, minął tydzień. Przez ten tydzień dużo się działo, napisałem mnóstwo piosenek, zacząłem żyć, stałem się bardziej rozmowny i szczęśliwy.
- dzwoniła Lu? - spytałem Jina siadając obok niego
- jeszcze nie - uśmiechnął się
Co do Jina i Lu... Przyłapałem ich parę razy jak gadali ze sobą, oraz śmiali się.. no głównie ona się śmiała z jego żartów. Może i jemu się poszczęści?
- nie mogę się doczekać - powiedziałem uśmiechając się
- co z tym pokojem? - spytał
- a właśnie, zamówiłem już meble, Tae i JK właśnie malują, Namjoona nawet nie proszę - zaśmiałem się - a ty pomożesz mi skręcać mebelki
- nie ma sprawy - uśmiechnął się szeroko - myślisz, że się ucieszy? - spytał
- tak.
- Yoongi Hyung - zawołał mnie młodszy
Poklepałem starszego po ramieniu i poszedłem do młodego który mnie wolał. Stanąłem w drzwiach gdzie będzie pokoik mojego synka i uśmiechnąłem się
- może być? - spytał V
- oczywiście - zgodziłem się
- pomyślałem, że może namaluje coś mu na ścianie - powiedział Jungkook
On również od rozstania z Dagmarą, zmienił się, na początku było bardzo źle, ale potem było coraz lepiej. Wiem, że do dziś cierpi i nie raz wspomina ją, ale widzę jak bardzo jest sliny..
- o tym samym pomyślałem - spojrzałem na niego
- dobra to jak mam zgodę to zaprojektuje i ci pokażę, a ty wybierzesz - uśmiechnął się
- jestem za - powiedziałem i odszedłem do swojego studia
Włączyłem komputer, aby trochę popracować i wziąłem telefon do ręki widząc że dzwoni dziwny numer
- hallo - odezwałem się niepewnie
- powiedz jej coś bo mnie zaraz chuj jasny strzeli - usłyszałem głos Luizy
- ale o co chodzi? - spytałem
- twoja ukochana, a zarazem moja przyjaciółka ma takie skoki hormonów, że zaraz ja zabiję
- poczekaj poczekaj - zaśmiałem się
- cokolwiek mówi nie wierz jej - usłyszałem głos Ari
- no piedolne jej - westchnęła ciężko
- po pierwsze nie bij jej , a po drugie daj mi ja
- hallo - usłyszałem jej głos
- kochanie co się dzieje? - spytałem czule
- no bo, nie wiem co zjeść.. - rozpałka się
Powiedzcie, że to żart.. czy ona płacze z tego powodu, że nie wie do zjeść?
- Kochanie... - zacząłem - a na co masz ochotę?
- ogórki, ale również mam ochotę na dżem truskawkowy, i nuttele
![](https://img.wattpad.com/cover/349884080-288-k849442.jpg)
YOU ARE READING
Spring Day
FanfictionW mrocznym świecie skandali i świateł fleszy, losy młodej dziewczyny gwałtownie się splatają, gdy zostaje zaatakowana na lotnisku przez chciwych fotoreporterów i hordę oddanych fanów ARMY. W najciemniejszej chwili pojawia się niespodziewany wybawca...