Siedzieliśmy wieczorem w swoim pokoju na łóżku wtuleni w siebie, z głowami opartymi o siebie nawzajem. Ciemne zasłony zasłaniały okno, a jedynym źródłem światła była delikatna poświata od zapalonych świec. Yoongi jeździł swoimi opuszkami po moim ciele budząc we mnie co raz mocniejsze porządnie. Postanowiłam wykorzystać naszą chwilę i pocałować go czule. Nasze pocałunki przekształcały się w magiczne zjawisko przez które zapominaliśmy o świecie. Moje dłonie trafiły na jego umięśniona klatke piersiowa, a jego ciało zaczęło górować nade mną. Gdy już mieliśmy pójść o krok dalej usłyszeliśmy dźwięk telefonu mojego chłopaka.
- Kochanie telefon ci dzowni - powiedziałam
- Shhh - powiedział i wrócił do całowania mojej szyi
Odchyliłam głowę do tyłu cicho sapiąc. Kiedy Yoongi zaczął ściągać mi bluzkę jego telefon ponownie zadzwonił
- odbierz, może to ważne - mruknęłam
Chłopak zirytowany sięgnął po urządzenie i odebrał
- Hallo?
*SUGA*
Spędzałem cudowny czas z me swoją dziewczyna. Całowałem jej cudowne ciało pragnąc więcej i więcej. Cudowne jęki Arii doprowadzały mnie do szaleństwa i miałem ochotę zagłębić się już w jej środku gdy nagle mój telefon zaczął dzwonić irytując mnie przy tym jak mało co
- Kochanie telefon ci dzowni - powiedziała
- shh - powiedziałem i wróciłem do całowania jej szyi
Moje ręce zaczęły błądzić po jej materiale. Już chciałem ściągnąć jej bluzkę lecz mój telefon znów zaczął dzownić
- odbierz, może to ważne - mruknęła
Zirytowany sięgnąłem po telefon i odebrałam nie patrząc kto to
- Hallo
- Cześć kochanie - usłyszałem głos mojej mamy
- Kochanie kto to? - spytała moja dziewczyna
- Yoongi? Kto tam jest?
Spojrzałem raz na Arię raz przed siebie nie potrafiąc wysłowić się
- Yoongi, Hallo
- jestem mamo - odpowiedziałem
Spojrzałem na Arię, która otworzyła szeroko oczy patrząc na mnie i przysunęła się bliżej
- kto tam jest? Tylko nie mów mi że ta Ji-Han jest z tobą, chociaż to inny głos... Boże synku ty sprowadzasz panienki? - zaczęła panikować
- mamo, stop. Po pierwsze nie jestem już z Ji-Han, a po drugie nigdy nie sprowadzałem dziwek i nie będę
- wyrażaj się
- mamo daj mi dokończyć. Chodzi o to, że mam dziewczynę
- dziewczynę? - spytała zdziwiona
- tak dziewczynę. Siedzi koło mnie
- ładna? Jest dobra dla Ciebie? Kiedy ją poznam.. o wiem
- mamo nie.. - mruknąłem
- cicho bądź, zapraszam was na obiad
![](https://img.wattpad.com/cover/349884080-288-k849442.jpg)
YOU ARE READING
Spring Day
FanfictionW mrocznym świecie skandali i świateł fleszy, losy młodej dziewczyny gwałtownie się splatają, gdy zostaje zaatakowana na lotnisku przez chciwych fotoreporterów i hordę oddanych fanów ARMY. W najciemniejszej chwili pojawia się niespodziewany wybawca...