27.

174 20 3
                                    

*Sara*


Siedziałam w ciemnym, przytulnym pokoju na łóżku, a moje oczy były opuchnięte od płaczu. Do pokoju wszedł Namjoon delikatnie zamykając drzwi za sobą. Spojrzałam na zdjęcie Mel i swoje ściskając je mocno

- Kochanie... Jak się czujesz?- spytał mój chłopak

Podniosłam wzrok, a łzy znów zaczęły spływać po moich policzkach. Chłopak zbliżył się i usiadł obok.

- To jest jeden wielki koszmar. Melania leży w śpiące ponad tydzień i nic się nie poprawia, a ślad po Ji-Han i Dae zaginął.

Poczułam delikatnie obejmujące mnie ramiona. Wiedziałam, że Namjoon stara się mnie uspokoić, a sam w środku jest rozsypany

- Kochanie.. wiem to wszystko jest niewiarygodnie trudne. Ale musimy być silni i próbować znaleźć Ji-Han i Dae, policja również ich szuka

Oparłam się na ramieniu Namjoona, próbując powstrzymać kolejną falę płaczu.

- Boję się, Namjoon. Boję się, że ich nie odnajdziemy i, że Mel..

- Wiem, że to trudne, ale nie możemy się poddawać...

Spojrzałam na niego ze łzami wtulając się w jego bok, czułam w nim wsparcie. Zaczęłam głaskać jego plecy dając mu też wsparcie, bo nie ukrywam, że widzę po nim, że jest załamany

- a ty jak się czujesz? - spytałam cicho

- jest dobrze - uśmiechnął się lekko

- kłamiesz - stwierdziłam

- co mam ci odpowiedzieć? Czuje się okropnie.. Yoongi jest tak załamany, że nie umie nic napisać - westchnął ciężko

- Dla niego to ciężki cios - wstałam z łóżka i podeszłam otworzyć okno

Spojrzałam w niebo i zamknęłam oczy czując żałość..

- Kiedyś siedziałam z Mel w pokoju i piliśmy wino, wtedy spojrzała w niebo i powiedziała: wiesz niebo wszędzie jest takie same, i gdy spojrzysz w nie poczujesz, że ktoś czuwa nad tobą -  uśmiechnęłam się lekko na to wspomnienie - spytałam wtedy, czy ona coś czuję - kontynuowałam - odpowiedziała nie. Straciła wszystko co miała, rodzinę, przyjaciół

- nigdy nie wspominała o swojej rodzinie - powiedział chłopak

- najwięcej wie Yoongi - odwróciłam się do niego - ja wiem tylko, że rodzina ją nie wspierała wcale, a przyjaciółkę miała fałszywą, i wiesz co? to my daliśmy jej poczucie bezpieczeństwa w rodzinie i to wszystko się spierdoliło przez jebaną sukę - znów zaczęłam płakać

- połóż się kochanie - czułam jak chłopak prowadzi mnie do łóżka i kładzie - zrobię ci herbaty

*Namjoon*

Nienawidzę widzieć Sary w takim stanie, naprawdę czuję się wtedy bezsilny.

- potrzebuję udać się do szpitala - usłyszałem głos Yoongiego

- zawiozę cię - odparłem wlewając wrzątek

- dzięki - westchnął

- nie ma sprawy

*Taehyung*

W pokoju, w którym panowała ciężka atmosfera, siedziałem samotnie na łóżku, zapatrzony w punkt. Obok leżało zdjęcie Mel i moje razem z naszymi pieskami..

Spring DayWhere stories live. Discover now