Od tygodnia przeglądam ogłoszenia o pracę, w poszukiwaniu nowej możliwości... minęły dwa tygodnie odkąd mój świat się zawalił. Nie umiałam sobie poradzić z tym wszystkim, dobrze, że Dagmara była cały czas obok mnie i mnie ratowała.
- jadłaś śniadanie? - spytała Daga wchodząc do mieszkania
- nie - mruknęłam patrząc w laptopa
- zajebie cię - mruknęła przechodząc obok mnie
- próbowałam nie udało mi się - spojrzałam na nią
- przestań - westchnęła i otworzyła lodówkę - zrobię jajecznicę
- jak wolisz - mruknęłam
Moje oczy zatrzymały się na ogłoszeniu o pracę w uroczym sklepie z odzieżą, który znajdował się niedaleko mojego mieszkania. Serce zabiło mi mocniej, kiedy zobaczyłam, że poszukiwany jest sprzedawca.
- dobra cicho, dzwonię do kogoś
Bez wahania, wzięłam telefon i wpisałam numer. Przyłożyłam do ucha i czekałam, aż ktoś się odezwie
- Choi Kim przy telefonie - usłyszałam męski głos
- dzień dobry, dzwonię w sprawie pracy, zauważyłam na stronie, że poszukujecie sprzedawcy - zaczęłam
- tak, niestety moja obecna pracownica zwolniła się i nie mam jak go prowadzić. Czy mogłabyś dziś przyjść na rozmowę? - spytał z nadzieją w głosie
- jasne, akurat sklep jest niedaleko mojego mieszkania więc mogę być nawet za godzinę - uśmiechnęłam się do słuchawki
- świtanie. W takim razie czekam panno..
- a tak Melania Parker - przedstawiałam się
- Miło poznać. W takim razie do zobaczenia - powiedział i rozłączył się
Pisnęłam cicho i pobiegłam do Dagmary aby ją przytulić
- Spale jajecznicę! - krzyknęła zdziwiona nagłą czułością
- zjedz ją, ja idę na rozmowę kwalifikacyjną - uśmiechnęłam się szeroko
- już? - spytała zdziwiona
- tak, podobno pracownica się zwolniła i szuka na cito- odpowiedziałam i pobiegłam ogarnąć się.
×××
Przed wyjściem na rozmowę podeszłam do przyjaciółki i przytuliłam ją
- trzymaj kciuki - powiedziałam
- będę - uśmiechnęła się - Mel?
- tak?
- dobrze widzieć cię uśmiechniętą - posłała mi buziaka
Kiedy weszłam do sklepu, poczułam przyjemny zapach nowej odzieży i przytulny klimat. Pan Choi, starszy mężczyzna o uprzejmej twarzy, przywitał mnie serdecznie.
- Miło mi cię poznać, Melania. Dziękuję za zainteresowanie ofertą pracy. Przejdźmy do rozmowy - powiedział pan Choi prowadząc mnie do swojego biura.
- usiądź proszę - wskazał na krzesło
Usiadłam na krześle i spojrzałam na niego
- więc powiedz mi dlaczego akurat sklep? - spytał
![](https://img.wattpad.com/cover/349884080-288-k849442.jpg)
YOU ARE READING
Spring Day
FanfictionW mrocznym świecie skandali i świateł fleszy, losy młodej dziewczyny gwałtownie się splatają, gdy zostaje zaatakowana na lotnisku przez chciwych fotoreporterów i hordę oddanych fanów ARMY. W najciemniejszej chwili pojawia się niespodziewany wybawca...