*Yoongi*
Tego wieczoru, po całym tygodniu pracy wreszcie mogliśmy w spokoju usiąść przy stole i zjeść wspólnie kolację. Co prawda moje myśli był przy Melanii.
- wiecie co pomyślałem? - zagadał Hobi - skoro Mel nie umie znaleźć pracy, a wiemy jakie jest jej marzenie to może pogadamy z szefem
- to wcale nie głupi pomysł. Przyda nam się psycholog w trasie - przyznał mu rację Namjoon
- to prawda, i będzie z nami cały czas - odpowiedziałem szczęśliwy
Każdy z nich przytaknął i jadł już zadowolony. Nagle usłyszeliśmy stukanie do drzwi. Zmarszczyłem brwi, zastanawiając się, kto by to mógł być o tej porze.
- Mel? - spytał Tae
- myślę, że nie. Nie wie gdzie mieszkamy - odpowiedziałem
*Jungkook*
Wstałem i poszedłem otworzyć drzwi, patrząc zaskoczony, że widzę czarne szpilki, spojrzałem w górę. W progu stała piękna kobieta o długich, brązowych włosach i przytłaczająco uroczym uśmiechem. Była to dziewczyna Yoongiego.
- Cześć, Kookie, Długo mnie tu nie było. Czy mogę wejść? - zapytała tym swoim słodkim piszczącym głosem
- Ji-Han.. cześć - dalej byłem zdziwiony jej obecnością - tak wejdź, Yoongi jest w kuchni - zrobiłem jej miejsce
- świetnie, zabierz moje walizki do jego pokoju - powiedziała gdy weszła w swoich szpilkach
- ekhem.. buty, Jin hyung cię zabije jak wejdziesz w nich - upomniałem ją
- nie pierdol - rzuciła tylko słowem i poszła w głąb domu
- nie pierdol - szepnąłem cicho i pokazałem w jej stronę środkowy palec
*Yoongi*
Byłem ciekawy, czemu młody tak długo nie wraca. Chciałem sprawdzić czy wszystko dobrze, ale w połowie drogi zamarłem i spiąłem się widząc moją dziewczynę
- co tu robisz?.. - spytałem zdziwiony
- to tak witasz ukochaną dziewczynę? - spytała i uśmiechnęła się - Tęskniłam za tobą, Yoongi - dziewczyna przekroczyła próg i uśmiechnęła się do niego.
Spojrzałem na nią, ale moje spojrzenie wydawało się bardziej skomplikowane. Zauważyłem kątem oka, że reszta patrzyła z zaciekawieniem, nie wiedząc co robić. Podszedłem do niej i wziąłem ją w swoje ramiona tuląc ją mocno
- Co tu robisz? Dlaczego przyjechałaś nagle?- dalej byłem zaskoczony jej wizytą
- Chciałam cię zobaczyć, Yoongi. Zobaczyć, jak się masz, jak się czujesz no i wiem, że za kilka dni miałeś przyjechać ale nie mogłam się już doczekać, razem możemy pojechać do Daegu - uśmiechnęła się i wtuliła się we mnie mocniej - Rozumiesz, tęskniłam za tobą.
- Ale, kochanie teraz mamy comeback potem wyjazdy. Dobrze o tym wiesz - spojrzałem na nią
- wiem, dlatego tu jestem. Pomogę ci - dała mi buziaka w policzek
Spojrzałem na nią i zatopiłem się w jej oczach. Oblizałem wargi i pokiwałem lekko głową na zgodę
- super! - pisnęła - pójdę się wykąpać! A jutro pojedziemy na zakupy!
CZYTASZ
Spring Day
FanfictionW mrocznym świecie skandali i świateł fleszy, losy młodej dziewczyny gwałtownie się splatają, gdy zostaje zaatakowana na lotnisku przez chciwych fotoreporterów i hordę oddanych fanów ARMY. W najciemniejszej chwili pojawia się niespodziewany wybawca...